Czy należy przeprowadzić referendum w sprawie wprowadzenia w Polsce euro?
TAK
Tadeusz Cymański
Poseł PiS
Za rzadko korzystamy z możliwości odwołania się do woli społeczeństwa. Referendum jest od tego, by rozstrzygać spory w tak istotnych sprawach. Sprzeciw wobec jego rozpisania odbieram jako obawę, że społeczeństwo może się wypowiedzieć nie po myśli partii rządzącej. Zwycięstwo w referendum zwolenników wspólnej waluty wzmocni mandat do jej wprowadzenia i uciszy krytykę. Coraz częściej rządzący boją się głosu społeczeństwa. We wszystkich krajach UE w sprawie traktatu lizbońskiego wypowiedziały się parlamenty, a nie społeczeństwo. Wyjątkiem była Irlandia, gdzie obywatele sprzeciwili się ratyfikacji. Gdyby referenda odbyły się też w innych krajach, irlandzki wynik mógłby się powtórzyć.
NIE
Stefan Niesiołowski
Poseł PO
Jest to groźny pomysł, którego realizacja uruchomiłaby całą falę demagogii. Bracia Kaczyńscy straszyliby społeczeństwo katastrofą gospodarczą tylko po to, aby podczas głosowania górę wzięły obawy. Referendum stałoby się sprawą polityczną. Poza tym społeczeństwo nie powinno decydować w tak skomplikowanych kwestiach jak wprowadzenie euro. Dlatego decyzję o terminie przyjęcia euro powinno się pozostawić ekonomistom i analitykom. Polacy tak naprawdę decyzję w sprawie euro podjęli już w 2004 r., kiedy opowiedzieli się za przystąpieniem naszego kraju do UE. Jeżeli teraz zwolennicy referendum liczą, że uda im się przekreślić ustalenia traktatu akcesyjnego, to się grubo mylą.
Tadeusz Cymański
Poseł PiS
Za rzadko korzystamy z możliwości odwołania się do woli społeczeństwa. Referendum jest od tego, by rozstrzygać spory w tak istotnych sprawach. Sprzeciw wobec jego rozpisania odbieram jako obawę, że społeczeństwo może się wypowiedzieć nie po myśli partii rządzącej. Zwycięstwo w referendum zwolenników wspólnej waluty wzmocni mandat do jej wprowadzenia i uciszy krytykę. Coraz częściej rządzący boją się głosu społeczeństwa. We wszystkich krajach UE w sprawie traktatu lizbońskiego wypowiedziały się parlamenty, a nie społeczeństwo. Wyjątkiem była Irlandia, gdzie obywatele sprzeciwili się ratyfikacji. Gdyby referenda odbyły się też w innych krajach, irlandzki wynik mógłby się powtórzyć.
NIE
Stefan Niesiołowski
Poseł PO
Jest to groźny pomysł, którego realizacja uruchomiłaby całą falę demagogii. Bracia Kaczyńscy straszyliby społeczeństwo katastrofą gospodarczą tylko po to, aby podczas głosowania górę wzięły obawy. Referendum stałoby się sprawą polityczną. Poza tym społeczeństwo nie powinno decydować w tak skomplikowanych kwestiach jak wprowadzenie euro. Dlatego decyzję o terminie przyjęcia euro powinno się pozostawić ekonomistom i analitykom. Polacy tak naprawdę decyzję w sprawie euro podjęli już w 2004 r., kiedy opowiedzieli się za przystąpieniem naszego kraju do UE. Jeżeli teraz zwolennicy referendum liczą, że uda im się przekreślić ustalenia traktatu akcesyjnego, to się grubo mylą.
Więcej możesz przeczytać w 1/2/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.