Wołanie na puszczy

Wołanie na puszczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
W polskim życiu publicznym obserwuję coraz więcej przejawów ekonomii nonsensu
Zdecydowanie wolę wołać w górach niż na puszczy. Jeśli wykrzyczę coś sensownego, to przynajmniej echo też odpowie z sensem. Muszę przyznać, że czasami mam ochotę przestać powtarzać w nieskończoność ekonomię sensu w sytuacji, gdy nasze życie publiczne przynosi jedne za drugimi przejawy ekonomii nonsensu. I to nonsensu cieszącego się często niemałym poparciem.
Cóż, Fryderyk Bastiat, francuski polityk, prawnik i ekonomista, zrozpaczony poziomem ignorancji swych parlamentarnych kolegów, napisał w celach edukacyjnych esej zatytułowany "To, co widzialne, i to, co niewidzialne". Starał się w nim wytłumaczyć kolegom nie znającym Adama Smitha i innych klasyków ekonomii, że to, co widzą jako rozwiązanie istniejących problemów, to tylko część konsekwencji, jakie będą mieć uchwalone przez nich regulacje. Nie widzą bowiem innych, najczęściej długofalowych, konsekwencji swoich działań. Jeśli ochronią, powiedzmy, opłatami celnymi jakichś francuskich producentów (na przykład stali) - tłumaczył Bastiat - ułatwią wprawdzie życie paru przedsiębiorcom, ale zamierzony efekt to tylko część konsekwencji protekcjonistycznej regulacji, ta widziana przez parlamentarzystów. Bez zagranicznej konkurencji krajowi producenci podniosą ceny. To oznacza wzrost kosztów produkcji dla tych, którzy używają ich produktów jako półfabrykatu. Staną się oni mniej konkurencyjni wobec zagranicznych producentów, zmniejszą produkcję i zwolnią ludzi.
No dobrze, a jeżeli ochronimy cłami i tych producentów? Wówczas z powodu wyższych kosztów podniosą oni ceny swoich produktów. Popyt spadnie i też trzeba będzie zmniejszyć produkcję i zwolnić zatrudnionych. W dodatku spadek popytu przeniesie się na inne obszary gospodarki. Jaki będzie efekt podniesienia ceny w jednej branży? Zmniejszenie produkcji i zwolnienia w innej lub innych gałęziach produkcji. To, co widzialne, to ochrona produkcji i miejsc pracy w przemyśle, który ochroniono. Niewidzialne pozostają dalej posunięte konsekwencje i dla produkcji, i dla pracy.

Niszczyć chroniąc, chronić niszcząc
Tak pisał Bastiat około 150 lat temu. Niestety, nauka poszła w las. Esej Bastiata to typowe wołanie na puszczy. Nie tylko u nas zresztą, ale u nas pojmowanie tego, co widzialne, i niepojmowanie tego, co niewidzialne, występuje w postaci szczególnie prymitywnej. Dojutrkowość działań obecnego rządu opiera się na filozofii podobnej do tej, jaką wyznawali krytykowani przez Bastiata politycy. "Zróbmy coś dzisiaj, by nie krzyczeli" - takie wydaje się motto działań panów Millera i jego kolegów (koleżanek też, by uczynić zadość politycznej poprawności). Oto kilka próbek tego rodzaju twórczych działań, które chroniąc, niszczą.
Zacznijmy od ochrony zdrowia - a raczej ochrony służby zdrowia - przed tymi, którym placówki ochrony zdrowia są winne wcale niemałe (choć nie do końca zsumowane) pieniądze. Bezsensownością samej koncepcji Narodowego Funduszu Zdrowia zajmowali się inni, ja chciałbym tylko zwrócić uwagę na zapis w ustawie o funduszu, który chroni pieniądze placówek medycznych przed konsekwencjami wyroku sądowego, tzn. przed zajęciem przez komornika.
Zachwycona ustawą (i sama sobą zapewne!) pani wiceminister stwierdziła: "Mam nadzieję, że da to trochę oddechu naszej zadłużonej służbie zdrowia. Ta zmiana ma pozwolić szpitalom przetrwać, ułatwić choćby wypłacanie pensji pracownikom" ("Rzeczpospolita", 24 lutego). No tak, ale przecież leków, materiałów medycznych i sprzętu nie produkują za "Bóg zapłać" krasnoludki - zdolny jest to pojąć nawet wiceminister. Co mówią ci, którzy czekają na swoje pieniądze? "Dla dużych firm to, że szpitale miesiącami nie płacą... jest dotkliwe. Dla małych polskich firm takie niepłacenie jest zabójcze" - stwierdza w tej samej "Rzeczpospolitej" przedstawicielka jednego z dostawców.
Mamy więc typowe bastiatowskie "widzialne", czyli pieniądze w placówkach ochrony zdrowia pozwalające utrzymać zatrudnienie, i "niewidzialne", czyli zmniejszających zatrudnienie lub bankrutujących dostawców. Ludzie i tak znajdą się bez pracy. Podobnie jest w wypadku Kompanii Węglowej - kolejnej próby ratowania niepotrzebnych gospodarce kopalni węgla poprzez kolejne manipulacje organizacyjne. Tyle że przy okazji oddłużania nowego tworu - słowo "nowotworu" nie odbiegałoby zbytnio od realiów! - pogrąża się dostawców górnictwa.

Dźwignia absurdu
Nasi znakomici prawodawcy, idąc śladami równie nieuczonych kolegów Fryderyka Bastiata, umieścili w art. 44 ustawy przepis o umorzeniu wszystkich długów (głównych i odsetek) kopalni, które znajdą się pod skrzydłami Kompanii Węglowej. Przypomnijmy też, że dostawcy już raz stracili 40 proc. należności w postępowaniach układowych, podczas jednej z powtarzających się prób oddłużania górnictwa węgla. Teraz stracą zaś wszystko, co spowoduje niewątpliwie redukcje zatrudnienia i bankructwa. Tyle że nie w górnictwie, a gdzie indziej.
Mało? Proszę bardzo, Naczelna Organizacja Techniczna - przez 13 lat zmian systemowych nie słyszałem, by powiedziała coś sensownego - przyznała wicepremierowi Kołodce Dźwignię, nagrodę za uratowanie miejsc pracy dzięki ustawie oddłużeniowej. Na temat tej ustawy wypowiadali się już prawie wszyscy - i prawie wszyscy negatywnie. I to nie tylko ekonomiści, dla których przestrogi Bastiata są chlebem codziennym, ale i przedstawiciele organizacji przedsiębiorców, dla których chlebem codziennym są - niestety - zwolnienia z pracy z firm będących ich członkami. Tylko w styczniu tego roku zlikwidowali oni więcej miejsc, niż miało powstać w całym 2003 r. (według urzędowo optymistycznych założeń, oczywiście!). Oddłużone firmy stanowią bowiem nieuczciwą konkurencję dla nie oddłużonych, których koszty relatywnie wzrosły.

Kto krzyczy głośniej
Napisałem wyżej o dojutrkowości działań rządu, o tym, że rządzący chcą zadowolić krzyczących, nawet kosztem innych. Ci inni też wprawdzie krzyczą, ale w rozproszeniu. I tu dochodzimy do sedna sprawy, w którym ignorancja polityków miesza się z cynizmem. Krzyczą górnicy i pielęgniarki, krzyczą hutnicy i inni, oddłużani przez dobrotliwy rząd i parlament. Krzyczą chórem jako zorganizowane lobby. Dlatego są bardziej widoczni i w związku z tym uważani za groźniejszych dla władzy.
Mój przedwcześnie zmarły przyjaciel, Mancur Olson, autor "Logiki działań zbiorowych", porównywał lobby do band włamywaczy, które przypadkiem w tym samym czasie dostały się do sklepu z porcelaną. Walcząc z sobą o łupy, zniszczą więcej, niż ukradną ze sklepu...
Bankrutujący czy zwalniający pracowników przedsiębiorcy czynią to w rozproszeniu, w rozpaczy i w milczeniu likwidują swoje firmy. Jest ich jednak mniej niż górników czy pielęgniarek, są więc lekceważeni przez polityków. Tyle że zwalnianych z pracy przez przedsiębiorców jest znacznie więcej! Czy zwalniani rozumieją to, co Bastiat pisał 150 lat temu? Czy rozumieją cynizm polityków? Mam wątpliwości. Nie widząc bastiatowskiego "niewidzialnego", najprawdopodobniej zafundują nam i sobie kolejnych demagogów, którzy pod hasłami "sprawiedliwości społecznej" będą dalej chronić, niszcząc. Nie rozumiejąc, że zgodnie z logiką działań zbiorowych będą oni więcej niszczyć, niż chronić.
Więcej możesz przeczytać w 18/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 18/2003 (1066)

  • Wprost od czytelników4 maj 2003, 1:00Listy od czytelników3
  • OSTeoporoza4 maj 2003, 1:00OSTeoporozę wywołali gospodarczy terroryści3
  • Peryskop4 maj 2003, 1:00Blair rządzi Millerem "A czy dobrze jest, jeżeli premier dzwoni do tygodnika 'Polityka' i mówi, że musi sprzedać Rafinerię Gdańską Rotchowi, ponieważ namawia go do tego Tony Blair? To jest wiadomość z 'Polityki'" - stwierdziła...8
  • Dossier4 maj 2003, 1:00LESZEK MILLER, premier RP "Każdy, kto mówi polskim rolnikom 'Nie wchodźcie do Unii Europejskiej', to mówi im jednocześnie 'Nie bierzcie pieniędzy, które możecie pobrać z dopłat bezpośrednich'" Program I Polskiego...9
  • Z życia koalicji4 maj 2003, 1:00Szykanowany i gnębiony w Polsce generał Czesław Kiszczak udał się na Wielkanoc do Tunezji. Wiemy o tym, bo tym samym samolotem ze ściubiącym grosz do grosza z marnej emerytury generałem leciał nasz człowiek. Michnik z Jaruzelskim dolecieli...10
  • Z życia opozycji4 maj 2003, 1:00Widzieliśmy Andrzeja Leppera w telewizji. Konkretnie w "Linii specjalnej". I stwierdzamy, że najsłynniejszy polski Mulat podąża tropem Michae-la Jacksona. To znaczy bieleje. Oczywiście, możliwe że Lepper zbielał na widok Barbary...11
  • M&M4 maj 2003, 1:00TWIERDZENIE Z DOWODEM - flieton Marka Majewskiego12
  • Playback4 maj 2003, 1:0012
  • Ósemka pik4 maj 2003, 1:00Tarika Aziza, wicepremiera rządu Husajna, ósemkę pik (43. miejsce) na amerykańskiej liście 55 najbardziej poszukiwanych osobistości reżimu, pojmali Amerykanie.12
  • Fotoplastykon4 maj 2003, 1:0014
  • Poczta4 maj 2003, 1:00Listy od czytelników16
  • Kadry4 maj 2003, 1:0017
  • Akt zgonu4 maj 2003, 1:00Funkcjonowanie wszystkich sektorów służby zdrowia jest kontrolowane odgórnie. Pacjenci nie mają swobody wyboru, zgodnie z zasadą: otrzymujesz darmową opiekę medyczną, my zaś zdecydujemy, jaką opiekę otrzymasz i w jakim wymiarze. Zatłoczone...18
  • Przewrót majowy4 maj 2003, 1:00Czy Hausner lub Oleksy zastąpią Millera?23
  • Trybuna Leppera4 maj 2003, 1:00SLD wkracza na drogę ekonomicznej paranoi Samoobrony26
  • Gdzie się sądzić4 maj 2003, 1:00Nie pieniądze, nie liczba sędziów - organizacja pracy przesądzają o jakości pracy sądów. Gdzie się sądzić (ranking sądów)?28
  • Strajk pierwszomajowy4 maj 2003, 1:00Nie zanosi się na to, by problemy, których symbolem jest 1 Maja, miały zaniknąć34
  • Giełda i wektory4 maj 2003, 1:00Hossa Świat Bar eurosceptyków Stek Schengen, sałatkę Bruksela i deser Sapard serwuje litewski Eurobar w nadbałtyckiej Połądze. Bar oferuje też dania dla eurosceptyków: wędzone świńskie ucho i darmowy koktajl składający się z wody i...36
  • Bushujący w gospodarce4 maj 2003, 1:00Latem świat odczuje pozytywne skutki krótkiej wojny w Iraku38
  • Stany zjednoczone w optymizmie4 maj 2003, 1:00[ kliknij na powyższą grafikę, aby obejrzeć większą wersję ] Burt McClaskey, właściciel firmy przewozowej z Kentucky (ponad 160 ciężarówek), w ostatnich sześciu tygodniach "ściągnął" z bezrobocia dwunastu kierowców.40
  • Koniec recesji4 maj 2003, 1:00Rozmowa z SAMUELEM R. BERGEREM, doradcą ds. bezpieczeństwa prezydenta USA Billa Clintona w latach 1997-200042
  • Operacje na otwartym portfelu4 maj 2003, 1:0050 najlepszych firm amerykańskich wedŁug "Business Week"44
  • Sejf rozpusty4 maj 2003, 1:00Jak uzdrowić Trzeci Świat? Zabrać karabiny, nie skąpić prezerwatyw!46
  • Bon na socjalizm4 maj 2003, 1:00Polskie Bony Towarowe, czyli powszechny brak talentu50
  • Wołanie na puszczy4 maj 2003, 1:00W polskim życiu publicznym obserwuję coraz więcej przejawów ekonomii nonsensu54
  • Polityka Łukoilu kontra Kulczyk4 maj 2003, 1:00Spotykamy się, by wysłuchać poglądów rządu, i - co ważniejsze - by rząd zapoznał się z naszymi poglądami - stwierdził niegdyś szef General Motors, komentując cel dorocznych narad amerykańskich elit politycznych i finansowych w Hot Springs w...56
  • Supersam4 maj 2003, 1:00Windows w kieszeni Kieszonkowe komputery HP pracują w systemie Windows, co pozwala korzystać z nich odpornym na nowinki techniczne użytkownikom. Leciutki (ważący 120 g) iPAQ Pocket h1915 to wygodny notes z wyraźnym ekranem, a także urządzenie,...58
  • Święto pracy4 maj 2003, 1:00Przeciętny Polak nie pracuje aż przez trzecią część roku. Chcielibyśmy mniej pracować i lepiej żyć, a to cele sprzeczne.60
  • Trzecia siła4 maj 2003, 1:00Polscy geje i lesbijki zakładają własną partię64
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Miary na kulinarne zamiary4 maj 2003, 1:00Drogi Robercie! PiszĘ, aby podzieliĆ siĘ z tobĄ pewnymi trudnoŚciami, jakie napotykam przy lekturze przepisów kulinarnych. Chodzi mi o niejednoznaczność miar składników. Wiadomo, że w kuchni najczęściej nie ma wagi, a nawet jeśli jest, sama...66
  • Złodzieje ludzi4 maj 2003, 1:00Co tydzień w Polsce dla okupu porywane są co najmniej dwie osoby68
  • Mistrzowie koksu4 maj 2003, 1:00Stu amerykańskich olimpijczyków może stracić medale zdobyte na dopingu70
  • Widmo kwarantanny4 maj 2003, 1:00Skoro boimy się kwarantanny, czyli fizycznego osamotnienia, dlaczego przyzwalamy na milczenie, równie bezwzględnie oddzielające nas od ludzi?71
  • Mitologia Najpierwszej Rzeczypospolitej4 maj 2003, 1:00Polacy, jak każdy naród, mają dwie historie. Tę prawdziwą i tę, w którą się wierzy72
  • Know-how4 maj 2003, 1:00Niebezpieczny rentgen Zdjęcie rentgenowskie zęba lub płuc może być bardziej szkodliwe niż wykorzystujące ponaddziesięciokrotnie silniejsze promieniowanie badanie tomografem komputerowym! Takie zaskakujące wnioski można wysnuć z...75
  • Pandemia bioterroru?4 maj 2003, 1:00SARS i ptasia grypa tworzą zabójczy koktajl. Czy największym bioterrorystą ciągle pozostaje natura?76
  • Klonassic Park4 maj 2003, 1:00Mamut w zoo? Dlaczego nie?80
  • Dieta świętego Walentego4 maj 2003, 1:00Leki przeciw epilepsji pomagają zrzucić zbędne kilogramy82
  • Bez granic4 maj 2003, 1:00OdszedŁ Saddam, czeŚĆ Husajnowi! Reżim upadł, Irakijczycy są zjednoczeni! "Nie" dla Ameryki, "tak" dla islamu! - skandowali w Karbali, swoim świętym mieście, iraccy szyici. Po raz pierwszy od dziesięciolecia około miliona...84
  • Brama otwarta w przyszłość4 maj 2003, 1:00Rozmowa z MOSZE KACAWEM, prezydentem Izraela86
  • Ofiary pacyfistów4 maj 2003, 1:00Ekonomiczne sankcje ONZ wobec reżimów są nieskuteczne i zbrodnicze88
  • Człowiek z gumy4 maj 2003, 1:00Jacques Chirac mierzy w Pokojową Nagrodę Nobla92
  • Rodzina Prodiego4 maj 2003, 1:00Chwalić Boga, że kadencja obecnego przewodniczącego Komisji Europejskiej dobiega końca96
  • Kiosk4 maj 2003, 1:00Foreign Affairs marzec/kwiecień 2003 r. "W ciągu ostatnich sześciu miesięcy w Korei Północnej doszło do wydarzeń mających duży wpływ na bezpieczeństwo całej południowo-wschodniej Azji. Równocześnie rząd koreański podjął wiele...97
  • Zejść z kanapy4 maj 2003, 1:00Debata o UE wcale nie straci na atrakcyjności, jeśli wyjdzie poza kwestie kwot mlecznych97
  • Menu4 maj 2003, 1:00Świat Costner nie zatańczy z wilkami "Tańczący z wilkami" Kevina Costnera (z nim samym w roli głównej) był ostatnim westernem w starym dobrym stylu, uhonorowanym siedmioma Oscarami. Dziwi więc oświadczenie studia Pacifica Film...98
  • Wyrzucić przed przeczytaniem4 maj 2003, 1:00Nowe polskie powieści kwalifikują się do rubryki "książki najgorsze"100
  • Ostatni świadek4 maj 2003, 1:00Rzeźby Willenberga to utrwalone w brązie upiory Holocaustu104
  • Kino Tomasza Raczka4 maj 2003, 1:00Recenzje filmów: Adaptacja, Mężczyzna moich marzeń105
  • Teatr absurdu4 maj 2003, 1:00Łódzcy aktorzy zachowują się jak pracownicy zlikwidowanych pegeerów106
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego4 maj 2003, 1:00Recenzje płyt107
  • Cztery litery4 maj 2003, 1:00Już kiedyś zatytułowałem tak mój felieton we "Wprost", ale tym razem nie chodzi mi o obsceniczne słowo. Mam na myśli inny czteroliterowy wyraz, który zrobił ostatnio oszałamiającą karierę - kasa108
  • Na kłopoty - Irak4 maj 2003, 1:00Nadmiar świąt i związanego z nimi nieróbstwa sprawia, że coraz głupsze pomysły przychodzą człowiekowi do głowy. Bo chociaż jedną nogą jesteśmy już w unii, drugą nadal tkwimy w opłotkach. A co będzie, jeśli nam się te nogi rozjadą? Poseł z...108
  • Organ Ludu4 maj 2003, 1:00TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 18 (31) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 28 kwietnia 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza L. Miller z aktorami I sekretarz na ekranie TVP Wzorem swojego kolegi i towarzysza broni, premiera Tony'ego...109
  • Czas małp4 maj 2003, 1:00Wbrew temu, co się sądzi, małpi rozum w zupełności wystarczy, by piastować stanowiska czy napisać książkę110