- KRAJ
Henryk Tomaszewski (1914-2005)
Zawsze trudno się było zdecydować, czy kochało się go za mistrzostwo w sztuce, czy za fantastyczne poczucie humoru, niebanalny, ciepły sposób bycia. Jego dowcip, często błyskawiczna riposta, mogły zabić (paru cymbałów ciężko poraniły). Przeważnie był to humor ostry i delikatny równocześnie, trafiający w sedno. Polskę obiegła prywatna recenzja Henryka z wystawy Moore`a (którego zresztą wielbił i stworzył na ową wystawę kapitalny plakat): "Henry Moore, kupa dziur". Tomaszewski, jeden z najwybitniejszych w świecie grafików, świetny rysownik, czołowy twórca nowoczesnego plakatu, był obsypany nagrodami na licznych konkursach i międzynarodowych biennale plakatu. Był jedynym w Polsce posiadaczem honorowego tytułu Królewskiego Projektanta (RDI), nadanego mu przez Royal Society of Arts w Londynie.
Przez całe życie Tomaszewski był związany z Warszawą. Chłopak z Woli. Mieszkał przed wojną w tej samej dzielnicy co Stefan Wiechecki - Wiech. Miał słuch absolutny, więc ojciec chciał go wykształcić na skrzypka i ubolewał nad jego odmiennymi zainteresowaniami. Sławy syna nie doczekał. Henryk odznaczał się niezwykłymi talentami ruchowo-mimicznymi. Jego uczniowie z Akademii Sztuk Pięknych uczestniczyli nieraz w teatrzyku swego profesora i do dziś pamiętają, jak cenne przesłania zawodowe i moralne podsuwał im ich tańczący, niekiedy robiący pocieszne miny, opowiadający anegdoty nauczyciel. Przyjaciele i znajomi, spotykający się często w SPATiF, do dziś zrywają boki na wspomnienie improwizowanych przez Henia scenek z udziałem m.in. niezapomnianego Stasia Zamecznika - z życia Lenina i Stalina (recenzje można zapewne znaleźć w teczkach IPN). O znakomitych osiągnięciach Henryka napiszą i opowiedzą inni. Dla mnie 11 września 2005 r. Warszawa po prostu zszarzała.
Olgierd Budrewicz
- WYDARZENIE TYGODNIA
Na dobre i na złe
Jak mawia prof. Szewach Weiss, polskość jest największym atutem festiwali kultury żydowskiej w naszym kraju. Bo w istocie są to imprezy poświęcone żydowsko-polskiej przyjaźni. W Polsce, w jej dawnych granicach historycznych, przez stulecia kwitła żydowska kultura. Żydzi żyjący na terenach dawnej Rzeczypospolitej stworzyli rdzeń kultury promieniującej na Europę, Amerykę Północną i Łacińską, południową Afrykę, Australię, a wreszcie na Palestynę. Polacy i Żydzi żyli razem - na dobre i na złe, przeważnie na dobre. Przypomina o tym II Festiwal Kultury Żydowskiej w Warszawie. W tym roku organizatorzy zaprosili m.in. skrzypka Vadima Brodskiego oraz wrocławski Współczesny Teatr Pantomimy, który wystawił "Ulicę Krokodyli" Brunona Schulza.
Na VIII Dniach Książki Żydowskiej (18-21 września) w dyskusjach o kulturze żydowskiej wezmą udział m.in. Konstanty Gebert, Stanisław Krajewski i Krzysztof Teodor Toeplitz. Pokazany też będzie głośny dokument Mariana Marzyńskiego (autora wydanego niedawno "Sennika polsko-żydowskiego") "Anya". To opowieść o córce reżysera. Film Marzyńskiego wprowadza w klimat Warszawskiego Festiwalu Filmów o Tematyce Żydowskiej (25-30 października). Jego atrakcją ma być retrospektywa filmów Woddy`ego Allena oraz cykl poświęcony 60. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz.
Leszek Kwiatkowski, hebraista, tłumacz ostatniej powieści Amosa Oza, mówi "Wprost", że zainteresowanie żydowską kulturą w Polsce rośnie, bo "nadrabiamy zaległości w kontaktach, które zostały przerwane w dramatycznych okolicznościach. Przez styczność z tą kulturą odkrywamy własną tożsamość, bo jest ona przecież obecna w Polsce od tysiąca lat". (MN)
- TEATR
Kofta na nowo
Barwne światła scenicznych reflektorów, hipisowskie ciuchy, muzyka na żywo i wokalne gwiazdy warszawskich teatrów - to wszystko składa się na widowisko muzyczne "Kofta", które możemy oglądać w Studiu Buffo. - Chcieliśmy stworzyć nastrojowy spektakl, który byłby inspirowany współczesną piosenką, ale piosenką z tekstem, z jakimś przesłaniem, a o to dzisiaj niebywale trudno - mówi "Wprost" reżyser i choreograf przedstawienia Dariusz Lewandowski. Stare przeboje
poety i kabareciarza starają się przywrócić do życia aktorzy znani głównie z seriali, m.in. Edyta Jungowska, Olga Bończyk i Damian Aleksander. Egzamin z wokalnych umiejętności zdali pomyślnie. Stare przeboje słyszymy w nowatorskich aranżacjach Piotra Hajduka, współtwórcy projektu, a kierowany przez niego sześcioosobowy zespół muzyków nadaje nowy wymiar tzw. poezji śpiewanej. (EMP)
- KSIĄŻKA
Braterstwo kultur
"Między nami" - najnowsza książka byłego ambasadora Izraela w Polsce, współpracownika "Wprost" prof. Szewacha Weissa, to zbiór jego artykułów opublikowanych na naszych łamach w ostatnich trzech latach. Książka miała premierę na trwających właśnie 8. Dniach Kultury Żydowskiej. Z autorem, piewcą polsko-żydowskiego tygla kulturowego, który zaowocował wielkimi osiągnięciami kulturalnymi oraz naukowymi i ukształtował ducha współczesnego Izraela, można się spotkać we wtorek 20 września o godz. 16.30 w Austriackim Forum Kultury przy ul. Próżnej 8 w Warszawie. (EMP)
- ŚWIAT
Miłość w Kabulu
Do Afganistanu, gdzie trudno znaleźć jakiś cały przybytek sztuki, dotarła anglosaska kultura.
W ruinach Bagh-e-Babur w Kabulu wystawiono dramat Szekspira. I nie był to ani "Tytus Andronikus", ani "Ryszard III" - jak można by oczekiwać po byłej siedzibie największego terrorysty świata, ale "Stracone zachody miłości". Komedię przetłumaczono na język dari i przystosowano do realiów współczesnego Afganistanu. - To historia o miłości, która musi przetrwać w niesprzyjających okolicznościach, takich, jakie często panują w państwach muzułmańskich - podkreśla Malcolm Jardine z British Council (sponsor spektaklu). Otwarte mówienie o miłości wciąż należy w Afganistanie do sfery tabu. Tym większą atrakcją był spektakl, w którym aktorkom pozwolono nie tylko wystąpić bez zasłon i burek, lecz także flirtować z partnerami, co poza sceną jest nie do pomyślenia. Jak twierdzi afgański dramaturg Aziz Elyas, teatr, który za czasów talibów został zakazany, jest w Afganistanie dużo popularniejszy niż telewizja. (AM)
Więcej możesz przeczytać w 38/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.