Nie trzeba należeć do układu, by nie być w stanie z nim walczyć. Wystarczy mieć coś na sumieniu.
Ileż to razy słyszeliśmy: tę sprawę trzeba wyjaśnić do końca, to sprawa honoru policji, prokuratury, tajnych służb, wojska, państwa polskiego (niepotrzebne skreślić). Zazwyczaj kończyło się na słowach. Taka jest uroda polskiej transformacji. Tak też może być ze sprawą uprowadzenia i zamordowania Krzysztofa Olewnika.
Między niekompetencją i głupotą, zarządzaniem a zorganizowanym spiskiem są możliwe sytuacje pośrednie. Gdy przedstawiciele władzy publicznej przewlekle nie wykonują zadań zgodnych z naszym wyobrażeniem dobra wspólnego, mówimy o braku woli politycznej. Czasami, by zrobić porządek – czyli doprowadzić daną instytucję do sytuacji, w której wykonuje swe zadania – trzeba narazić się całej, niekiedy szeroko rozbudowanej sieci interesów.
Między niekompetencją i głupotą, zarządzaniem a zorganizowanym spiskiem są możliwe sytuacje pośrednie. Gdy przedstawiciele władzy publicznej przewlekle nie wykonują zadań zgodnych z naszym wyobrażeniem dobra wspólnego, mówimy o braku woli politycznej. Czasami, by zrobić porządek – czyli doprowadzić daną instytucję do sytuacji, w której wykonuje swe zadania – trzeba narazić się całej, niekiedy szeroko rozbudowanej sieci interesów.
Więcej możesz przeczytać w 16/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.