Polowanie na pumopodobne stworzenie nie przyniosło rezultatu. Fachowcy stwierdzili, że w pościg za potworem wysłano zbyt wielu ścigających – starczyłby jeden dobry tropiciel śladów i po kłopocie. Możliwe. Chociaż rodzi się pytanie, czy jesteśmy przygotowani do odparcia tego rodzaju inwazji. Jeśli na przykład nie jest to jeden egzemplarz, lecz szpica watahy kotów, które zmutowały się pod wpływem spożywania genetycznie przetworzonego kit cata albo wskutek oglądania „Szkła kontaktowego"?
Więcej możesz przeczytać w 42/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.