Sposób na galerię. Gdańsko-berliński poeta Lopez Mausere, współtwórca słynnego klubu Nieudaczników, przez kilka lat jadał i pijał wino za darmo podczas artystycznych wernisaży. W Berlinie, gdzie mieszkał, odbywa się codziennie cała masa wernisaży nieznanych plastyków. Tradycją takich spotkań jest darmowe wino i poczęstunek dla gości. Zwykle rozdawane są zaproszenia, ale nikt ich nie sprawdza. Mało znani artyści cieszą się, gdy na wystawę ich prac przyjdzie ktoś spoza wąskiego kręgu znajomych. W darmowym informatorze kulturalnym wystarczy prześledzić, gdzie i o której godzinie danego dnia odbywają się wernisaże. W dużym mieście bywa, że takich imprez jest kilka dziennie. Przeważnie startują o różnych godzinach. Dobrze zaplanowana trasa gwarantuje spokojne przetrwanie do kolejnego wieczoru. Trzeba mieć tylko czystą marynarkę i udawać nieco zainteresowanego wiszącymi w galerii pracami. Po kilku latach intensywnego odżywiania się podczas wszelkich możliwych wystaw Lopez dorobił się opinii wybitnego znawcy berlińskiej sceny artystycznej.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.