Załatwione odmownie - Rzeczpospolita biurokracka

Załatwione odmownie - Rzeczpospolita biurokracka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biurokracja zagłodzona, mająca znacznie mniejsze uprawnienia decyzyjne, będzie działać uczciwiej i sprawniej Nasz stosunek do biurokracji powoli staje się czymś w rodzaju pełnej wrogości rezygnacji. Uważamy zazwyczaj, że niewiele da się w tej sprawie zrobić. Z biurokracją jest jeszcze gorzej niż z powodzią czy klęską nieurodzaju; te ostatnie dokuczają nam od czasu do czasu, podczas gdy biurokracja dokucza nam przez cały czas.
Wielu uważa - nie bez racji! - że coraz bardziej. Amerykanin Mancur Olson, zmarły przed paru laty ekonomista, przez lata wymieniany jako kandydat do Nagrody Nobla, rzucił kiedyś pół żartem, pół serio celną uwagę o biurokracji. Otóż wydatki na administrację publiczną rosły przez całe minione stulecie, a jednocześnie narzekaliśmy na nią coraz bardziej. Ponieważ zgodnie z teorią ekonomii konsumujemy więcej tego, co lubimy, więc biurokracja jest jedynym dobrem, którego "konsumpcję" zwiększamy mimo wyraźnej niechęci do tegoż "konsumowania".
Żart celny, tyle że pogłębiający jeszcze poczucie beznadziejności. Nie jestem takim pesymistą. Biurokrację da się wziąć w karby, pod warunkiem jednak, że będzie się wiedzieć, nie tylko co się chce osiągnąć, ale też jak to należy robić. Warto się zastanowić właśnie teraz, przed wyborami, nad środkami, skoro co do celów większość z nas zgodziłaby się na pewno.

Zagłodzić biurokrację!
Należy więc "zagłodzić" biurokrację, zmniejszając radykalnie zakres jej uprawnień. Moim zdaniem, biurokracja zagłodzona, mająca znacznie mniejsze uprawnienia decyzyjne, będzie działać uczciwiej i sprawniej. Jest to recepta odwrotna od stosowanej obecnie i proponowanej przez wielu ze zdumiewającym uporem, a zakładającej dodawanie władzy publicznej kolejnych uprawnień (na przykład przez powołanie, w stylu PiS-owskim, jakiejś "komisji nadzwyczajnej do walki z biurokracją").
Potrzebna jest nam recepta liberalna. Nic tak nie ogranicza możliwości utrudniania ludziom życia przez biurokrację jak radykalne ograniczenie liczby i rodzaju wydawanych licencji, pozwoleń, zaświadczeń itp. Podobnie będzie oddziaływać rzeczywiste - a nie fikcyjne jak obecnie - zmniejszenie liczby kontroli. Bezwarunkowo elementem tego ograniczania musi też być daleko idąca prywatyzacja. I to bynajmniej nie ograniczona do państwowych mastodontów z sektora przedsiębiorstw. Kiedy pracowałem w EBOiR, zgłosiła ofertę znana szwajcarska firma prywatna, która w wielu krajach zastępuje, działając na kontrakcie, służby celne. Biorąc pod uwagę nie kończące się afery celne w Polsce, jest to ewidentnie właściwy obszar dla prywatyzacji. Przykładów dziedzin, w których prywatne firmy zastąpiłyby skuteczniej i taniej państwową biurokrację, można by przytoczyć wiele, choćby prywatne więzienia (nie znam wypadku, by ktoś uciekł z prywatnego więzienia!).
Zauważmy, że zagłodzona kompetencyjnie, mająca mniej władzy nad obywatelem biurokracja nie tylko musiałaby skupić się na bardziej ograniczonym menu, ale też robiłaby to (z konieczności, nie z przekonania!) bardziej uczciwie. Skoro nie będzie tylu pozwoleń czy kontroli, ubędzie też okazji do korupcji.

Kara za bezczynność
Niestety, nie da się zlikwidować wszystkich czynności administracyjnych. Nie wszystko też (choć dużo więcej niż obecnie!) można przekazać sektorowi prywatnemu. Ale i w odniesieniu do pozostawionych biurokracji czynności można ograniczyć dyskrecjonalność, zwykłą opieszałość i korupcję. Weźmy przykład zachowań niezwykle doskwierających zwłaszcza przedsiębiorcom. Chodzi mi o odwoływanie się obywatela w związku z brakiem decyzji, którą powinien wydać urząd w przewidzianym prawem terminie, bądź od decyzji, którą uważa za krzywdzącą. Według prawa, decyzja musi zostać wydana w ciągu miesiąca. Urzędy mają jednak w nosie terminy kodeksowe i przedsiębiorcy czy innemu obywatelowi pozostaje tylko odwołanie do urzędu zwierzchniego. Ale i z tego ów opieszały urząd robi sobie niewiele. Zaczyna się zajmować sprawą dopiero wtedy, gdy zainteresowany odwoła się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Tyle że skarga do NSA jest rozpatrywana w terminie przeciętnie 18 miesięcy! Dla przedsiębiorcy jest to najczęściej musztarda po obiedzie.
Sprawność działania można jednak wymusić, stosując odpowiednie bodźce ekonomiczne. Kodeks postępowania administracyjnego należałoby zmienić tak, aby NSA wydawał wyrok stwierdzający bezczynność urzędu za każdym razem, nawet wtedy, gdy urząd po wielu miesiącach, gdy sprawa już czeka w NSA na rozpatrzenie, wydaje wreszcie (wielce spóźnioną!) decyzję. NSA powinien w każdym takim wypadku orzekać z urzędu karę pieniężną, obciążającą opieszały urząd. Powiedzmy, dwie trzecie tej sumy przypadałoby skarżącemu, a jedna trzecia - skarbowi państwa. Aby dotkliwość tej kary była zauważona przez urzędników, kary powinny być potrącane z funduszu nagród czy premii danego urzędu. Wywierałoby to presję psychiczną na urzędników, którzy nie tylko sami musieliby pracować bardziej solidnie, ale także zaczęliby zwracać uwagę na pracę swoich kolegów.
Tego rodzaju rozwiązań cząstkowych jest wiele i wszystkie one mogłyby krok za krokiem wymuszać lepszą pracę administracji. Nasze prawo administracyjne nie jest bowiem wyposażone w żadne instrumenty umożliwiające wyegzekwowanie od urzędników terminowej, kompetentnej i uczciwej realizacji ich obowiązków. Przepisy wymuszające takie zachowania zwiększałyby krok za krokiem presję we właściwym kierunku. Paradoksem jest fakt, że w Polsce nie istnieją zasady materialnej odpowiedzialności urzędników za podejmowane przez nich decyzje. Biurokrata jest bowiem albo "urzędnikiem bez skazy", albo podejrzanym o czyny kryminalne i siedzi w areszcie śledczym, czekając na sprawę. Tymczasem urzędnicy bez skazy i zwykli kryminaliści stanowią (zapewne) niewielką mniejszość. Najwięcej jest przeciętnych, słabych lub wręcz niekompetentnych (a w każdej z tych kategorii jest też jakiś procent nieuczciwych).

Przezroczysty urząd, nie obywatel!
Obecne przepisy i zachowania biurokracji zmieniają podstawową zasadę państwa prawa, mianowicie odpowiedzialność mianowanych urzędników przed obywatelami wyborcami. To właśnie owe pozwolenia, licencje, koncesje, owe uciążliwe kontrole, niczym nie uzasadniona dyskrecjonalność w podejmowaniu decyzji czynią z obywatela petenta, dopraszającego się łaski od jaśnie wielmożnych biurokratów. I ten staropolski termin: "wielmożny" pasuje jak ulał do relacji urzędnik - petent. Otóż biurokrata jest wielmożny, bo zgodnie z oryginalnym znaczeniem terminu wiele może. Żadne procedury nie krępują bowiem jego samowoli. Nie wiadomo, kto i na jakiej podstawie podejmuje konkretne decyzje, nie wiadomo, na jakim etapie procesu decyzyjnego znajduje się dana sprawa itp. Biurokracja jest nieprzejrzysta dla obywatela.
Natomiast wiadomo, dlaczego tak jest. Bo tak łatwiej się rządzi. Łatwiej ukryć opieszałość, niekompetencję i wreszcie korupcyjne praktyki. Tymczasem służebna rola administracji publicznej wymaga właśnie, aby to obywatel w każdym momencie mógł bez zbędnej mitręgi ustalić, u kogo znajdują się akta sprawy, ile czasu jeszcze trzeba czekać na decyzję, kto ją ostatecznie będzie podejmować i na jakiej podstawie. To urząd ma być przejrzysty dla obywatela!
Ten cel powinny wspierać dwa rodzaje działań. Po pierwsze, należy wymuszać na politykach (i to jest najtrudniejsze!) sensowne ustawodawstwo zawierające precyzyjnie opisane i przejrzyste procedury postępowania w sprawach, których dotyczy dany akt prawny. I, po drugie, w myśl zasady przejrzystości, urzędy muszą ogłaszać w Internecie nie tylko początek podejmowanych przez siebie działań i ich koniec, czyli decyzję, ale wszystkie kolejne etapy procesu decyzyjnego. I karać należy wszystkich bez wyjątku za niedopełnianie obowiązków w tym względzie. Jak? Znowu mając na względzie ekonomiczną skuteczność oddziaływania kar.
Opowiadał niedawno menedżer oddziału wielkiej firmy międzynarodowej, jak potraktowano go w urzędzie skarbowym. Zebrał on mianowicie dokumentację udowadniającą, że decyzje urzędów skarbowych w innych miastach polskich (nie wspominając już o innych krajach!) są w sprawach tego rodzaju inne niż w mieście, w którym kierowana przez niego filia ma swoją siedzibę. W odpowiedzi usłyszał od wyższego urzędnika tegoż urzędu, że nie ma co udowadniać, jak to robią inni. Albo będzie postępować tak, jak mu tutaj nakazują, albo niech się wyprowadzi z tego miasta. Otóż taki urzędnik (urzędniczka) powinien zostać zwolniony ze skutkiem natychmiastowym już następnego dnia. Przyczyna tego zwolnienia powinna zostać rozpowszechniona wśród urzędników danego urzędu skarbowego (i innych urzędów skarbowych w całej Polsce) jako przestroga.

Polski Trzeci Świat
Musimy się pozbyć złudzeń. Mamy biurokrację (i polityków) na poziomie Trzeciego Świata. W Polsce nie istnieją zasady materialnej odpowiedzialności urzędników za podejmowane przez nich decyzje. Poziom uczciwości również jest podobny. Dlatego nie należy korzystać z rozwiązań wymyślonych w krajach na wyższym poziomie cywilizacyjnym, do których jeszcze nie dorośliśmy.
Powinniśmy zawiesić, powiedzmy na dziesięć lat, przepisy o służbie cywilnej. Żadnej służby cywilnej u nas nie ma i pewnie jeszcze długo nie będzie. Nominaci są w ogromnej większości "swoimi" ludźmi z każdego kolejnego obozu rządzącego. Natomiast istnienie tych przepisów utrudnia tylko pozbywanie się nieudolnych i skorumpowanych urzędników. Miejmy nadzieję, że znajdą się rządy, które zdobędą się na wysiłek pozbycia się takiego balastu!
Więcej możesz przeczytać w 38/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 38/2005 (1190)

  • Na stronie25 wrz 2005Zawrzyjmy z władzami firmy Polska kontrakt - im szybsze tempo wzrostu PKB, tym wyższe premie dla rządzących Jeśli my, wyborcy, jesteśmy akcjonariuszami spółki Polska, a prezydent, posłowie i senatorowie - radą nadzorczą tej spółki, rząd zaś - jej...3
  • Skaner25 wrz 2005SKANER - POLSKA PRYWATYZACJA PZU do kosza? Unieważnianie umów między rządami a prywatnymi inwestorami nie należy na świecie do rzadkości. Tak też może być z umową sprzedaży PZU. - W czerwcu 2005 r. rząd Julii Tymoszenko unieważnił sprzedaż...8
  • Dossier25 wrz 2005LESZEK MILLER były premier, poseł SLD "Wolałbym, żeby Roman Giertych był nieboszczykiem niż grabarzem" TVN 24 ANDRZEJ CELIŃSKI poseł SDPL "Może zostanę kloszardem" "Super Express" JAN ROKITA lider Platformy...9
  • Sawka czatuje25 wrz 200510
  • Kadry25 wrz 200511
  • Playback25 wrz 200514
  • Poczta25 wrz 2005Zwyklaki show Gratuluję pani Martynie Wojciechowskiej złapania, a raczej trzymania anakondy, pokonania jedną ręką kambodżańskich smoków, tudzież innych podobnych wyczynów. Tylko co z tego wynika? Ja z moim mężem pokazywaliśmy Polakom...14
  • Ryba po polsku - Opoka rynsztoka25 wrz 2005Tu nie pomogą zaklęcia, bicie w tam-tamy, kadzidło i woda prasowa. Tu potrzebna jest melioracja Jeszcze nie było wyborów. Jeszcze prawica nie doszła do władzy, jeszcze Platforma Obywatelska i PiS nie wprowadziły faszyzmu, sądów doraźnych i...15
  • Z życia koalicji25 wrz 2005NO I CIMOSZEWICZ ZREZYGNOWAŁ. Ale spokojnie. Obstawiamy, że wkrótce zrezygnuje z rezygnacji i znów będzie kandydował, a sondaże mogą mu skoczyć. Wystarczy, że Naród wyśle 200 tysięcy listów i Włodek zmięknie. Inny...16
  • Z życia opozycji25 wrz 2005UFFFF... W KOŃCU LECH KACZYŃSKI wydusił z siebie przeprosiny dla Lecha Wałęsy. Niby zwykła grzeczność, ale może być to problem dla Radia Maryja, które wszak popiera kandydaturę prezydenta Warszawy. Bo przecież radio owo głosi, iż Wałęsa to...17
  • Nałęcz - Poselskie Termopile25 wrz 2005300 parlamentarzystów II Rzeczypospolitej oddało życie za ojczyznę18
  • Fotoplastykon25 wrz 2005© H. Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Nigdy mi nie odbija25 wrz 2005Rozmowa z DONALDEM TUSKIEM, liderem PO, kandydatem na prezydenta RP20
  • Ruch Tuska25 wrz 2005To najbardziej amerykańcsy z Polaków zafundują Polsce pożegnanie z III RP, czyli prawdziwy koniec PRL Nadchodzi czas radykalnej wymiany rządzących ugrupowań. Prawica (PO i PiS) zdobędzie najprawdopodobniej większość, która zapewni jej możliwość...24
  • Lider z sąsiedztwa25 wrz 2005Tusk nie mógł liczyć na układy, jakie miał ojciec Włodzimierza Cimoszewicza - oficer Informacji Wojskowej - czy Marka Borowskiego - redaktor naczelny "Życia Warszawy" Donalda Tuska mało kto traktował poważnie. Zwłaszcza publicyści i inni...30
  • Kłamstwo Cimoszewicza25 wrz 2005Włodzimierz Cimoszewicz przeprowadził ponad 40, a nie 8 transakcji giełdowych Politykom wybacza się różne grzeszki, ale nie kłamstwo i trwanie w tym kłamstwie. Kłamstwo w błahej sprawie obyczajowej, jaką był seks oralny z Monicą Lewinsky, o mało...34
  • Giełda25 wrz 2005HOSSA ŚWIAT Skype na eBayu 2,6 mld USD zapłaci eBay, największy na świecie internetowy serwis aukcyjny, za Skype Technologies - twórcę aplikacji do telefonicznych rozmów przez Internet. Łączny koszt transakcji (jeśli Skype osiągnie...38
  • Urna z kasą25 wrz 2005Tylko w zetatyzowanej Europie podatnicy dodują partie polityczne Angielski historyk Matt Badcock przedstawił ostatnio wyliczenia kosztów brytyjskich kampanii wyborczych, poczynając od XIX wieku. Jak wynika z tych danych, najdroższe w cenach...40
  • Książęca Street25 wrz 2005Co trzeci Polak gra na giełdzie Amerykanin Warren Buffett, drugi najbogatszy człowiek świata, pierwsze pięć centów zysku wypracował ponoć, mając sześć lat: odsprzedał kolegom kilka butelek coca-coli, które nabył wcześniej w sklepie swego dziadka.46
  • Niemiecka kuracja wstrząsowa25 wrz 2005Paul Kirchhof - ostatnia nadzieja niemieckiej gospodarki Gdyby Niemcy zdecydowały się na wprowadzenie planu Paula Kirchhofa, w ciągu kilkunastu miesięcy znów stałyby się tygrysem Europy, takim jak w epoce Ludwiga Erharda. Jego plan jest wręcz...52
  • Gazociąg carycy Katarzyny25 wrz 2005Gazociąg północny to próba przesunięcia granicy rosyjsko-niemieckiej na zachód od Polski Gazociąg, który pod patronatem prezydenta Władimira Putina i kanclerza Gerharda Schroedera chcą wybudować na dnie Morza Bałtyckiego rosyjski Gazprom i...54
  • Załatwione odmownie - Rzeczpospolita biurokracka25 wrz 2005Biurokracja zagłodzona, mająca znacznie mniejsze uprawnienia decyzyjne, będzie działać uczciwiej i sprawniej Nasz stosunek do biurokracji powoli staje się czymś w rodzaju pełnej wrogości rezygnacji. Uważamy zazwyczaj, że niewiele da się w tej...56
  • Supersam25 wrz 200558
  • Yaris na kolana25 wrz 2005Yaris pierwszej generacji pojawił się w 1999 r. Zaraz po debiucie zdobył w Japonii i Europie tytuł samochodu roku oraz najwyższe oceny w testach zderzeniowych EURO NCAP wśród samochodów małych. Podczas targów we Frankfurcie Toyota zaprezentowała...58
  • Futrzany przepych25 wrz 2005Najnowsza kolekcja na sezon jesienno-zimowy firmy Hexeline to propozycja dla kobiet ceniących przepych i wrażenie kosztowności stroju. Skórzane kurtki wyzywająco ozdobiono futrem z lisa i królika, a dekoracją płaszczy są elementy z futra kozy. Z...58
  • Mały pojemny walkman25 wrz 2005Nowy network walkman NW-HD5 to jeden z najmniejszych odtwarzaczy o niebywale dużej pojemności (zmieści średnio 13 tys. utworów, czas pracy do 40 godzin). Twardy dysk HD5 (aż 20 GB, w serii limitowanej - 30 GB) poza muzyką pozwala archiwizować inne...58
  • Luksus z pomp(k)ą25 wrz 2005Esencją luksusu nazywają swoje dzieło projektanci perfum J. Del Pozo in Black. Przestarzały minimalizm formy i materiału zastąpiono tu czarnym nieprzejrzystym szkłem i chromowaną podstawą, na której spoczywa kula. Zapach o nucie grejpfruta, lilii...58
  • Wściekła z Florencji25 wrz 2005Pisząc z potrzeby obywatelskiej, stajesz się dzieckiem, które w bajce braci Grimm krzyczy na dworaków: "Król jest nagi!" - to motto Oriany Fallaci Spotkanie Oriany Fallaci z papieżem Benedyktem XVI było utrzymywane w największej tajemnicy. Nawet...60
  • Sukces w kratkę25 wrz 2005Dom mody Burberry, symbol Brytanii, wchodzi do Polski Nie wychodzimy na spacery bez naszego Burberry`ego - zapewnia królowa popu Madonna, od kilku lat mieszkająca w Wielkiej Brytanii. I chwali się, że także jej córka Lourdes nosi płaszczyki z...64
  • Wjazd smoka25 wrz 2005Koreańscy producenci aut uciekają do Europy przed chińską konkurencją Najważniejszy podczas salonu samochodowego we Frankfurcie był Dieter Zetsche. Nic dziwnego, skoro przejmuje on kierowanie firmą DaimlerChrysler z rąk Jurgena Schremppa. Ale...68
  • Tour de wycieczka25 wrz 2005Imprezą wyścigopodobną jest wychwalany pod niebiosa Tour de Pologne Jest tylko jeden taki wyścig na świecie. Najlepszy zapowiadany w Tour de Pologne kolarz Aleksander Winokurow gubi paszport i nie przyjeżdża. Najlepszy sprinter Stuart O`Grady...70
  • Piąta strefa25 wrz 2005Po wojnie Niemcy były okupowane przez Amerykanów, Rosjan, Brytyjczyków, Francuzów i... Polaków Lwów - ta nazwa w 1945 roku drażniła nie tylko Sowietów. Po konferencji jałtańskiej miasto "Semper Fidelis" przypadło Stalinowi. Polacy, którzy w 1945...72
  • Know-how25 wrz 2005Zaraza z nietoperzy Wiadomo już, skąd pochodził wirus odpowiedzialny za epidemię SARS. Niektórzy specjaliści twierdzili, że został wyprodukowany w laboratorium jako broń biologiczna. Analizy genetyczne wykazały jednak, że podobny mikrob...76
  • Horoskop zdrowia25 wrz 2005Dzieci urodzone jesienią mają lepsze wyniki w nauce, są zdrowsze i dłużej żyją Lekarz, który nie ma wiedzy astrologicznej, nie ma prawa nazywać siebie lekarzem - twierdził Hipokrates. Do dziś nie znaleziono jednak żadnych dowodów na to, że układ...78
  • Nos na choroby25 wrz 2005Gruźlicę, ospę i cukrzycę, a nawet nowotwory można rozpoznać po zapachu Starożytni chińscy medycy wiedzieli, że zakażona bakteriami ślina ma zapach zgnilizny. Hipokrates rozpoznawał cukrzycę, wyczuwając w oddechu chorego woń owoców, a choroby...82
  • Pożeracze zabytków25 wrz 2005Nie będzie sfinksa, piramid ani Wielkiego Chińskiego Muru! Terakotowa armia pogrzebana ponad 2 tys. lat temu wraz z cesarzem z dynastii Qin Shi Huangdi była jednym z największych odkryć archeologicznych XX wieku. Dziś posągi strażników chińskiego...84
  • Bez granic25 wrz 2005Kłopoty z dyplomacją Dyplomacja to nie tylko przyjemności. George W. Bush podczas historycznego szczytu ONZ w Nowym Jorku musiał nagle skorzystać z toalety. Kłopot w tym, że tak ważny przywódca nie może sobie ot tak odejść od stołu...86
  • Cztery pogrzeby i wesele25 wrz 2005W polityce zagranicznej po epoce Kwaśniewskiego i Cimoszewicza nie zostało już nic do zepsucia Zbudował sobie piedestał z nagrobka własnej polityki" - tym cytatem z Cata-Mackiewicza można spuentować dziesięciolecie polityki zagranicznej...88
  • ORIENTacja USA25 wrz 2005Ameryka uznała Azję za strefę swoich podstawowych interesów polity cznych i ekonomicznych W 1918 r. Oswald Spengler wydał historiozoficzne dzieło zatytułowane "Zmierzch Zachodu". Wbrew modnym w tych czasach poglądom na temat ciągłego dążenia...92
  • Shikaku Koizumiego25 wrz 2005Dzięki Koizumiemu japońska gospodarka i polityka wychodzą z 15-letniego zastoju Zniszczyć partię po to, by odniosła największy od lat triumf, to sztuka wykraczająca poza granice politycznej akrobacji. Premier Japonii Junichiro Koizumi, który w...96
  • Francjo, adieu25 wrz 2005Powoli, lecz systematycznie francuskie imperium w Afryce zanika W dawnych francuskich i belgijskich koloniach w Afryce coraz rzadziej na powitanie można usłyszeć "bonjour". Ludzie witają się angielskim "hello". To nie tylko kwestia mody - w wielu...98
  • Menu25 wrz 2005KRAJ Henryk Tomaszewski (1914-2005) Zawsze trudno się było zdecydować, czy kochało się go za mistrzostwo w sztuce, czy za fantastyczne poczucie humoru, niebanalny, ciepły sposób bycia. Jego dowcip, często błyskawiczna riposta, mogły zabić...100
  • Recenzje25 wrz 2005102
  • Piękna i posępna25 wrz 2005**** Blada twarz, ostre rysy, wielkie oczy - z taką urodą Joan Crawford mogła grać tylko kobiety fatalne, nieszczęśliwe lub unieszczęśliwiające innych. Wychodziło jej to tym lepiej, że także poza ekranem nie chciała ani nie umiała być...102
  • Linda, Świetliki i kurwy25 wrz 2005***** Długo oczekiwana płyta Świetlików (na rynku pojawi się 26 września) jest wspólnym dzieckiem Bogusława Lindy i legendarnej krakowskiej formacji. Ponad rok trwała praca nad tym pełnym humoru i nostalgicznych klimatów albumem. Dźwięczny tytuł...102
  • Skansen Europa25 wrz 2005***"Europa zamienia się w butik z dobrymi serami, winem i pizzą, który - jako ciekawostkę i historyczną pamiątkę - lubią odwiedzać Amerykanie i ludzie z Dalekiego Wschodu" - tak w swojej nowej książce Jan Maria Jackowski ocenia kondycję...102
  • Stępione żądło25 wrz 2005Kariera Stinga jest sumą autentycznego talentu, cynicznej kalkulacji i sybarytyzmu W świecie popkultury często zaciera się granica między tymi, którzy stawiają kamienie milowe, a tymi, którzy między tymi kamieniami wstawiają kamyczki. Jakkolwiek...104
  • Ucieczka z utopii25 wrz 2005Żywych trupów nie wymyślił George A. Romero, tak jak "Matriksa" nie wymyślili bracia Wachowscy Koniec filmowego duetu braci Wachowskich. Larry i Andy nie wyreżyserowali już swego nowego filmu "V jak vendetta". Napisali tylko do niego scenariusz,...108
  • Piękni degeneraci25 wrz 2005Dzieła twórców określanych niegdyś mianem "zdegenerowanych" biją dziś aukcyjne rekordy Zwyrodnialcami nazywał Joseph Goebbels awangardowych artystów. Pierwszy propagandysta Hitlera szczególnie brzydził się twórcami żydowskiego pochodzenia. W...110
  • UEorgan Ludu25 wrz 2005Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 38(153) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 19 września 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza WYCOFUJE SIĘ I OSKARŻA Rezygnuję z dalszej kariery w...112
  • Skibą w mur - Nowe szatańskie wersety25 wrz 2005Z księdzem Henrykiem Jankowskim mam duży problem - to ekscentryczny bohater mojej młodości W 1988 r. ukazała się w Wielkiej Brytanii książka Salmana Rushdiego "Szatańskie wersety". W opinii fundamentalistów islamskich obraża ona islam i Mahometa,...114