Joyland” to kryminał – rozgrywająca się w latach 70. XX w. rzecz o chłopaku chcącym zapomnieć o niewieście, która złamała mu serce. Zatrudnia się więc w parku rozrywki i, raczej niespodziewanie, staje oko w oko ze zbrodnią z przeszłości. Kingowi wolno już właściwie wszystko. Nie musi straszyć, może oddawać się drobiazgowej rekonstrukcji minionych zdarzeń, pejzaży, dialektów. W naszej dość mało literackiej epoce jak na pisarza osiągnął bardzo wiele – ciężką pracą dorobił się nie tylko fortuny, lecz także niemal bezwarunkowego zaufania, jakim darzą go czytelnicy. King jest jak coca-cola, choć zawiera zdecydowanie mniej cukru.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.