Luśnia kłamcą lustracyjnym?
Posłowi Robertowi Luśni zarzucono kłamstwo lustracyjne. 15 maja rzecznik interesu publicznego skierował do sądu lustracyjnego wniosek o wszczęcie postępowania wobec Luśni, który dostał się do Sejmu z listy LPR. 20 maja sąd przychylił się do jego wniosku. Luśnia do 1989 r. był związany z lubelską opozycją, później zajął się biznesem (na początku kadencji szacował swój majątek na 2 mln zł). Jesienią 2002 r. razem z Antonim Macierewiczem odszedł z LPR do Ruchu Katolicko-Narodowego. Poseł zaprzecza związkom z tajnymi służbami PRL.
Prezydent utajnia
Prezydent RP zarobił w ubiegłym roku 414 439 zł i 49 gr, czyli o ponad 97 tys. zł więcej niż w roku 2001. Na wyższe zarobki wpłynęła nagroda z funduszu nagród, trzynasta pensja, nagroda jubileuszowa i ekwiwalent za nie wykorzystany urlop. Staraliśmy się dowiedzieć, z jakiego tytułu przyznano prezydentowi nagrodę z funduszu nagród i kto o jej przyznaniu zadecydował, a także jaki jubileusz obchodził prezydent. Przez kilkanaście dni wysyłaliśmy faksy, słaliśmy e-maile i dzwoniliśmy do Kancelarii Prezydenta. Za każdym razem byliśmy informowani, że odpowiedź jest przygotowywana. Po kilkunastu dniach otrzymaliśmy faks, w którym nie odpowiedziano na nasze pytania, a jedynie powtórzono znane już fakty. Jedyną nową informacją było stwierdzenie, że ekwiwalent dotyczył urlopu nie wykorzystanego przez prezydenta w pierwszej kadencji.
PL EU 2004
Georg Mandla, obecnie mieszkaniec Niemiec, a do 1988 r. - Tych, z rocznym wyprzedzeniem wprowadził Polskę do Unii Europejskiej. Na razie tylko na tablicy rejestracyjnej swojej przyczepy kempingowej, na której widnieje napis "PL EU 2004". Mandla, często odwiedzający stary kraj, zachęca także niezdecydowanych do udziału w euroreferendum.
Rywin kontra "Wprost"
Lew Rywin pozwał do sądu Marka Króla, redaktora naczelnego tygodnika "Wprost". Stwierdził, że okładka "Wprost" z 23 lutego 2003 r., na której - jak napisano w pozwie - "głowa powoda wyłania się z tzw. miski klozetowej", narusza jego dobra osobiste. Pozew zawierał absurdalne żądanie zabezpieczenia powództwa przez "zakazanie pozwanemu zamieszczania wizerunku powoda w tygodniku 'Wprost' do czasu prawomocnego zakończenia postępowania". Sąd Okręgowy w Warszawie wniosek ten oddalił, pisząc w uzasadnieniu, iż jego uwzględnienie byłoby "pogwałceniem wolności wypowiedzi". Lew Rywin zachowuje się tak, jakby to nie on złożył korupcyjną propozycję i jakby w ogóle nie był osobą publiczną, która - wedle orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - może być przedmiotem satyry i znacznie ostrzejszej oceny niż przeciętni obywatele. Na stosowanie satyry, ironii czy metafory wobec osób publicznych zezwala oczywiście także obowiązujące w Polsce prawo prasowe. Pod koniec marca 2003 r. Rywin wysłał pismo do Tomasza Nałęcza, szefa sejmowej komisji śledczej, twierdząc, że w felietonie w tygodniku "Wprost" sięgnął on po słowa "obraźliwe i poniżające". Na koniec Rywin zaapelował do prof. Nałęcza "o powstrzymanie się od dalszego obrażania mojej osoby".
Społecznie przedsiębiorczy Sadowscy
Barbara i Tomasz Sadowscy, polscy psychologowie, znaleźli się na liście "europejskich bohaterów", sporządzonej przez tygodnik "Time". Lista zawiera nazwiska osób, które mają na swym koncie wybitne osiągnięcia osobiste bądź których działania zmieniły otoczenie. Dziełem małżeństwa Sadowskich jest powołana w 1989 r. fundacja Barka, zajmująca się bezdomnymi. Pierwszą siedzibą fundacji była opuszczona szkoła we Władysławowie, dokąd Sadowscy sprowadzili się z trzema córkami i grupą 20 bezdomnych. W odróżnieniu od innych pozarządowych organizacji charytatywnych, które udzielają czasowej pomocy materialnej, Barka daje bezdomnym możliwość życia w jednej rodzinie. "Time" uznał zasługi Sadowskich w kategorii "społeczna przedsiębiorczość". Przedsiębiorczy społecznie Sadowscy stworzyli 20 ośrodków pomocy dla 700 bezdomnych: byłych więźniów, osób uzależnionych, alkoholików i psychicznie nieprzystosowanych. "Głęboko wierząc w powodzenie misji, której przestraszyłaby się większość ludzi, Sadowscy dali bezdomnym nadzieję" - napisano w tygodniku "Time".
Więcej możesz przeczytać w 22/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.