Na obrazie „Fontanna młodości” pędzla Łukasza Cranacha starszego, niemieckiego malarza epoki renesansu, kobiety i mężczyźni kąpią się beztrosko w wodzie, która zapewnia im wieczną młodość. Przez stulecia wierzono bowiem, że tajemnicę długowieczności kryje woda życia. Z czasów starożytnych przetrwał mit o źródle młodości wypływającym z Olimpu. Wody życia szukali Aleksander Wielki, a wieleset lat później hiszpański konkwistador Juan Ponce de León, który w pogoni za wieczną młodością dotarł aż na Florydę. Amerykańscy naukowcy są dziś jednak zdania, że w rzeczywistości tajemnicze źródło długowieczności bije w ludzkiej krwi. Od niedawna prowadzone są badania nad jej odmładzającymi właściwościami. Amerykanie liczą na to, że u ludzi uda się powtórzyć efekt poprawy sprawności mózgu myszy, który dwa lata temu uzyskała Amy Wagers z Instytutu Komórek Macierzystych Uniwersytetu Harvarda, przetaczając starszym osobnikom krew młodszych gryzoni.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.