Pawełek Nycz ma siedem lat. Jest pogodnym chłopcem, chodzi do drugiej klasy. – Po urodzeniu dostał 10 pkt w skali Apgar. Rozwijał się normalnie, przynajmniej tak nam się wydawało, ale w wieku trzech lat miał problemy z chodzeniem po schodach. To nas zaniepokoiło – opowiada Anna Kalicka-Nycz, mama Pawełka. Pediatra zlecił wykonanie testu na oznaczenie poziomu enzymu kinazy kreatynowej. U Pawełka poziom enzymu we krwi był tysiąckrotnie wyższy, niż przewiduje norma. Wynik wskazywał na podejrzenie dystrofii mięśniowej Duchenne’a – śmiertelnej, uwarunkowanej genetycznie choroby, polegającej na postępującym zaniku mięśni. Diagnozę potwierdziło badanie wycinka mięśnia z rączki dziecka. Pawełek miał cztery lata.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.