"Nowa Unia Europejska" - konkurs "Wprost" i Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana
Unia Europejska jako zbawienny kolonizator? To wprawdzie idea zupełnie niepoprawna politycznie, ale czy bezmyślna?" - pyta Filip Gańczak, 22-letni szczecinianin, laureat II nagrody w konkursie "Nowa Unia Europejska" zorganizowanym przez Polską Fundację im. Roberta Schumana i tygodnik "Wprost". "Obawy, że Unia Europejska może w jakiś sposób zaszkodzić tożsamości narodowej, są pozbawione podstaw. Jest wręcz przeciwnie - zjednoczenie obudziło w wielu obywatelach świadomość własnych korzeni" - przekonuje 23-letnia Beata Chorągwicka ze Świdnicy. - Uczestnicy konkursu dowodzą, że im więcej ktoś wie o unii, tym mniej się jej boi - tłumaczy Róża Thun z fundacji Schumana, członek jury konkursu.
"Demonizowane brukselskie centrum nie jest tak przerośnięte, jak się mówi: na prawie 30 tys. osób zatrudnionych przez instytucje europejskie tylko około 4,5 tys. to rzeczywiście ludzie podejmujący jakieś decyzje. Resztę stanowi personel pomocniczy i tłumacze. To tylko jedna czterdziesta administracji USA" - napisał Piotr Bronisławski, student stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim. Większości finalistów konkursu bliższa jest Europa ojczyzn Charles'a de Gaulle'a niż silne państwo federacyjne. Zdaniem Filipa Gańczaka, przyszła Unia Europejska powinna wybierać w wyborach powszechnych silnego prezydenta. Gańczak obawia się jednak, że "będą z tym kłopoty, bo Francuzi nie zgodzą się, żeby rządził nimi Gerhard Schröder, a Niemcy nie zaakceptują Jacques'a Chiraca".
Europa jak Ameryka
Młodzi Polacy zauważają unijny protekcjonizm i przeregulowanie gospodarki. "Unia Europejska powinna być czymś na kształt stowarzyszenia NAFTA: ogromną strefą wolnego handlu, bez ceł i kontyngentów, ze swobodą przepływu osób, towarów i usług, gdzie opłata za wypłatę z bankomatu w każdym kraju wynosi tyle samo" - marzy 19-letni Michał Żmudziński z Tarnowa Podgórnego. 26-letni Tomasz Cukiernik, prawnik z Czeladzi, obawia się, że Europa nigdy nie doścignie Stanów Zjednoczonych, jeśli radykalnie nie zreformuje swojego systemu finansowego. Sam najchętniej zlikwidowłby wszystkie dotacje unijne i zniesienie składek członkowskich.
- Rzuca się w oczy to, że uczestnicy konkursu nie snują fantastycznych wizji przemiany unii w nie wiadomo co. To chyba efekt ich świetnej znajomości tematu. Dzięki tej wiedzy są po prostu realistami - mówi Róża Thun. W pracach nie zabrakło jednak pomysłów oryginalnych - właśnie za oryginalność ujęcia pierwszą nagrodę przyznano Piotrowi Toczyskiemu z Warszawy. "Ideałem, do którego dąży Unia Europejska, jest Szwajcaria, nawet jeżeli unijni urzędnicy nie zdają sobie z tego sprawy" - napisał Toczyski. Przypomina on, że to właśnie Szwajcaria stanowi udane połączenie kilku odrębnych kultur i społeczeństw, które jeszcze 150 lat temu żyły de facto w dwudziestu pięciu niezależnych państwach. To właśnie w Szwajcarii rodziły się idee wspólnej Europy, o czym świadczą takie nazwiska, jak Jan Jakub Rousseau, Johannes von Müller czy Benjamin Constant.
Polscy Europejczycy
- Uczestnicy konkursu zdają sobie sprawę, że członkostwo w unii nie polega na wyszarpywaniu czegoś dla swojego kraju. Ci młodzi ludzie naprawdę wierzą w istnienie wspólnego interesu europejskiego - zauważa Piotr Nowina-Konopka, rektor Kolegium Europejskiego. Lektura życiorysów autorów prac dowodzi, że oni już są Europejczykami: nastawionymi na sukces, gromadzącymi osiągnięcia, zdobywającymi dyplomy na renomowanych europejskich uczelniach. Znalazł się wśród nich celnik, który dorabia jako menedżer grup rockowych, student politologii realizujący amatorskie filmy krótkometrażowe, a także student prawa, który założył portal informacyjny o Unii Europejskiej, odwiedzany przez prawie trzy tysiące osób dziennie. Ci ludzie na pewno sobie w unii poradzą.
LAUREACI |
---|
I nagroda Piotr Toczyski II nagroda Filip GaŃczak III nagroda Lucyna Zaborowska |
Więcej możesz przeczytać w 22/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.