– Jeśli chodzi o luksus z najwyższej półki, to brakuje mi w Polsce brylantów Graffa, zegarków Patek Phillipe czy firmy Hermès, króla astronomicznie drogich dodatków. Nie wspominając o tym, że żadnej z polskich restauracji nie została przyznana gwiazdka ujęta w renomowanym przewodniku Michelin – żali się biznesmen. Zdaniem tego krakowskiego milionera problemem numer jeden utrudniającym wprowadzanie do naszego kraju luksusowych marek jest brak prestiżowych lokalizacji. Chociaż w rankingu najdroższych ulic świata, przygotowywanym przez firmę Cushman & Wakefield, jest warszawski Nowy Świat i Chmielna, to ze znajdującymi się tam ekskluzywnymi salonami sąsiaduje sklep Społem, bar mleczny czy podupadła kawiarnia.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.