Panie ministrze! Nie ma takiej możliwości, żeby między styczniem a lutym kilka milionów Polaków przestało kupować papierosy – huknął w kierunku wiceministra finansów Jacek Jankowski z międzynarodowej firmy tytoniowej British American Tobacco. Na te słowa wiceminister Jacek Kapica otworzył szeroko oczy ze zdumienia. Te czarne statystyki oznaczają, że w polskim budżecie może już w tym roku zabraknąć kilkudziesięciu milionów złotych pochodzących z akcyzy na wyroby tytoniowe. Tak przebiegała ostatnia debata tygodnika ,,Wprost”, w której postanowiliśmy skonfrontować prywatny biznes z państwową administracją. Przedsiębiorcy oskarżają władze, że podnosząc akcyzę, powiększają udział szarej strefy w rynku, a później nieskutecznie z nią walczą. Ministerstwo Finansów odpowiada, że większa akcyza jest dla dobra obywateli, bo od palenia czy picia nic nie odstrasza lepiej niż wysoka cena. Kto ma rację?
Oczernianie rynku
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.