Recenzje - książki,wystawy,komiks, teatr
Książka
Wystawa
Komiks
Teatr
- Alchemia nierządu
Totypowa powieść brukowa, utkana z wytartych literackich kalek i językowych klisz. Ale napisał ją Paulo Coelho, więc kupią ją miliony. Młoda Brazylijka, o biblijnym imieniu, trudni się nierządem w genewskim klubie. W wolnych chwilach filozofuje, czyta rozprawy o seksie i rolnictwie oraz poradniki pozytywnego myślenia. Mówi, że jest "Niewinną Dziewczynką, Femme Fatale i Wyrozumiałą Matką". Oddaje się sadomasochistycznym praktykom i modli do Najświętszej Panienki o męża. Jak w brazylijskim tasiemcu, z bagna wyrywa ją bogaty przystojny malarz, którego uwodzi swym "wewnętrznym światłem". Coelho nawet nie stara się wypełnić schematów przyzwoitym materiałem literackim. Za to z upodobaniem podaje złote myśli na poziomie bazaru i straganiarskiej duchowości. Do prostytutki przemawia zjawa Matki Boskiej, a po ostrym seksie na kuchennym stole kochanek czyta jej "Księgę Koheleta". Tak autor "Alchemika" zgłębia sakralny wymiar miłości.
Marta Sawicka
Paulo Coelho: "Jedenaście minut", Drzewo Babel, 2004 r.
Wystawa
- Imię jego 44
W ciągu miesiąca 80 fotografów z całego świata wysyła swoje portfolio do siedziby National Geographic. W ciągu ostatnich czterech lat firma zaprosiła tylko jednego z nich do współpracy. Od szesnastu lat wśród wybrańców jest jeden Polak - Tomasz Tomaszewski. "Na urodziny" - tak zatytułowano najnowszą wystawę, będącą prezentem dla autora, który w dniu wernisażu obchodził swoje urodziny. Oglądając 44 zdjęcia, można się przekonać, że Tomaszewski jest pierwszorzędnym obserwatorem rzeczywistości. Wśród kolorowych fotografii znajdują się zdjęcia poruszające - jak to zrobione w USA, na którym widać odrąbaną głowę upolowanego jelenia. Ale są też całkiem dowcipne prace. Na jednej z fotografii wykonanej w Indiach jest sklep z pamiątkami. Przed sklepikiem umieszczono reprodukcję obrazu Leonarda da Vinci, któremu z zaciekawieniem przygląda się... krowa. Na innym zdjęciu - typowy widok egipskich piramid, tyle że uchwyconych pomiędzy nogami wielbłąda.
Łukasz Radwan
Tomasz Tomaszewski: "Na urodziny", Galeria Grafiki i Plakatu - Warszawa, od 6 do 21 maja 2004 r.
Komiks
- Zelig na wojnie
Historia dwóch Żydów, którzy uciekli z transportu, to obecnie jeden z najpopularniejszych komiksów na polskim rynku. Zelig i jego ojciec są bohaterami podwójnie odrzuconymi: raz jako Żydzi, ponownie - jako odmieńcy. Ich wygląd (dziwaczny kształt głowy) powodował odtrącenie również w społeczności żydowskiej. Fabuła zaczyna się od monologu Zeliga, który po latach wspomina, jak podczas wojennej tułaczki napotkał niemiecki patrol dowodzony przez karła Emila (Wróżbitę - Tropiciela), specjalistę od spraw ezoteryki i intuicji. Oniryczność, symboliczność i wieloznaczność następujących potem wydarzeń: aresztowania i odbicia przez oddział Armii Ludowej, świetnie podkreśla grafika Gawronkiewicza. Realistyczna kreska na potrzeby konkretnej sceny zmienia się w rysunek zdenerwowanego dziecka czy ekspresjonistyczną wizję sennego koszmaru. Jedynym minusem albumu jest świadomość, że przygotowanie tego dzieła zajęło autorom równo dekadę. "Achtung Zelig!" aż prosi się o rozwinięcie do długiej serii. Nie ma na to jednak szans w dającej się przewidzieć przyszłości.
Kamil Śmiałkowski
Krzysztof Gawronkiewicz i Krystian Rosenberg: "Achtung Zelig! - Druga wojna", Kultura Gniewu/Zin Zin Press, 2004 r.
Teatr
- Nudne związki
"Hulali po polu i pili kakao!"- w tej piosence Majki Jeżowskiej więcej jest namiętności niż w całym przedstawieniu Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej. Wprawdzie czwórka aktorów również po scenie hula, a zamiast kakao popija wino, jednak ich bieganina do niczego nie prowadzi. Bohaterowie wyśmienitych tekstów na scenie Nowego okazują się papierowi. W wykonaniu Majchrzaka czy Kuty role są pretensjonalnie wygrane, a widz ma wrażenie, że to postacie z całkiem różnych przedstawień. Aż trudno uwierzyć, że ta sama powieść posłużyła filmowym adaptacjom Formana czy Frearsa (trzy Oscary). W XVIII wieku świetne i kontrowersyjne "Niebezpieczne związki" umieszczono w indeksie ksiąg zakazanych. W XXI wieku, dzięki nieudolności reżyserskiej, miernej grze aktorskiej i bezsensownej scenografii, publiczność nerwowo zerka na zegarki i ziewa. Nawet ci, którzy znając oryginał, liczą choć na pikantne fragmenty, srogo się zawiodą. Przedstawienie to czcza paplanina, w dodatku w ubraniach.
Marta Sawicka
"Niebezpieczne związki" - reż. Agnieszka Lipiec-Wróblewska, Teatr Nowy, Warszawa
Więcej możesz przeczytać w 19/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.