Żywa fabuła, świetnie skonstruowana akcja, a do tego erudycja, jakiej można tylko pozazdrościć – takie są zazwyczaj powieści pisarzy, którzy są jednocześnie profesorami nauk humanistycznych. Ale wszystkie te zalety z trudem przesłaniają jedną wadę: większość profesorskich historii to świetnie napisane opowieści o niczym.
David Lodge, Umberto Eco czy Władimir Nabokow – choć literacko różni ich niemal wszystko, są (lub byli) wykładowcami literatury, a ich prace krytyczne bardziej ceni się niż powieści, które przyniosły im sławę i pieniądze. Nabokow jest nie tylko autorem „Lolity", ale też tomów świetnych wykładów o Don Kichocie czy rosyjskiej literaturze. Eco to dla odmiany popularyzator badań semiotycznych i semiologicznych, historyk estetyki, a także filozof kultury. Najmniej znany ze swoich osiągnięć naukowych jest David Lodge, ale i on spędził na Uniwersytecie w Birmingham prawie 30 lat, a w jego książkach odniesienia do lingwistyki czy filozofii są obecne do dziś. Literacka erudycja, wiedza, znajomość technik literackich, a także setki opasłych tomów, które każdy z panów przeczytał przed swoimi wykładami, wcale nie przeszkadzają przy lekturze. Każdy z nich ma bowiem świadomość tego, że literatura, jeśli ma być czytana, a nie stać na półkach jak zdecydowana większość dzieł naukowych (średnia czytelnictwa dzieła z kategorii nauk humanistycznych to półtorej osoby, w tym – jak żartują bibliotekarze – jedna cała to autor), musi być dynamiczna, sprawnie napisana i do tego opowiadać ciekawą historię. Szczypta (w wypadku Lodge’a raczej garść) seksu, nuta perwersji czy nostalgii za dawno minionym światem też nie zaszkodzi, bo czytelnik lubi wracać do swojego dzieciństwa. A wszystko w takim układzie, by czytelnik nie był niczym specjalnie zaskoczony, bo – by sparafrazować słynny cytat z „Rejsu" – czytelnik lubi tylko te książki, które już wcześniej przeczytał.
Więcej możesz przeczytać w 7/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.