Pierwsze pół roku w Berlinie mieszkałam na Kreuzbergu, który obok Neukölln jest najbardziej multikulturową dzielnicą stolicy Niemiec. Okna sypialni wychodziły na duży, nocami pusty parking przy markecie. Co rusz rozgrywały się na nim dramatyczne wydarzenia – czarnoskóry bezdomny zawodził pół nocy, starszy pan gonił młodocianych złodziei, wrzeszcząc po turecku. Kiedyś obudził mnie ryk silnika i przeraźliwy pisk opon.
Więcej możesz przeczytać w 17/18/2018 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.