Klęska rodzi klęskę
Poprzednia konferencja ONZ na temat przeciwdziałania rasizmowi w Durbanie w 2001 r. skończyła się katastrofą, tegoroczna konferencja w Genewie od katastrofy się zaczęła. Bojkot obrad zainicjowany przez USA i Izrael, do którego przyłączyły się później inne państwa (m.in. Australia, Nowa Zelandia, Kanada i Polska), sprawił, że osiągnięcie jakiegokolwiek kompromisu w sprawie zwalczania rasizmu i ksenofobii już na starcie okazało się niemożliwe. Obrazu katastrofy dopełniło przemówienie przywódcy Iranu Mahmuda Ahmadineżada, który w Genewie określił Izrael jako „najokrutniejszy i najbardziej rasistowski reżim". O fiasku genewskiego spotkania chyba najlepiej świadczy to, że byli na nim obecni zaledwie trzej przywódcy państwowi – poza prezydentem Iranu tylko prezydenci Togo i Czarnogóry. | PB
Zdrowy bojkot
Niemcy, podobnie jak wiele innych krajów, zostały ostro skrytykowane za to, że nie wysłały swojego przedstawiciela na genewską konferencję ONZ dotyczącą rasizmu. Bojkot konferencji okazał się jednak zupełnie uzasadniony. Dlaczego niemieccy delegaci mieliby słuchać na konferencji człowieka, który nieustannie i gdzie tylko się da neguje Holocaust, i to na dodatek w czasie, kiedy Izrael upamiętnia ofiary tej straszliwej zbrodni. To, że wiele krajów ONZ zdecydowało się zbojkotować konferencję, uznając, iż nie można firmować swoją obecnością wielkiego cynizmu Iranu, świadczy tylko o politycznym wyczuciu i zdrowym rozsądku. | PB
Bankructwo ONZ
Konferencja w Genewie to jeden wielki żart. Najbardziej zabawne jest to, że w przygotowaniach poprzedzających tego rodzaju spotkania bardzo aktywne są takie kraje, jak Kuba, Iran czy Libia, znane z permanentnego łamania praw człowieka, ograniczania wolności słowa i swobód religijnych. Fiasko konferencji i jej bojkot przez wiele krajów świadczą tylko o wielkiej porażce Organizacji Narodów Zjednoczonych. W obecnych realiach można się więc pokusić o stwierdzenie, że widmo bankructwa zagląda w oczy nie tylko wielkim koncernom samochodowym, ale także ONZ. | PB
Ahmadineżad niereformowalny
W Genewie Ahmadineżad po raz kolejny pokazał swoją prawdziwą twarz. To tylko jeszcze jeden dowód, że Iran pod jego przywództwem nie zmieni swojego kursu na arenie międzynarodowej. Niedawno irański przywódca zapowiadał wprawdzie, że Teheran gotów jest na nowe otwarcie w stosunkach z USA, ale po chwili znów oskarżył Amerykę o wszystko, co najgorsze, m.in. o wywołanie światowego kryzysu. | PB
Londyn osamotniony
Konferencja ONZ w Genewie w sprawie rasizmu przyczyniła się tylko do głębokich podziałów. Londyn znalazł się w niezręcznej sytuacji. Wielka Brytania, która zignorowała międzynarodową presję i postanowiła wziąć udział w obradach, naraziła się bowiem tylko na gniew pozostałych krajów zachodnich, które nie wysłały do Genewy swoich delegatów, spodziewając się skandalu z prezydentem Iranu w roli głównej. | PB
BYĆ BYŁYM
Nowe życie Busha
Zaledwie 80 dni po przekazaniu Gabinetu Owalnego Barackowi Obamie Bush wyszedł z cienia, by oficjalnie zadebiutować w nowej roli byłego prezydenta. Zaczął wygłaszać przemówienia, zapisał się do klubu kolarstwa górskiego, rzucił pierwszą piłkę na pierwszym w sezonie meczu bejsbolowym Texas Rangers na własnym stadionie, a niebawem wybiera się do Chin, gdzie weźmie udział w forum ekonomicznym. Były prezydent zamierza się też odnieść do najbardziej kontrowersyjnych momentów swojej prezydentury w pamiętniku, nad którym już zaczął pracować.| RA
SEKRETY WATYKANU
Papież kontra kardynał
Kardynał Joseph Ratzinger nie zawsze był całkowicie zgodny z Janem Pawłem II – twierdzi włoski publicysta katolicki Vittorio Messori. Lojalna przyjaźń między nimi, która szybko przekształciła się w przywiązanie, nie przeszkadzała kardynałowi w wyrażaniu wątpliwości wobec niektórych inicjatyw, takich jak synkretyczne parady w Asyżu, prośby o przebaczenie win nieżyjących, mnożenie podróży kosztem codziennego zarządzania Kościołem, nadmiar beatyfikacji i kanonizacji, obecność gwiazd rocka na papieskim podium i wybór szat liturgicznych zgodnie ze wskazówkami telewizyjnych reżyserów. | IM
WOLNOŚĆ W SIECI
Pirackie zwycięstwo
Niedawny wyrok szwedzkiego sądu, który skazał na rok więzienia czterech założycieli portalu Pirate Bay, udostępniającego w Internecie pliki muzyczne i filmowe, okazał się pyrrusowym zwycięstwem. Miliony internautów nadal ściągają muzykę i filmy z portalu. Szwedzcy operatorzy internetowi już zapowiedzieli, że nie zamierzają blokować dostępu do strony Pirate Bay. Proces spowodował również olbrzymi wzrost notowań Szwedzkiej Partii Piratów, zrzeszającej zwolenników liberalizacji dostępu do plików filmowych i muzycznych w Internecie. Partia jest już czwartym co do wielkości ugrupowaniem na szwedzkiej scenie politycznej. | PB
BIAŁORUŚ NA SZCZYCIE
Fory dla Łukaszenki
Białoruski prezydent Aleksander Łukaszena, długo unikany na Zachodzie, dostał teraz aproszenie na majowy szczyt UE z byłymi republikami radzieckimi w Pradze. Jeszcze ie wiadomo, czy Łukaszenka, oskarżany przeszłości przez Zachód o łamanie podtawowych praw człowieka, sam weźmie dział w szczycie, czy wyśle kogoś innego. akkolwiek by się to skończyło, wieloletni rzywódca Białorusi osiągnął cel, włączając onownie swój 10-milionowy naród do główego nurtu krajów europejskich. | RA
NAUKI HITLERA
Biznes z „Mein Kampf"
Choć w większości krajów „Mein Kampf" jest uważana za biblię nazistów, w Indiach traktuje się ją jak kolejny podręcznik do zarządzania. W ostatnim półroczu tylko w Nowym Delhi sprzedano 10 tys. egzemplarzy książki Adolfa Hitlera. Studenci, którzy aspirują do roli liderów w biznesie, uważają ją za historię sukcesu człowieka, który urzeczywistnia swoją wizję. „Mein Kampf" dobrze się sprzedaje także w Chorwacji, a w Turcji w 2005 r. w ciągu dwóch miesięcy zakupiono 100 tys. egzemplarzy. | RA
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.