Czy zwierzęta mają dusze
W artykule „Czy zwierzęta mają dusze" (nr 51-52) autorka dowodzi, że ssaki i ptaki kierują się emocjami, które wiążą się z życiem społecznym. Psy wiedzą, co czują ich właściciele, zdają sobie nawet sprawę z tego, na co w danej chwili patrzą, spojrzeniem starają się zwrócić na siebie uwagę. Niektóre ssaki potrafią się wczuć w sytuację innego osobnika, ich zachowania bywają wręcz altruistyczne. Niejednokrotnie media informowały o wypadkach, kiedy zwierzęta ostrzegły człowieka o niebezpieczeństwie czy nawet uratowały mu życie. Wiemy też, jak potrafią się zachowywać ludzie w stosunku do tak zwanych braci mniejszych. Sama tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy słyszałam między innymi o psie oblanym wódką i podpalonym przez swoich właścicieli w czasie libacji, kocie skopanym na śmierć przez nastolatków, szczeniaku ze związanymi łapkami rzuconym pod samochód, suce obdartej ze skóry przez „opiekuna”, psie bitym regularnie pałką (dwa razy dziennie) przez właściciela. A schroniska? Jakże często pracujące tam osoby okrutnie traktują powierzone ich opiece zwierzęta, biją je, pozwalają, by miesiącami umierały w cierpieniach, nie zapewniając im leczenia… Proponuję, aby dziennikarze „Wprost” tym razem głębiej zastanowili się nad rozwojem emocjonalnym i moralnym ludzi. Najlepiej w artykule zatytułowanym „Czy ludzie mają dusze”.
EWA DĘBSKA
Soliści i statyści
Polscy posłowie w Parlamencie Europejskim („Soliści i statyści", nr 45)? Przesłuchałem wypowiedzi europosłów w ramach „zapytań” (to forma interpelacji poselskich) z ostatnich kilku miesięcy. W czasie takiej sesji na sali sejmowej jest przedstawiciel Komisji lub Rady UE i na bieżąco odpowiada na zadawane pytania. Niestety (poza panią Tomaszewską), nie było zapytań naszych europosłów. Dlaczego? Czy aż tak bardzo są niekompetentni?
POLCIK
Esesmani polityki
Garnący się do polityki osobnicy są bardzo często ludźmi niesprawdzającymi się w innych dziedzinach życia („Esesmani polityki" nr 44). Ich poziom intelektualny i nie zawsze wystarczające wykształcenie, brak wzorców i przecenianie własnych możliwości nie pozwalają na inne metody funkcjonowania jako przywódców partii. Systemy partyjne zdaniem wielu politologów z krajów Europy Zachodniej są przestarzałe. Młoda polska demokracja nie ma zaplecza i korzysta z garnących się do niej głodnych władzy i prestiżu przeciętności.
BARBARA WACHOWIAK
Szlakiem piernika
Artykuł „Szlakiem piernika" (nr 51-52) przez pomyłkę został podpisany nazwiskiem Doroty Maj. Autorkę artykułu Hannę Dąbrowską przepraszamy.
Redakcja
W artykule „Czy zwierzęta mają dusze" (nr 51-52) autorka dowodzi, że ssaki i ptaki kierują się emocjami, które wiążą się z życiem społecznym. Psy wiedzą, co czują ich właściciele, zdają sobie nawet sprawę z tego, na co w danej chwili patrzą, spojrzeniem starają się zwrócić na siebie uwagę. Niektóre ssaki potrafią się wczuć w sytuację innego osobnika, ich zachowania bywają wręcz altruistyczne. Niejednokrotnie media informowały o wypadkach, kiedy zwierzęta ostrzegły człowieka o niebezpieczeństwie czy nawet uratowały mu życie. Wiemy też, jak potrafią się zachowywać ludzie w stosunku do tak zwanych braci mniejszych. Sama tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy słyszałam między innymi o psie oblanym wódką i podpalonym przez swoich właścicieli w czasie libacji, kocie skopanym na śmierć przez nastolatków, szczeniaku ze związanymi łapkami rzuconym pod samochód, suce obdartej ze skóry przez „opiekuna”, psie bitym regularnie pałką (dwa razy dziennie) przez właściciela. A schroniska? Jakże często pracujące tam osoby okrutnie traktują powierzone ich opiece zwierzęta, biją je, pozwalają, by miesiącami umierały w cierpieniach, nie zapewniając im leczenia… Proponuję, aby dziennikarze „Wprost” tym razem głębiej zastanowili się nad rozwojem emocjonalnym i moralnym ludzi. Najlepiej w artykule zatytułowanym „Czy ludzie mają dusze”.
EWA DĘBSKA
Soliści i statyści
Polscy posłowie w Parlamencie Europejskim („Soliści i statyści", nr 45)? Przesłuchałem wypowiedzi europosłów w ramach „zapytań” (to forma interpelacji poselskich) z ostatnich kilku miesięcy. W czasie takiej sesji na sali sejmowej jest przedstawiciel Komisji lub Rady UE i na bieżąco odpowiada na zadawane pytania. Niestety (poza panią Tomaszewską), nie było zapytań naszych europosłów. Dlaczego? Czy aż tak bardzo są niekompetentni?
POLCIK
Esesmani polityki
Garnący się do polityki osobnicy są bardzo często ludźmi niesprawdzającymi się w innych dziedzinach życia („Esesmani polityki" nr 44). Ich poziom intelektualny i nie zawsze wystarczające wykształcenie, brak wzorców i przecenianie własnych możliwości nie pozwalają na inne metody funkcjonowania jako przywódców partii. Systemy partyjne zdaniem wielu politologów z krajów Europy Zachodniej są przestarzałe. Młoda polska demokracja nie ma zaplecza i korzysta z garnących się do niej głodnych władzy i prestiżu przeciętności.
BARBARA WACHOWIAK
Szlakiem piernika
Artykuł „Szlakiem piernika" (nr 51-52) przez pomyłkę został podpisany nazwiskiem Doroty Maj. Autorkę artykułu Hannę Dąbrowską przepraszamy.
Redakcja
Więcej możesz przeczytać w 1/2/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.