Polityka Łukoilu kontra Kulczyk

Polityka Łukoilu kontra Kulczyk

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spotykamy się, by wysłuchać poglądów rządu, i - co ważniejsze - by rząd zapoznał się z naszymi poglądami - stwierdził niegdyś szef General Motors, komentując cel dorocznych narad amerykańskich elit politycznych i finansowych w Hot Springs w Wirginii. - Rząd USA swoją politykę uzgadnia z Niemcami, Francją, Wielką Brytanią i... George'em Sorosem - przyznał kilka lat temu Strobe Talbot, ówczesny zastępca sekretarza stanu, określając wpływy amerykańskiego finansisty.
Rząd żadnego państwa nie lekceważy opinii francuskich rodzin Bettencourtów (udziałowcy L'Oréal) i Peugeotów, niemieckich Albrechtów (sieć handlowa Aldi), rodu Quandtów (współwłaściciele BMW) czy Philipsów z Holandii, posiadających majątek wart ponad 100 mld USD.
Tymczasem w Polsce wciąż zdziwienie wywołuje konstatacja, że o losach gospodarki współdecydują Kulczyk, Gudzowaty, Krauze, Starak lub Solorz oraz co najmniej 95 pozostałych najbogatszych Polaków z listy "Wprost". Posiedli oni sztukę przekuwania kapitału na władzę i na odwrót. Jak podobni do nich wszędzie na świecie. I bardzo dobrze, bo im większy ich wpływ na rządy i im mniejszy wpływ związków zawodowych, tym lepiej dla gospodarki, państwa i dla nas wszystkich.

"Polityka" proletariacka
"Nie sposób jednak powstrzymać się od zadania pytania, dlaczego socjaldemokratyczny premier, zmuszając do dymisji dwóch kolejnych ministrów skarbu, działa na korzyść prywatnego biznesmena, a nie budżetu czy konsumentów" - napisali w iście proletariackim stylu autorzy artykułu "Państwo to Jan" o Janie Kulczyku w nr 17/2003 "Polityki". Odpowiedź na pierwsze pytanie wymaga głębszej analizy przyczyn dymisji ministrów, ale odpowiedź na drugie jest bardzo prosta. Wskazany przez autorów artykułu przykład sprzedaży TP SA jako transakcji, na której skarb państwa stracił, robiąc interesy z Janem Kulczykiem, jest nieprawdziwy. Skarb państwa zarobił na tej transakcji znacznie więcej właśnie dzięki najbogatszemu Polakowi. Francuzi zapłacili za akcję polskiego telekomu nie 20 zł, jak chcieli, lecz 38 zł. Ówczesny rząd sprzedał korzystnie monopolistę, ale zobowiązał się, że nie będzie wprowadzał przez kilka lat konkurencji na rynku. Zarobił skarb państwa, stracili klienci, którzy de facto zapłacili i płacą za to, że rząd chciał zarobić. Pytanie tylko, po co państwo chciało zarobić? Ano po to, żeby finansować wydatki budżetu, na które w Polsce składają się przede wszystkim transfery socjalne, płace sektora budżetowego i... spłata długów zaciągniętych na te wydatki. Gdyby rząd podzielił TP SA i sprzedał ją różnym firmom, zarobiłby nie 18,6 mld zł, lecz 5-6 mld zł. Aby zdobyć dodatkowe pieniądze, musiałby albo zaciągnąć pożyczkę, albo podwyższyć podatki (tym razem oficjalnie).

Młyn na ropę Rosjan
Tekst "Polityki" wydrukowany został tuż przed podjęciem decyzji przez nowego ministra skarbu Piotra Czyżewskiego o tym, czy przetarg na sprzedaż Rafinerii Gdańskiej wygra Rotch z PKN Orlen, czy też zostanie on powtórzony. Artykuł, wedle naszych informatorów, przygotowywany był w tak dużym pośpiechu, że nie dano szansy wypowiedzenia się jego głównemu bohaterowi - Kulczykowi właśnie! W artykule, oprócz Kulczyka, zaatakowano premiera, który w zeszłym roku odprawił przedstawicieli Łukoilu. A na ewentualnym unieważnieniu obecnego przetargu skorzysta właśnie Łukoil. W listopadzie 2002 r. prezes tej firmy Wagit Alekpierow zapowiedział w Moskwie, przy świadkach, przewodniczącemu rady nadzorczej PKN Orlen (zarazem prezesowi Kulczyk Holding) Janowi Wadze, że "na wiosnę wszystko się odwróci, i to my kupimy Gdańsk". W listopadzie i w grudniu 2002 r. Łukoil odmówił sprzedania ropy PKN Orlen, informując przedstawicieli koncernu, że rozmowy o dostawach wznowi, gdy kupi Rafinerię Gdańską. Jeżeli przetarg na zakup RG zostanie powtórzony, groźba przejęcia polskiego rynku paliw przez Rosjan stanie się bardzo realna. Taki scenariusz oznaczałby, że Polska stanie się uzależniona nie tylko od rosyjskiego gazu, ale także - tym razem już w 100 proc. - od dostaw rosyjskiej ropy.

Kapitał na straży
"Demokracja jest najgorszym z możliwych systemów sprawowania rządów, nie licząc innych, które sprawdzano do tej pory" - mawiał Winston Churchill. Miał rację. Demokracja, czyli władza ludu, zakłada, iż lud ma rację. Praktyka pokazuje, że lud rację miewa, natomiast myli się prawie zawsze. "Kapitał nie tylko pilnuje, by władzy nie przejmowali politycy nieodpowiedzialni. Zabiega też zazwyczaj o liberalne prorozwojowe rozwiązania podatkowe i obniżenie kosztów pracy" - zauważył amerykański potentat kolejowy Edward Harriman.
Politykom, zwłaszcza polskim, obce jest myślenie kategoriami przedsiębiorców. "Po co zjadać się nawzajem, kiedy można wspólnie kroić tort" - mawiał Henry Ford. Czy można się dziwić, że to hasło przyswoiła sobie większość najbogatszych Polaków? Między innymi dzięki lobbingowi Ryszarda Krauzego na liście offsetowej znalazły się "nowe technologie". Amerykańskie zlecenia warte 2 mld USD będzie realizował nie tylko Prokom Krauzego, ale i jego konkurent ComputerLand Tomasza Sielickiego oraz wiele innych firm. Zarobią na nim nie tylko Krauze i Sielicki, ale również kilka tysięcy obywateli naszego kraju! Trudno nie zauważyć, że zyska cała polska gospodarka.

Telefon do przyjaciela
Rynek nie znosi próżni. Naiwnością byłoby sądzić, że gdyby 100 najbogatszych Polaków zostało wysłanych na Madagaskar, nasze elity zaczęłyby "dbać o interes budżetu i konsumentów" - jak napisała "Polityka". Ich miejsce błyskawicznie zajęliby przedstawiciele zagranicznych grup interesu. "Przychodzi człowiek do ministerstwa, nic nie umie, po czterech latach zaczyna coś kapować, a wtedy go odwołują" - celnie opisał polską rzeczywistość Henryk Sawka na jednym ze swych rysunków. Najlepszym dowodem, że politycy mają kłopoty z podejmowaniem właściwych decyzji, są dwie duże prywatyzacje - LOT i PZU. W obu wypadkach politycy sami szukali inwestorów - Swissair zbankrutował, a Eureko ledwo zipie.
Tuzy biznesu mają coś, czego brakuje większości polskich polityków - kontakty i umiejętność negocjacji. Jan Kulczyk bez ogródek mówi, że jego największym skarbem jest notes z numerami telefonów do prezesów światowych koncernów i... szefów niektórych państw. W marcu 2000 r. zachodzono w głowę, jakim cudem jego holding podpisał energetyczny "kontrakt stulecia" (obok państwowych Polskich Sieci Elektroenergetycznych i niemieckiego koncernu PreussenElektra). Wyjaśnienie było proste. Premiera Niemiec Gerharda Schrödera Kulczyk poznał w 1992 r., gdy podpisywał kontrakt na dostawę 3 tys. volkswagenów dla policji i UOP. Schröder był wtedy członkiem rady nadzorczej niemieckiego potentata motoryzacyjnego, ale osiem lat później sprawował urząd kanclerza Niemiec. Kulczyk okazał się na tyle pożądanym partnerem, że dopuszczono go do spółki na równi z dwiema państwowymi firmami (polską i niemiecką).

Nasz sukinsyn
"Sprzedaż państwowego majątku musi być przeprowadzona szybko, w przeciwnym razie rozmaite grupy interesów będą miały dość czasu, by się zmobilizować i przeciągać ludzi władzy na swą stronę" - zauważył socjalista Roger Douglas, były minister finansów Nowej Zelandii, autor udanej liberalnej (sic!) terapii szokowej, jaką przeprowadzono w Nowej Zelandii pod koniec lat 80. W Polsce - niestety - likwidacja PRL trwa już 13. rok. Rządzący nie potrafią lub nie chcą sprzedać otrzymanego w spadku majątku. O przejęciu państwowych firm, zwłaszcza tych o znaczeniu strategicznym, myślą i polskie, i zagraniczne grupy interesu.
"To sukinsyn, ale nasz sukinsyn" - mawiają Amerykanie, gdy zarzuca im się wspieranie dyktatorów w niektórych krajach. Podobnie jest z kapitałem. Zawsze własny kapitał jest lepszy niż importowany. Zagraniczne pieniądze wpompowane w gospodarkę uzależniają. Trzeba pamiętać, że tzw. piąta władza, czyli władza kapitału, pochodzi z demokratycznych wyborów konsumentów, podejmujących decyzje na wolnym rynku. Przedsiębiorcy odrzuceni przez rynek tracą pieniądze, a wraz z nimi wpływy. Piątej władzy należy patrzeć na ręce, pilnować, by "wpływy" nie oznaczały dyktatu. Nie należy się jednak dziwić, że premier, prezydent czy minister respektują interesy rodzimych przedsiębiorców, lecz cieszyć się, że chodzi o przedsiębiorców polskich, a nie zagranicznych.



Political Fiction
  1. Jan Kulczyk w ciągu ostatnich dwu lat nie był w Moskwie.
  2. Jan Kulczyk nie był nigdy w warszawskim biurze Łukoilu.
  3. Jan Kulczyk nie prowadził rozmów z prezesami Łukoilu i Jukosa.
  4. Jan Kulczyk nie obsadził "całej rady nadzorczej PKN Orlen". Jedynym przedstawicielem Kulczyk Holding w radzie nadzorczej PKN Orlen jest Jan Waga.
  5. Jan Kulczyk nigdy nie był z Michelem Bonem u ministra Tomasza Szyszki.
Więcej możesz przeczytać w 18/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 18/2003 (1066)

  • Wprost od czytelników4 maj 2003, 1:00Listy od czytelników3
  • OSTeoporoza4 maj 2003, 1:00OSTeoporozę wywołali gospodarczy terroryści3
  • Peryskop4 maj 2003, 1:00Blair rządzi Millerem "A czy dobrze jest, jeżeli premier dzwoni do tygodnika 'Polityka' i mówi, że musi sprzedać Rafinerię Gdańską Rotchowi, ponieważ namawia go do tego Tony Blair? To jest wiadomość z 'Polityki'" - stwierdziła...8
  • Dossier4 maj 2003, 1:00LESZEK MILLER, premier RP "Każdy, kto mówi polskim rolnikom 'Nie wchodźcie do Unii Europejskiej', to mówi im jednocześnie 'Nie bierzcie pieniędzy, które możecie pobrać z dopłat bezpośrednich'" Program I Polskiego...9
  • Z życia koalicji4 maj 2003, 1:00Szykanowany i gnębiony w Polsce generał Czesław Kiszczak udał się na Wielkanoc do Tunezji. Wiemy o tym, bo tym samym samolotem ze ściubiącym grosz do grosza z marnej emerytury generałem leciał nasz człowiek. Michnik z Jaruzelskim dolecieli...10
  • Z życia opozycji4 maj 2003, 1:00Widzieliśmy Andrzeja Leppera w telewizji. Konkretnie w "Linii specjalnej". I stwierdzamy, że najsłynniejszy polski Mulat podąża tropem Michae-la Jacksona. To znaczy bieleje. Oczywiście, możliwe że Lepper zbielał na widok Barbary...11
  • M&M4 maj 2003, 1:00TWIERDZENIE Z DOWODEM - flieton Marka Majewskiego12
  • Playback4 maj 2003, 1:0012
  • Ósemka pik4 maj 2003, 1:00Tarika Aziza, wicepremiera rządu Husajna, ósemkę pik (43. miejsce) na amerykańskiej liście 55 najbardziej poszukiwanych osobistości reżimu, pojmali Amerykanie.12
  • Fotoplastykon4 maj 2003, 1:0014
  • Poczta4 maj 2003, 1:00Listy od czytelników16
  • Kadry4 maj 2003, 1:0017
  • Akt zgonu4 maj 2003, 1:00Funkcjonowanie wszystkich sektorów służby zdrowia jest kontrolowane odgórnie. Pacjenci nie mają swobody wyboru, zgodnie z zasadą: otrzymujesz darmową opiekę medyczną, my zaś zdecydujemy, jaką opiekę otrzymasz i w jakim wymiarze. Zatłoczone...18
  • Przewrót majowy4 maj 2003, 1:00Czy Hausner lub Oleksy zastąpią Millera?23
  • Trybuna Leppera4 maj 2003, 1:00SLD wkracza na drogę ekonomicznej paranoi Samoobrony26
  • Gdzie się sądzić4 maj 2003, 1:00Nie pieniądze, nie liczba sędziów - organizacja pracy przesądzają o jakości pracy sądów. Gdzie się sądzić (ranking sądów)?28
  • Strajk pierwszomajowy4 maj 2003, 1:00Nie zanosi się na to, by problemy, których symbolem jest 1 Maja, miały zaniknąć34
  • Giełda i wektory4 maj 2003, 1:00Hossa Świat Bar eurosceptyków Stek Schengen, sałatkę Bruksela i deser Sapard serwuje litewski Eurobar w nadbałtyckiej Połądze. Bar oferuje też dania dla eurosceptyków: wędzone świńskie ucho i darmowy koktajl składający się z wody i...36
  • Bushujący w gospodarce4 maj 2003, 1:00Latem świat odczuje pozytywne skutki krótkiej wojny w Iraku38
  • Stany zjednoczone w optymizmie4 maj 2003, 1:00[ kliknij na powyższą grafikę, aby obejrzeć większą wersję ] Burt McClaskey, właściciel firmy przewozowej z Kentucky (ponad 160 ciężarówek), w ostatnich sześciu tygodniach "ściągnął" z bezrobocia dwunastu kierowców.40
  • Koniec recesji4 maj 2003, 1:00Rozmowa z SAMUELEM R. BERGEREM, doradcą ds. bezpieczeństwa prezydenta USA Billa Clintona w latach 1997-200042
  • Operacje na otwartym portfelu4 maj 2003, 1:0050 najlepszych firm amerykańskich wedŁug "Business Week"44
  • Sejf rozpusty4 maj 2003, 1:00Jak uzdrowić Trzeci Świat? Zabrać karabiny, nie skąpić prezerwatyw!46
  • Bon na socjalizm4 maj 2003, 1:00Polskie Bony Towarowe, czyli powszechny brak talentu50
  • Wołanie na puszczy4 maj 2003, 1:00W polskim życiu publicznym obserwuję coraz więcej przejawów ekonomii nonsensu54
  • Polityka Łukoilu kontra Kulczyk4 maj 2003, 1:00Spotykamy się, by wysłuchać poglądów rządu, i - co ważniejsze - by rząd zapoznał się z naszymi poglądami - stwierdził niegdyś szef General Motors, komentując cel dorocznych narad amerykańskich elit politycznych i finansowych w Hot Springs w...56
  • Supersam4 maj 2003, 1:00Windows w kieszeni Kieszonkowe komputery HP pracują w systemie Windows, co pozwala korzystać z nich odpornym na nowinki techniczne użytkownikom. Leciutki (ważący 120 g) iPAQ Pocket h1915 to wygodny notes z wyraźnym ekranem, a także urządzenie,...58
  • Święto pracy4 maj 2003, 1:00Przeciętny Polak nie pracuje aż przez trzecią część roku. Chcielibyśmy mniej pracować i lepiej żyć, a to cele sprzeczne.60
  • Trzecia siła4 maj 2003, 1:00Polscy geje i lesbijki zakładają własną partię64
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Miary na kulinarne zamiary4 maj 2003, 1:00Drogi Robercie! PiszĘ, aby podzieliĆ siĘ z tobĄ pewnymi trudnoŚciami, jakie napotykam przy lekturze przepisów kulinarnych. Chodzi mi o niejednoznaczność miar składników. Wiadomo, że w kuchni najczęściej nie ma wagi, a nawet jeśli jest, sama...66
  • Złodzieje ludzi4 maj 2003, 1:00Co tydzień w Polsce dla okupu porywane są co najmniej dwie osoby68
  • Mistrzowie koksu4 maj 2003, 1:00Stu amerykańskich olimpijczyków może stracić medale zdobyte na dopingu70
  • Widmo kwarantanny4 maj 2003, 1:00Skoro boimy się kwarantanny, czyli fizycznego osamotnienia, dlaczego przyzwalamy na milczenie, równie bezwzględnie oddzielające nas od ludzi?71
  • Mitologia Najpierwszej Rzeczypospolitej4 maj 2003, 1:00Polacy, jak każdy naród, mają dwie historie. Tę prawdziwą i tę, w którą się wierzy72
  • Know-how4 maj 2003, 1:00Niebezpieczny rentgen Zdjęcie rentgenowskie zęba lub płuc może być bardziej szkodliwe niż wykorzystujące ponaddziesięciokrotnie silniejsze promieniowanie badanie tomografem komputerowym! Takie zaskakujące wnioski można wysnuć z...75
  • Pandemia bioterroru?4 maj 2003, 1:00SARS i ptasia grypa tworzą zabójczy koktajl. Czy największym bioterrorystą ciągle pozostaje natura?76
  • Klonassic Park4 maj 2003, 1:00Mamut w zoo? Dlaczego nie?80
  • Dieta świętego Walentego4 maj 2003, 1:00Leki przeciw epilepsji pomagają zrzucić zbędne kilogramy82
  • Bez granic4 maj 2003, 1:00OdszedŁ Saddam, czeŚĆ Husajnowi! Reżim upadł, Irakijczycy są zjednoczeni! "Nie" dla Ameryki, "tak" dla islamu! - skandowali w Karbali, swoim świętym mieście, iraccy szyici. Po raz pierwszy od dziesięciolecia około miliona...84
  • Brama otwarta w przyszłość4 maj 2003, 1:00Rozmowa z MOSZE KACAWEM, prezydentem Izraela86
  • Ofiary pacyfistów4 maj 2003, 1:00Ekonomiczne sankcje ONZ wobec reżimów są nieskuteczne i zbrodnicze88
  • Człowiek z gumy4 maj 2003, 1:00Jacques Chirac mierzy w Pokojową Nagrodę Nobla92
  • Rodzina Prodiego4 maj 2003, 1:00Chwalić Boga, że kadencja obecnego przewodniczącego Komisji Europejskiej dobiega końca96
  • Kiosk4 maj 2003, 1:00Foreign Affairs marzec/kwiecień 2003 r. "W ciągu ostatnich sześciu miesięcy w Korei Północnej doszło do wydarzeń mających duży wpływ na bezpieczeństwo całej południowo-wschodniej Azji. Równocześnie rząd koreański podjął wiele...97
  • Zejść z kanapy4 maj 2003, 1:00Debata o UE wcale nie straci na atrakcyjności, jeśli wyjdzie poza kwestie kwot mlecznych97
  • Menu4 maj 2003, 1:00Świat Costner nie zatańczy z wilkami "Tańczący z wilkami" Kevina Costnera (z nim samym w roli głównej) był ostatnim westernem w starym dobrym stylu, uhonorowanym siedmioma Oscarami. Dziwi więc oświadczenie studia Pacifica Film...98
  • Wyrzucić przed przeczytaniem4 maj 2003, 1:00Nowe polskie powieści kwalifikują się do rubryki "książki najgorsze"100
  • Ostatni świadek4 maj 2003, 1:00Rzeźby Willenberga to utrwalone w brązie upiory Holocaustu104
  • Kino Tomasza Raczka4 maj 2003, 1:00Recenzje filmów: Adaptacja, Mężczyzna moich marzeń105
  • Teatr absurdu4 maj 2003, 1:00Łódzcy aktorzy zachowują się jak pracownicy zlikwidowanych pegeerów106
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego4 maj 2003, 1:00Recenzje płyt107
  • Cztery litery4 maj 2003, 1:00Już kiedyś zatytułowałem tak mój felieton we "Wprost", ale tym razem nie chodzi mi o obsceniczne słowo. Mam na myśli inny czteroliterowy wyraz, który zrobił ostatnio oszałamiającą karierę - kasa108
  • Na kłopoty - Irak4 maj 2003, 1:00Nadmiar świąt i związanego z nimi nieróbstwa sprawia, że coraz głupsze pomysły przychodzą człowiekowi do głowy. Bo chociaż jedną nogą jesteśmy już w unii, drugą nadal tkwimy w opłotkach. A co będzie, jeśli nam się te nogi rozjadą? Poseł z...108
  • Organ Ludu4 maj 2003, 1:00TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 18 (31) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 28 kwietnia 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza L. Miller z aktorami I sekretarz na ekranie TVP Wzorem swojego kolegi i towarzysza broni, premiera Tony'ego...109
  • Czas małp4 maj 2003, 1:00Wbrew temu, co się sądzi, małpi rozum w zupełności wystarczy, by piastować stanowiska czy napisać książkę110