Pod porozumieniem z 10 października podpisali się liderzy czterech z siedmiu organizacji związkowych, które działają w PPL (Przedsiębiorstwie Państwowym „Porty Lotnicze”). Krzysztof Aniszewski z NSZZ „Solidarność’80”, Marek Żuk ze Związku Zawodowego Pracowników Lotnictwa Cywilnego, Robert Zieliński ze Związku Zawodowego Pracowników Portu Lotniczego Warszawa Okęcie oraz Maciej Łukaszewicz ze Związku Zawodowego „Nowy”. Panowie proponują zmiany w Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy. Najistotniejsza z nich dotyczy art. 33. Mówi on o sytuacji, w której miałoby dojść do restrukturyzacji, podziału czy likwidacji firmy. Wtedy pracownikom, z którymi będą rozwiązywane umowy o pracę, należą się odprawy. Związkowa propozycja jest następująca: osobom, które pracują od roku do trzech lat przysługiwałaby odprawa w wysokości sześciomiesięcznego wynagrodzenia. Tym, które pracują od trzech do pięciu lat – rocznego. Osobom ze stażem od pięciu do dziesięciu lat firma miałaby wypłacić odprawę w wysokości dwuletnich zarobków, a tym, których staż przekracza dziesięć lat – trzyletnich.
Średnie wynagrodzenie w PPL wynosi obecnie 9227 zł. Uśredniając, oznacza to, że szefostwo przedsiębiorstwa – zwalniając osobę, która przepracowała tam więcej niż dekadę – musiałoby wypłacić jej przeszło 330 tys. zł odprawy. A to tylko jedno z kilku związkowych żądań.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.