Śmierć nigdy nie jest końcem istnienia. Pod warunkiem że mówimy o genach. Ocalałe geny mają pomóc wskrzesić nawet dawno wymarłe gatunki zwierząt. Czy w przyszłości będziemy oglądać w ogrodach zoologicznych mamuty i ptaki dodo?
Uczeni odzyskali z próbek sierści wszystkie geny, które wilk tasmański odziedziczył po matce. To pierwszy udany krok do zsekwencjonowania całego genomu drapieżnego torbacza, który przypominał pokrytego tygrysimi pręgami psa. Wskrzeszenie wilka tasmańskiego jest kwestią dumy narodowej Australijczyków. Ostatni osobnik tego gatunku padł w 1936 r. Naukowcy mają do dyspozycji to, co po zwierzaku zostało, czyli wypchane muzealne eksponaty i okazy zakonserwowane w alkoholu.
Więcej możesz przeczytać w 15/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.