SZTUKA
Z autoportretem przez życie
Wystawa Marii Lassnig w Zachęcie to rzecz o życiu artystki dokumentowanym przez autoportrety. Bo malowanie siebie było jej głównym zajęciem. Robiła to na przestrzeni 70 lat, a my dziś widzimy, jak inspirowały ją kolejne mody. Od lat 50. wraz z nią idziemy przez kolejne „izmy” i zjawiska w sztuce, oglądając właśnie ją, bardzo różnie przedstawianą. Sprowadzoną do prostego znaku, zlaną z przedmiotem, jakby nieobecną albo w dramatycznej pozie podkreślającą swoje istnienie. Lassnig jest tu nawet kosmitką. Każdy obraz to jednak przede wszystkim opowieść o poszukiwaniu siebie, próba zapisania emocji czy rozpoznanie przemijania i diagnoza zmian własnej cielesności (której ciężar jest zresztą często obecny na obrazach, bo artystka malowała, leżąc na płótnie).
Łukasz Gazur
Maria Lassnig, Zachęta, Warszawa, do 15.10.
FILM
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.