Dziecko książęce ma trzy imiona George Alexander Louis i to są teraz sprawy zagraniczne.
Dziwi się pani, że o tym świat jest informowany?
Nie dziwię. Chcę tylko zapytać, czy w programie o sprawach zagranicznych, z którym pan po sześciu latach wraca do TVP, będą właśnie takie informacje?
Gdybym miał jutro program, to właśnie od książęcych imion bym zaczął.
Bo o sytuacji w Syrii czy Egipcie nikt nie chce słuchać?
Nie, proszę nie spłaszczać. Zacząłbym od tego, co się dzieje w Wielkiej Brytanii, a potem porozmawiałbym o sytuacji tamtejszej monarchii. I gwarantuję, że byłoby i poważnie, i ciekawie.
A o Syrii nic?
O Syrii w dalszej części programu.
Uczepiłam się Syrii, bo nawet pana koledzy dziennikarze mówią, że sprawy zagraniczne prawie nikogo w Polsce nie obchodzą.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.