„Stan wojenny był pod koniec 1981 r. jedyną formą powstrzymania rozpadu gospodarki"
Wojciech Jaruzelski (ur. 6 lipca 1923 r. w Kurowie)
– podczas procesu organizatorów stanu wojennego 5 października 2008 r. Absolwent szkoły oficerskiej w Riazaniu i Wyższej Szkoły Piechoty. Generał armii, I sekretarz KC PZPR (1981-1989), przewodniczący WRON, premier PRL (1981-1985), przewodniczący Rady Państwa (1985-1989), prezydent (1989-1990).
1. Rozpoznanie
Gospodarka w latach 1980-1981, po 36 latach socjalizmu, rzeczywiście nie była w wyśmienitym stanie. Mówienie jednak o tym, że „stan wojenny powstrzymał jej rozpad", jest kiepskim żartem. W 1985 r., wedle oficjalnych danych (zawyżonych, ich urealnienie w 1990 r. „kosztowało" nas około 15 proc. PKB), dochód narodowy wynosił 96 proc. wielkości z 1980 r. W latach stanu wojennego i zaraz po nim upadek gospodarki nie tyle został powstrzymany, ile pogłębiony o kolejne 4 proc.
2. Diagnoza
Przedstawione uzasadnienie stanu wojennego jest trzecim, które serwuje przewodniczący WRON. W pierwszym (z 1981 r.) mówił, że „socjalizmu będzie bronił jak niepodległości". Po roku 1989 mówił o „konieczności zapobieżenia inwazji" (dodajmy – inwazji naszego wielkiego przyjaciela, do którego miłość w 1976 r. Gierek i Jaruzelski wpisywali do konstytucji PRL). Dzisiaj przedstawia się jako dobry gospodarz, który troszczył się o gospodarkę. Jest w tym równie wiarygodny jak w rolach ideowego socjalisty i dzielnego patrioty. Niżej 5 punktów tego wycenić nie można, bo naszemu wykrywaczowi kłamstw brakuje skali. A szkoda. 5 punktów – ordynarne kłamstwo.
Skala wykrywacza
1. przesada
2. gruba przesada
3. manipulacja faktami
4. kłamstwo propagandowe
5. ordynarne kłamstwo
Wojciech Jaruzelski (ur. 6 lipca 1923 r. w Kurowie)
– podczas procesu organizatorów stanu wojennego 5 października 2008 r. Absolwent szkoły oficerskiej w Riazaniu i Wyższej Szkoły Piechoty. Generał armii, I sekretarz KC PZPR (1981-1989), przewodniczący WRON, premier PRL (1981-1985), przewodniczący Rady Państwa (1985-1989), prezydent (1989-1990).
1. Rozpoznanie
Gospodarka w latach 1980-1981, po 36 latach socjalizmu, rzeczywiście nie była w wyśmienitym stanie. Mówienie jednak o tym, że „stan wojenny powstrzymał jej rozpad", jest kiepskim żartem. W 1985 r., wedle oficjalnych danych (zawyżonych, ich urealnienie w 1990 r. „kosztowało" nas około 15 proc. PKB), dochód narodowy wynosił 96 proc. wielkości z 1980 r. W latach stanu wojennego i zaraz po nim upadek gospodarki nie tyle został powstrzymany, ile pogłębiony o kolejne 4 proc.
2. Diagnoza
Przedstawione uzasadnienie stanu wojennego jest trzecim, które serwuje przewodniczący WRON. W pierwszym (z 1981 r.) mówił, że „socjalizmu będzie bronił jak niepodległości". Po roku 1989 mówił o „konieczności zapobieżenia inwazji" (dodajmy – inwazji naszego wielkiego przyjaciela, do którego miłość w 1976 r. Gierek i Jaruzelski wpisywali do konstytucji PRL). Dzisiaj przedstawia się jako dobry gospodarz, który troszczył się o gospodarkę. Jest w tym równie wiarygodny jak w rolach ideowego socjalisty i dzielnego patrioty. Niżej 5 punktów tego wycenić nie można, bo naszemu wykrywaczowi kłamstw brakuje skali. A szkoda. 5 punktów – ordynarne kłamstwo.
Skala wykrywacza
1. przesada
2. gruba przesada
3. manipulacja faktami
4. kłamstwo propagandowe
5. ordynarne kłamstwo
Więcej możesz przeczytać w 42/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.