Optymalne byłoby niewpuszczanie do Sejmu posłów
Trzymam się z daleka od Sejmu, pomny na nauki mego dziadka, człowieka niezwykle mądrego (nigdy nie chodź do banku i niczego nie podpisuj). Radził mi zawsze, abym trzymał się z daleka od szemranego towarzystwa, bo może i na mnie paść podejrzenie. W Sejmie byłem tylko raz, z wycieczką szkolną, kiedy funkcję marszałka pełnił Józef Ozga-Michalski. To znaczy trochę dawno. Toteż wnętrzności sejmowe są mi całkowicie obce. Z zainteresowaniem śledziłem więc bunt reporterów sejmowych przeciwko ograniczeniom dostępu do parlamentu dla dziennikarzy przez marszałka Bronisława Komorowskiego, utworzenie stowarzyszenia reporterów parlamentarnych i apele o przejrzystą politykę akredytacyjną.
Więcej możesz przeczytać w 16/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.