Problem z YouTube jest dość prosty – nikt nie wie, jak na tym zarabiać. Nie zmienia to tego, że serwis podpisuje kolejne umowy z potężnymi partnerami. Blisko zawarcia takiego porozumienia jest z William Morris Agency, jedną z najważniejszych hollywoodzkich agencji aktorskich. Umowa umożliwi klientom agencji omijanie studiów filmowych i telewizyjnych. Treści, które wytworzą, mogą się natychmiast znaleźć w sieci – donosi „The New York Times". Wśród osób związanych z William Morris Agency są m.in. Russell Crowe, Clint Eastwood, Snoop Dogg, Britney Spears. Tego formatu gwiazdy gwarantują najlepszą promocję. Umowa nie została jeszcze sfinalizowana. Może to być jednak wydarzenie na drodze do „profesjonalizmu" YouTube. Owszem, serwis porozumiał się już z niektórymi stacjami telewizyjnymi oraz studiami filmowymi. Choć bardziej polega to na promocji filmów wchodzących na ekrany kin czy nowych produkcji telewizyjnych. YouTube potrzebuje materiałów na wyłączność, a William Morris Agency może być przepustką do lepszego świata.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.