Bankowcy, nie idźcie tą drogą „Aktualna sytuacja na rynku finansowym i bankowym nie może być wykorzystywana do zwiększania rentowności portfela kredytowego kosztem klientów" – brzmi komunikat Komisji Nadzoru Finansowego. KNF zareagowała w ten sposób na informację, że niektóre banki (m.in. Polbank EFG) chcą podnosić marże lub żądają od klientów dodatkowych zabezpieczeń dla kredytów we frankach szwajcarskich. Ma je to zabezpieczyć w sytuacji, gdy ceny nieruchomości spadają, a osłabienie złotego postawiło w trudnej sytuacji wielu kredytobiorców. Formalnie są to tylko propozycje, ale bywają wspierane groźbą wypowiedzenia umów kredytowych. Również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uważa działania banków za nieadekwatne i uznaje wprowadzanie do umów takich klauzul za niezgodne z prawem. Pierwszy pozew w tej sprawie UOKiK skierował przeciwko BRE Bankowi.
SMS
Amerykański sekretarz skarbu Timothy Geithner przedstawił szczegóły planu uzdrowienia systemu finansowego. Rząd wykupi od instytucji finansowych „toksyczne aktywa" oparte na niespłacalnych kredytach hipotecznych. Zostanie na to przeznaczone około 100 mld USD z zaakceptowanego przez Kongres funduszu TARP (Toxic Assets Relief Program) o wartości 700 mld USD. 20 mld zł Tyle, według ministra rolnictwa Marka Sawickiego, mogą otrzymać w 2009 r. polscy rolnicy w ramach unijnych dopłat bezpośrednich i programów pomocowych oraz wsparcia z naszego budżetu. W 2007 r. na wieś trafiło w ten sposób 14,2 mld zł, w 2008 r. – 18,3 mld zł.
W 2008 r. polscy przedsiębiorcy zapłacili 1,2 mln zł odszkodowań za używanie pirackich programów – twierdzi Business Software Alliance, organizacja zrzeszająca producentów oprogramowania. Dodatkowo na zakup legalnych programów musieli wydać 183 tys. zł. W wyniku działań BSA przedsiębiorcy z Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki musieli zapłacić łącznie 68,4 mln zł.
Zhou Xiaochuan, szef chińskiego banku centralnego, uważa, że należy odejść od dolara jako waluty rezerwowej. Taką rolę powinno się przyznać tzw. specjalnym prawom ciągnienia. Wartość tej globalnej jednostki rozrachunkowej, stworzonej przez MFW wyznaczana jest na podstawie koszyka obejmującego dolara, euro, funta i jena.
Na Śląsk do dentysty
Dotychczas słyszeliśmy, że cudzoziemcy coraz chętniej przyjeżdżają do Polski, by leczyć zęby – bo jest taniej i bardziej profesjonalnie. Okazuje się, że ?„turystyka stomatologiczna" kwitnie także w kraju. Na przykład w Warszawie wstawienie implantu tytanowego kosztuje średnio 4500 zł, a na Śląsku jest tańsze nawet o 1000 zł. W wypadku zakupu tzw. koron pełnoceramicznych lub aparatów ortodontycznych oszczędności sięgają od 700 zł do 1000 zł. – Warszawiacy decydujący się na leczenie na Śląsku wiedzą, że płacąc mniej, otrzymają tę samą usługę. Wybierają najczęściej kompleksowe leczenie, przyjeżdżając do nas na kilka dni – mówi Wojciech Fąferko, właściciel katowickiego Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim Clinic.
Polak czarnowidzem
– Prawdopodobieństwo, że politycy zrobią coś dobrego dla gospodarki wynosi 1 do 14 mln – tak Andrzej Sadowski, wiceprezes Centrum im. Adama Smitha, skomentował wyniki badania „Money Track 2009", analizującego postawy Polaków wobec pieniędzy i instytucji finansowych. Z sondażu przeprowadzonego dla CAS, domu badawczego Maison oraz MMT Management wynika, że aż 67,8 proc. Polaków nie widzi realnej szansy na poprawę swojej sytuacji finansowej. Większość liczy jedynie na wygraną w lotto (56,9 proc.). Tylko 46,3 proc. osób ma oszczędności, a 68,3 proc. konto w banku. Jeśli już oszczędzamy, to „na wszelki wypadek" (29,5 proc.). – Sytuacji winne są częściowo banki, które oferują zbyt skomplikowane produkty. Największych banków praktycznie nie ma w Polsce B. Tam ludzie odkładają pieniądze dosłownie pod poduszkę.
Nieufni Polacy
Od kiedy GUS bada poziom zaufania konsumentów, czyli od 1997 r., zawsze się okazuje, że liczba Polaków zadowolonych ze swej sytuacji finansowej i stanu gospodarki jest mniejsza niż liczba niezadowolonych. Jednak w marcu wskaźnik ufności konsumenckiej spadł wyjątkowo mocno – do poziomu z 2004 r.
Rozdęte państwo socjalne wypiera autentyczną solidarność
Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów oraz były prezes NBP.
SMS
Amerykański sekretarz skarbu Timothy Geithner przedstawił szczegóły planu uzdrowienia systemu finansowego. Rząd wykupi od instytucji finansowych „toksyczne aktywa" oparte na niespłacalnych kredytach hipotecznych. Zostanie na to przeznaczone około 100 mld USD z zaakceptowanego przez Kongres funduszu TARP (Toxic Assets Relief Program) o wartości 700 mld USD. 20 mld zł Tyle, według ministra rolnictwa Marka Sawickiego, mogą otrzymać w 2009 r. polscy rolnicy w ramach unijnych dopłat bezpośrednich i programów pomocowych oraz wsparcia z naszego budżetu. W 2007 r. na wieś trafiło w ten sposób 14,2 mld zł, w 2008 r. – 18,3 mld zł.
W 2008 r. polscy przedsiębiorcy zapłacili 1,2 mln zł odszkodowań za używanie pirackich programów – twierdzi Business Software Alliance, organizacja zrzeszająca producentów oprogramowania. Dodatkowo na zakup legalnych programów musieli wydać 183 tys. zł. W wyniku działań BSA przedsiębiorcy z Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki musieli zapłacić łącznie 68,4 mln zł.
Zhou Xiaochuan, szef chińskiego banku centralnego, uważa, że należy odejść od dolara jako waluty rezerwowej. Taką rolę powinno się przyznać tzw. specjalnym prawom ciągnienia. Wartość tej globalnej jednostki rozrachunkowej, stworzonej przez MFW wyznaczana jest na podstawie koszyka obejmującego dolara, euro, funta i jena.
Na Śląsk do dentysty
Dotychczas słyszeliśmy, że cudzoziemcy coraz chętniej przyjeżdżają do Polski, by leczyć zęby – bo jest taniej i bardziej profesjonalnie. Okazuje się, że ?„turystyka stomatologiczna" kwitnie także w kraju. Na przykład w Warszawie wstawienie implantu tytanowego kosztuje średnio 4500 zł, a na Śląsku jest tańsze nawet o 1000 zł. W wypadku zakupu tzw. koron pełnoceramicznych lub aparatów ortodontycznych oszczędności sięgają od 700 zł do 1000 zł. – Warszawiacy decydujący się na leczenie na Śląsku wiedzą, że płacąc mniej, otrzymają tę samą usługę. Wybierają najczęściej kompleksowe leczenie, przyjeżdżając do nas na kilka dni – mówi Wojciech Fąferko, właściciel katowickiego Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim Clinic.
Polak czarnowidzem
– Prawdopodobieństwo, że politycy zrobią coś dobrego dla gospodarki wynosi 1 do 14 mln – tak Andrzej Sadowski, wiceprezes Centrum im. Adama Smitha, skomentował wyniki badania „Money Track 2009", analizującego postawy Polaków wobec pieniędzy i instytucji finansowych. Z sondażu przeprowadzonego dla CAS, domu badawczego Maison oraz MMT Management wynika, że aż 67,8 proc. Polaków nie widzi realnej szansy na poprawę swojej sytuacji finansowej. Większość liczy jedynie na wygraną w lotto (56,9 proc.). Tylko 46,3 proc. osób ma oszczędności, a 68,3 proc. konto w banku. Jeśli już oszczędzamy, to „na wszelki wypadek" (29,5 proc.). – Sytuacji winne są częściowo banki, które oferują zbyt skomplikowane produkty. Największych banków praktycznie nie ma w Polsce B. Tam ludzie odkładają pieniądze dosłownie pod poduszkę.
Nieufni Polacy
Od kiedy GUS bada poziom zaufania konsumentów, czyli od 1997 r., zawsze się okazuje, że liczba Polaków zadowolonych ze swej sytuacji finansowej i stanu gospodarki jest mniejsza niż liczba niezadowolonych. Jednak w marcu wskaźnik ufności konsumenckiej spadł wyjątkowo mocno – do poziomu z 2004 r.
Rozdęte państwo socjalne wypiera autentyczną solidarność
Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów oraz były prezes NBP.
Więcej możesz przeczytać w 15/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.