Świat Unia ratuje twarz Niemcy i Francja z premedytacją złamały traktat z Maastricht, nakładający na kraje członkowskie unii obowiązek utrzymywania deficytu budżetowego na poziomie nie wyższym niż 3 proc. PKB. Powinno się to spotkać z surową reprymendą Rady Unii Europejskiej (i spowodować sankcje finansowe). Ta jednak w listopadzie ubiegłego roku udała, że nic się nie stało, co było oczywistym skandalem. Bezczelność najsilniejszych ma jednak swoje granice. Oto Komisja Europejska, mająca pełnić funkcję "strażniczki traktatów", stanęła na wysokości zadania i zaskarżyła tryb podejmowania decyzji Rady Unii Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości. Trybunał jednak słynie z nierychliwości i na wyrok wcześniej niż za rok nie ma co liczyć. Wyrok jednak może być tylko jeden. I będzie on oznaczał, że w przyszłości nawet największe kraje UE będą musiały prowadzić rozważniejszą politykę budżetową. (MZ) Pieniądze szczęście dają Ile kosztuje szczęście? 4 817 616 USD - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Yahoo! Personal Finance. To kwota potrzebna przeciętnemu Amerykaninowi na zakup wymarzonego domu i samochodu, upragnione wakacje i zmianę stylu życia. Zarobienie takich pieniędzy zajęłoby na Zachodzie średnio 94 lata. Co znamienne, wymagania finansowe rosną z wiekiem. Osobom w wieku poniżej 24 lat do pełni szczęścia potrzeba 4,6 mln USD, podczas gdy ludzie w wieku od 44 lat do 55 lat potrzebują już 5,2 mln USD. Nieco więcej pieniędzy chcą mieć kobiety niż mężczyźni. 45 proc. ankietowanych, mając wymarzone pieniądze, wiodłoby żywot playboya i spędzałoby czas w pubach i klubach. Co setny badany cieszyłby się samym posiadaniem fortuny i nie wydałby ani centa. | Polska Naftowe bratanki Powstanie środkowoeuropejskiego koncernu paliwowego do końca 2005 r. - o takim ambitnym planie rozmawiali w Warszawie prezes PKN Orlen Zbigniew Wróbel i szef węgierskiego koncernu MOL Zsolt Hernadi - dowiedział się "Wprost". Spotkanie na szczycie odbyło się w warszawskiej siedzibie Orlenu. Fuzja i powstanie polsko-węgierskiego giganta (będzie to największy koncern w Europie Środkowo-Wschodniej, przerabiający 28 mln ton ropy rocznie) są coraz bardziej prawdopodobne. Węgierskiemu rządowi nie powiodła się (z uwagi na trudności gospodarcze i spadek indeksów giełdowych, spowodowany m.in. dymisją ministra finansów) planowana na grudzień 2003 r. sprzedaż 10-13 proc. akcji MOL. To z kolei ułatwia proces fuzji MOL z Orlenem. - Teraz wszystko zależy od decyzji rządów Polski i Węgier, które kontrolują znaczące pakiety akcji krajowych koncernów - podsumowuje nasz informator. (jp) PolMacfish! Fishlongera, tortillę rybną, panierowane kalmary z frytkami i kilkadziesiąt innych rybnych dań w cenie od 3,5 zł do 35 zł można już zamówić w otwartym w Gdańsku na Starym Mieście barze rybnym, należącym do sieci Pesca Bar. Tworzy ją giełdowa spółka Wilbo (jej współwłaścicielami są Dariusz Bobiński i Waldemar Wilandt). - To jest polska alternatywa wobec McDonalda i KFC - zapowiada Jerzy Kunicki, prezes Wilbo. Każdy bar nowej sieci będzie miał kształt łodzi. Dwa następne bary zostaną otwarte jeszcze w tym kwartale w Trójmieście. W kwietniu ruszy bar w Warszawie, przy Nowym Świecie. Na początek powstanie około 50 barów. Spółka Wilbo zasłynęła tym, że w 1993 r. masowo wprowadziła na polski rynek owoce morza. Obecnie jest największym w Polsce dostawcą ryb i owoców morza. |
Świat Amerykańska promocja Spadek wartości dolara i wzrost kursu euro spowodował, że Niemcy, zamiast nabywać rodzime luksusowe samochody w kraju, wolą importować je ze Stanów Zjednoczonych. "Kupując porsche carrera GT w USA, porsche cayenne dostajesz gratis" - tak amerykańscy dealerzy przekonują Niemców do zakupów. Produkowany przez BMW rolls-royce phantom kosztuje na Starym Kontynencie 370 tys. euro, a za oceanem - równowartość 285,5 tys. euro. Volkswagen phaeton z czterolitrowym silnikiem jest w Stanach Zjednoczonych tańszy o 16 tys. euro niż w swojej ojczyźnie. Eksperci ostrzegają niemieckich dystrybutorów przed finansowymi kłopotami. Saga rodu Kirchów Po bankructwie Leo Kircha, właściciela m.in. Sat.1 i ProSieben, śledczy zainteresowali się jego synem, 46-letnim Thomasem. Kirch junior nie chciał się zaangażować w sprawy rodzinnego imperium. Pięć lat temu ożenił się z przypadkowo poznaną dziewczyną z "niskich sfer". Małżeństwo to nie przetrwało trzech lat. Dziś Thomas Kirch posądzany jest o wyprowadzenie z firmy ojca 150 mln euro. Jak się okazuje, zaciągał pożyczki na konto byłej żony i wypłacał sobie honoraria za "doradztwo". Niedawno wydano nakaz rewizji w jego domu w Bogenhausen, eleganckiej dzielnicy Monachium. Przy okazji badania dokumentów byłego imperium Leo Kircha wyszło na jaw, że jako "doradcy na umowach" zarabiali u niego m.in. były kanclerz Helmut Kohl (300 tys. euro), były minister finansów Theo Waigel (300 tys. euro), były minister gospodarki Jürgen Möllemann (400 tys. euro) oraz byli ministrowie obrony, poczty i telekomunikacji z rządu CDU/CSU-FDP. Przeciw nim nie toczy się jednak żadne śledztwo. (pc) | Polska Prowadził bankrut bankruta Amerykanin Malcolm Bricklin chce być zbawcą fabryki Daewoo-FSO na Żeraniu. Jego firma Nucarco zapowiada, że w Warszawie może produkować... 100 tys. kabrioletów na eksport do USA. - W końcu listopada podpisaliśmy z Nucarco list intencyjny i wkrótce powinny zapaść w tej sprawie kolejne decyzje - mówi Krystyna Danilczyk, rzecznik Daewoo-FSO Motor. Bricklin, który z miernym skutkiem wprowadzał na amerykański rynek m.in. marki Subaru i Yugo (Zastava), mógłby się jednak okazać grabarzem żerańskiej fabryki. W latach 70. rząd Kanady oraz władze prowincji Nowy Brunszwik utopiły miliony dolarów w projekcie budowy aut Bricklin SV-1 (bankrutując, fabryka biznesmena miała 2 tys. USD aktywów i 32,3 mln USD długów). "Wprost" ustalił, że w Departamencie Skarbu w Trenton (New Jersey), gdzie powinno być zarejestrowane Nucarco, nikt o spółce nie słyszał. (KT) Rozmyty złoty W środę 14 stycznia o godz. 7.45 złoty ustanowił rekord swej słabości. Średni kurs euro wyniósł w tym momencie 4,7657 zł (o godz. 18 euro osiągnęło kolejne maksimum: 4,78 zł, a potem kurs zaczął się stabilizować). Powód? Reakcja zagranicznych inwestorów na protest związków zawodowych przeciwko planowi Hausnera. Nie sam protest był tu jednak ważny, lecz wyraźny paraliż władzy i brak determinacji w szeregach SLD, by wprowadzić plan. Gwałtowny skok kursu jest bardzo niebezpieczny, gdyż większość inwestorów steruje swoimi portfelami komputerowo, a komputery wyposażone są w programy "stop-loss", automatycznie rozpoczynające sprzedaż walut (w celu uniknięcia dalszych strat), gdy następuje zbyt duża zmiana kursu. Po uruchomieniu takiej lawiny zleceń kurs stabilizuje się na ogół na znacznie wyższym poziomie. Morał z tego jest prosty. Związki zawodowe powinny się nauczyć odpowiedzialności, a rząd powinien rządzić, a nie - jak już od pewnego czasu to czyni - robić dobrą minę do złej gry. (mz) |
Oficjalnie odsetek zagrożonych kredytów w polskich bankach jest jednym z najwyższych w Europie. W rzeczywistości sy-tuacja nie jest tak dramatyczna. Polskie banki tworzą bowiem rezerwy na należności przeterminowane 30 dni, podczas gdy standardem na świecie jest 90 dni. Gdyby uwzględnić tę różnicę, odsetek złych kredytów zmniejszyłby się nawet o 10 punktów procentowych. Trudności z uzyskaniem kredytu należy raczej tłumaczyć wciąż silną konkurencją państwa. To jego potrzeby kredytowe powodują, że w bankach brakuje pieniędzy na pożyczki dla zwykłych obywateli i przedsiębiorców. |
Wektory: CITo będzie? | |
RYSZARD FLOREK prezes i współwłaściciel firmy Fakro z Nowego Sącza Obniżenie podatku dla firm (CIT) w Polsce do 19 proc. to krok w dobrym kierunku, ale za mały. Dzięki tej obniżce będzie mi się jednak opłacało w mojej firmie w 2004 r. utworzyć kilkadziesiąt nowych miejsc pracy. W firmach produkcyjnych koszt powstania jednego miejsca pracy wynosi nawet ponad 200 tys. zł. Podatek CIT płacą w naszym kraju głównie rozwijające się prywatne firmy, państwowe robią to rzadko, bo nie mają zysku, a zagraniczne płacą podatki głównie w rodzimych krajach. W Polsce wpływy z podatku CIT stanowią zaledwie 7 proc. dochodów budżetu, a w Irlandii te wpływy - mimo że stawka CIT wynosi tam tylko 12 proc. - przynoszą aż 16 proc. dochodów budżetu! To przekonuje, że CIT trzeba obniżać. I to bardziej niż ostatnio postuluje BCC (czyli do 18 proc.). Wprowadzenie w Polsce irlandzkiej stawki sprawiłoby, że stalibyśmy się krajem konkurencyjnym dla firm międzynarodowych. | RAFAŁ ANTCZAK ekspert ekonomiczny CASE Na obecnej obniżce CIT zarobi niewielka grupa najbogatszych właścicieli przedsiębiorstw - tylko 220 tys. największych firm płaci ten podatek. Tymczasem ponad 1,5 mln małych i średnich przedsiębiorstw, od których zależy szybki rozwój gospodarczy Polski, będzie płaciło podatki według dotychczasowych stawek PIT - 19 proc., 30 proc. i 40 proc. (tylko 112 tysiącom firm opłaca się opodatkowanie według wprowadzonego liniowego, 19-procentowego PIT). Niższy CIT nie sprawi również, że do Polski zaczną masowo napływać inwestycje zagraniczne. Na Łotwie i w Estonii od zysków inwestowanych w firmę nie płaci się w ogóle podatku. Na Słowacji reforma uprościła i ujednoliciła system fiskalny tak, że zarówno CIT, PIT, jak i VAT wynoszą 19 proc. Niższe niż w Polsce podatki są także w Rosji i na Ukrainie. Żeby móc konkurować, musimy ustalić stawki CIT, PIT i VAT na poziomie15 proc. |
Olins® Co wspólnego ma Adidas z heraldyką, kim są "członkowie plemienia Mercedes-Benz" (WaBenzi) z Afryki, dlaczego Charlie Chaplin zajął czwarte miejsce w konkursie na własnego sobowtóra, a T-shirty Barclays Bank noszą tylko jego pracownicy (i to niechętnie) - wyjaśnia w najnowszej książce Wally Olins, światowej sławy markolog i specjalista od kształtowania wizerunku ("Wally Olins o marce"). Brytyjczyk odsłania kulisy tworzenia globalnych, doskonale rozpoznawalnych marek. Logo Coca-Coli, która była niegdyś "syropem i ekstraktem do wody sodowej", de facto funkcjonuje już w kulturze masowej jako osobny, nader cenny produkt. Ale potężnymi markami są też Manchester United, Uniwersytet Harvarda, szynka parmeńska czy Alfred Hitchcock. Olins wie, o czym pisze, bo sam wypromował niejedną markę (doradzał rządom Portugalii i Hiszpanii, wielu koncernom międzynarodowym). Dziś współpracuje m.in. z Krajową Izbą Gospodarczą, a wykreowanie atrakcyjnej marki Polska uważa za największe wyzwanie. Hit! (KT) |
Więcej możesz przeczytać w 4/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.