Jeśli ktoś może uważać się dziś za króla disco polo, to nie Radek Liszewski, lider zespołu Weekend, którego hit „Ona tańczy dla mnie” nuci cała Polska, ale Zbigniew Benbenek. Biznesmen z Warszawy, prezes Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych, stworzył telewizję Polo TV, która dzięki obecności na platformie cyfrowej stała się najpopularniejszym kanałem muzycznym w kraju. Zdeklasowała nawet taką potęgę jak Viva. Szef ZPR urzęduje w starym biurowcu przy ulicy Jubilerskiej w Warszawie. Nawet po niedawnym liftingu budynek wygląda więcej niż skromnie jak na siedzibę przedsiębiorstwa wartego ponad miliard złotych. Dziś holding to nie tylko telewizja, lecz także oficyna Murator, tabloid „Super Express”, radia Eska i Eska Rock, firma nagraniowa Lemon Records oraz sieć kasyn w całej Polsce. Ile wart jest majątek prezesa Benbenka, trudno rozstrzygnąć. Z całą pewnością dobiegającemu wieku emerytalnego przedsiębiorcy wystarczyłoby na dostatnie życie aż do ostatnich dni. Do nowych przedsięwzięć popycha go jednak nie tylko miłość do pieniędzy, lecz także pasja.
Zażywny 64-latek z początku jest nieufny. Taksuje mnie uważnym wzrokiem. Zdawkowo odpowiada na pytania. Dopiero kiedy rozmowa zaczyna dotyczyć telewizji, rozluźnia się, a w jego oczach rozpala się młodzieńczy blask. Bo telewizja to najnowsza pasja Zbigniewa Benbenka. Stworzone przez niego dwie stacje Eska TV i Polo TV, nadające wyłącznie muzykę, odniosły sukces. – Niech pan popatrzy – prezes ZPR sięga po iPada i stuka w ekran palcem. – Każdy z kanałów w czerwcu tego roku gromadził przed telewizorami przeciętnie 40 tys. widzów, podczas gdy kolejna Viva zaledwie 14 tys.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.