OD POCZĄTKU SPORO TWORZYSZ DLA DZIECI. DLACZEGO?
Dzieci to z jednej strony bardzo wdzięczny odbiorca – dają twórcy ogromny kredyt zaufania i skupiają się na treści. Nie przekreślają też z góry żadnych szalonych czy nierealistycznych pomysłów. Z drugiej strony to odbiorca bezwzględnie wymagający – dziecko nie będzie męczyć się z opowieścią, która mu się nie podoba, i ta weryfikacja następuje bardzo szybko. Pisanie dla dzieci było i jest dla mnie świetną zabawą, w której mogę dać upust niczym nieograniczonej wyobraźni, a z drugiej wymagającą i nieustającą lekcją warsztatu. No i chyba mam w sobie jeszcze sporo z dziecięcego widzenia świata – wciąż potrafię się dziwić.
„JĘDREK” TO TWÓJ PIERWSZY CYKL KSIĄŻKOWY DLA DZIECI. SKĄD POMYSŁ NA TĘ SERIĘ?
W tym przypadku inicjatywa była po stronie wydawcy. Nasza Księgarnia zgłosiła się do mnie i do Tomka z pytaniem, czy nie stworzylibyśmy serii książek łączących powieść i komiks – referencją był „Dziennik cwaniaczka”. Tomkowi pomysł się nie spodobał głównie dlatego, że nie jest fanem „Dzienniczka”. Mnie sam „Dzienniczek” też nie zachwycił, ale zobaczyłem ogromne możliwości, jakie daje połączenie narracji literackiej z komiksem. Umówiliśmy się z Tomkiem, że on wchodzi w ten projekt warunkowo – to znaczy zobaczy, co wymyślę. Wymyśliłem Jędrka i ten pomysł spodobał się Tomkowi i Naszej Księgarni. We wrześniu ukazuje się już czwarty tom: „Hej, Jędrek! Masz cykora?”, a ja kończę pisać piąty.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.