„Stara miłość nie rdzewieje” i „każdy ma prawo do szczęścia” – takie stwierdzenia pod wpływem mody na internetową Naszą Klasę coraz częściej padają w gabinetach terapeutów. Zdarza się, że słyszymy prośbę, by przekonać żonę lub męża, że trzeba się z tym pogodzić.
Powroty do pierwszych miłości, byłych narzeczonych i partnerów nie są niczym nowym. Czasami pierwsza miłość z czasu szkoły czy studiów odżywa podczas rocznicowych spotkań klasy lub studenckiego rocznika. Niektórzy rozczarowali się nowym związkiem i znowu wyżej zaczęli cenić byłego partnera. Wracają do siebie osoby, które były w wieloletnim związku z pierwszą miłością i jednocześnie pierwszym partnerem seksualnym. W miarę upływu lat zaczęli odczuwać, jakby byli rodzeństwem, a nie parą kochanków. Rzucają się w wir seksualnych przygód, ale z czasem pojawia się tęsknota za byłym partnerem. Często w kolejnym związku nie udaje się stworzyć takiej przyjaźni, jaka była w poprzednim. Wracają do siebie, ale z nowymi doświadczeniami.
Więcej możesz przeczytać w 7/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.