Gdzie się leczyć (część II): okulistyka, otolaryngologia, ginekologia
Twarze najbliższych krewnych stopniowo się rozmazują, a potem zupełnie znikają. Świat postrzegany składa się wyłącznie z cieni, niemożliwe się staje prowadzenie auta, oglądanie telewizji i podróżowanie. Tak rozwija się związane z wiekiem zwyrodnienie plamki żółtej (AMD), najczęstsze schorzenie powodujące ślepotę. Jedynie w Polsce cierpi na nie 250 tys. osób, na świecie - ponad 161 mln. Jeszcze kilka lat temu nie było skutecznej metody leczenia tej choroby. Za kilka dni w Europie - także w Polsce - zostanie zarejestrowany pierwszy lek o nazwie Macugen, który wielu chorych może uchronić przed trwałą utratą wzroku.
Środek podawany jest bezpośrednio do gałki ocznej, a poprawa widzenia następuje już po kilku miesiącach. W Polsce będzie refundowany prawdopodobnie od 2007 r., gdy znajdzie się w tzw. programie lekowym, pozwalającym finansować najdroższe kuracje. Na razie jedynie w najlepszych polskich klinikach okulistycznych, których ranking "Wprost" przygotował wspólnie z wydawnictwem Termedia, w leczeniu AMD u niektórych chorych stosowana jest metoda fotodynamiczna, zapożyczona z onkologii. Do oka podawany jest aktywny tlen, który niszczy nadmiernie rozrastające się naczynka krwionośne, powodujące utratę wzroku na skutek uszkodzenia siatkówki oka.
Ząb w oku
Rozwój chorób cywilizacyjnych i starzenie się społeczeństw powoduje, że coraz więcej osób traci wzrok z powodu zwyrodnienia plamki żółtej, jaskry, zwyrodnienia barwnikowego siatkówki i zaćmy. Za 15 lat ślepotą będzie zagrożonych ponad 200 mln mieszkańców Ziemi. U co drugiej osoby po 65. roku życia rozwija się co najmniej jedna choroba powodująca ślepotę, m.in. cukrzyca typu II, prowadząca do ślepoty u ludzi w średnim wieku. Na szczęście coraz częściej wprowadzane są nowe metody leczenia, pozwalające przywrócić wzrok nawet osobom, którym jeszcze niedawno nie dawano żadnych szans.
Przeszczepy rogówki, wykonywane od prawie stu lat, pozwalają przywrócić wzrok ludziom, którzy utracili go całkowicie lub w znacznym stopniu z powodu zbliznowacenia tej części oka. Prof. Jerzy Szaflik z warszawskiego Klinicznego Szpitala Okulistycznego (drugie miejsce wśród ośrodków okulistycznych w rankingu "Wprost") jako jedyny w Polsce wykonuje takie zabiegi nowatorską metodą. - Dotychczas stosowaliśmy tzw. wycinanie drążące i wymianę całej rogówki, która jest najbardziej zewnętrzną tkanką osłaniającą oko - mówi prof. Szaflik. - Dziś w zależności od stanu zdrowia pacjenta staramy się zachować przednią część rogówki, wycinamy tylko jej tył, co zmniejsza ryzyko odrzutu. Tego typu operacje, nazywane warstwowymi, stanowią w USA 85 proc. zabiegów przeszczepiania rogówki, ale w Polsce dopiero są wprowadzane. Polscy lekarze przeprowadzają również autoprzeszczepy rogówki.
Wkrótce zostanie wprowadzona nowa metoda wszczepiania do oka... fragmentu zęba pacjenta. Powstaje w ten sposób rusztowanie z tkanki kostnej (o rozmiarach paznokcia), w którym umieszcza się sztuczną soczewkę. Pierwszy taki zabieg we wrześniu tego roku prof. Szaflik przeprowadził w Warszawie wspólnie z dr. Jose Tempraro z Instituto Barraquer w Hiszpanii. Klinika prof. Jerzego Szaflika jest też jednym z trzech ośrodków na świecie (poza szpitalami w USA i Włoszech) wprowadzających nową metodę leczenia jaskry.
Szpital jednego dnia
W Klinice Okulistyki Szpitala Klinicznego nr 5 ŚAM, kierowanej przez prof. Ariadnę Gierek-Łapińską (pierwsze miejsce, z dużą przewagą wśród klinik okulistycznych), wiele zabiegów wykonuje się ambulatoryjnie, by jak najszybciej pomóc pacjentom przyjeżdżającym z całej Polski. Chorzy czekający na operację zaćmy lub jaskry są badani w dniu zgłoszenia, wyznaczane są maksymalnie trzymiesięczne terminy zabiegów, a niektórych pacjentów, na przykład osoby starsze, natychmiast operuje jeden z dziewięciu zespołów chirurgów. Do zabiegów wykorzystywany jest aparat, który usuwa zaćmę nie tylko ultradźwiękami, ale także strumieniem wody, co daje lepsze wyniki i jest mniej inwazyjne dla pacjenta.
Prof. Gierek-Łapińska opatentowała własnej konstrukcji nóż mikrochirurgiczny i skalpel okulistyczny pozwalający w leczeniu zaćmy wykonać tak małe cięcie, że nie trzeba zakładać szwów. Przez ten minimalny otwór wkłada się do przedniej komory rogówki zwiniętą, akrylową soczewkę, która później rozwija się, a pacjent odzyskuje wzrok. Operacja w znieczuleniu miejscowym trwa kwadrans i jest przeprowadzana u chorych z dużą krótkowzrocznością (12-25 dioptrii), u których niemożliwa jest korekta wady laserem, m.in. dlatego, że pacjent ma zbyt cienką rogówkę. Prof. Gierek-Łapińska, która wprowadziła do Polski mikrochirurgię oka i pierwsza usunęła zaćmę laserem, stosuje dziś nowoczesną metodę witrektomii, umożliwiającą operację tylnego odcinka oka przy odwarstwieniu siatkówki. Katowicka klinika jako jedna z sześciu w świecie wykorzystuje laser, który nie tylko wycina zmiany, ale i zasklepia naczynka krwionośne.
Widzę jasność
Prof. Robert Aramant z University of Louisville przywrócił wzrok sześciu pacjentom, przeszczepiając im siatkówkę pobraną z płodu. Zabiegowi została poddana m.in. 64-letnia Elisabeth Bryant, która przed zabiegiem nie widziała nic, a dziś rozpoznaje twarze osób znajdujących się w tym samym pomieszczeniu. Lekarze mają nadzieję, że do takich zabiegów będzie można powszechnie wykorzystywać komórki macierzyste siatkówki pochodzące od osób dorosłych. Rozważane jest również przeszczepianie siatkówki od transgenicznych świń.
- Transplantologia stwarza ogromne możliwości, ale sprawdza się najlepiej, gdy tkanka do przeszczepu pochodzi od samego pacjenta lub kogoś z jego rodziny. Jeśli dawca jest obcy, chory musi zażywać leki zapobiegające odrzutowi - mówi prof. Jerzy Szaflik.
Wyniki dotychczasowych prób są obiecujące. Sześćdziesięciu pacjentów prof. Raya Jui-Fang Tsai z Tajpej może się po takim po zabiegu samodzielnie poruszać i czytać, a nawet prowadzić samochód. Wielkie nadzieje wiąże się również z terapią genową. W Oregon University wstrzykuje się pacjentom gen regulujący tworzenie naczyń krwionośnych, których nie kontrolowany wzrost powoduje zwyrodnienie plamki żółtej. Współczesna medycyna coraz śmielej przywraca nadzieję ludziom tracącym wzrok i oferuje pacjentom nowe oczy.
Ranking został przeprowadzony we współpracy z wydawnictwem medycznym Termedia. Pełne wyniki znajdą Państwo na stronach:
www.termedia.pl i szpitale.wprost.pl
Środek podawany jest bezpośrednio do gałki ocznej, a poprawa widzenia następuje już po kilku miesiącach. W Polsce będzie refundowany prawdopodobnie od 2007 r., gdy znajdzie się w tzw. programie lekowym, pozwalającym finansować najdroższe kuracje. Na razie jedynie w najlepszych polskich klinikach okulistycznych, których ranking "Wprost" przygotował wspólnie z wydawnictwem Termedia, w leczeniu AMD u niektórych chorych stosowana jest metoda fotodynamiczna, zapożyczona z onkologii. Do oka podawany jest aktywny tlen, który niszczy nadmiernie rozrastające się naczynka krwionośne, powodujące utratę wzroku na skutek uszkodzenia siatkówki oka.
Ząb w oku
Rozwój chorób cywilizacyjnych i starzenie się społeczeństw powoduje, że coraz więcej osób traci wzrok z powodu zwyrodnienia plamki żółtej, jaskry, zwyrodnienia barwnikowego siatkówki i zaćmy. Za 15 lat ślepotą będzie zagrożonych ponad 200 mln mieszkańców Ziemi. U co drugiej osoby po 65. roku życia rozwija się co najmniej jedna choroba powodująca ślepotę, m.in. cukrzyca typu II, prowadząca do ślepoty u ludzi w średnim wieku. Na szczęście coraz częściej wprowadzane są nowe metody leczenia, pozwalające przywrócić wzrok nawet osobom, którym jeszcze niedawno nie dawano żadnych szans.
Przeszczepy rogówki, wykonywane od prawie stu lat, pozwalają przywrócić wzrok ludziom, którzy utracili go całkowicie lub w znacznym stopniu z powodu zbliznowacenia tej części oka. Prof. Jerzy Szaflik z warszawskiego Klinicznego Szpitala Okulistycznego (drugie miejsce wśród ośrodków okulistycznych w rankingu "Wprost") jako jedyny w Polsce wykonuje takie zabiegi nowatorską metodą. - Dotychczas stosowaliśmy tzw. wycinanie drążące i wymianę całej rogówki, która jest najbardziej zewnętrzną tkanką osłaniającą oko - mówi prof. Szaflik. - Dziś w zależności od stanu zdrowia pacjenta staramy się zachować przednią część rogówki, wycinamy tylko jej tył, co zmniejsza ryzyko odrzutu. Tego typu operacje, nazywane warstwowymi, stanowią w USA 85 proc. zabiegów przeszczepiania rogówki, ale w Polsce dopiero są wprowadzane. Polscy lekarze przeprowadzają również autoprzeszczepy rogówki.
Wkrótce zostanie wprowadzona nowa metoda wszczepiania do oka... fragmentu zęba pacjenta. Powstaje w ten sposób rusztowanie z tkanki kostnej (o rozmiarach paznokcia), w którym umieszcza się sztuczną soczewkę. Pierwszy taki zabieg we wrześniu tego roku prof. Szaflik przeprowadził w Warszawie wspólnie z dr. Jose Tempraro z Instituto Barraquer w Hiszpanii. Klinika prof. Jerzego Szaflika jest też jednym z trzech ośrodków na świecie (poza szpitalami w USA i Włoszech) wprowadzających nową metodę leczenia jaskry.
Szpital jednego dnia
W Klinice Okulistyki Szpitala Klinicznego nr 5 ŚAM, kierowanej przez prof. Ariadnę Gierek-Łapińską (pierwsze miejsce, z dużą przewagą wśród klinik okulistycznych), wiele zabiegów wykonuje się ambulatoryjnie, by jak najszybciej pomóc pacjentom przyjeżdżającym z całej Polski. Chorzy czekający na operację zaćmy lub jaskry są badani w dniu zgłoszenia, wyznaczane są maksymalnie trzymiesięczne terminy zabiegów, a niektórych pacjentów, na przykład osoby starsze, natychmiast operuje jeden z dziewięciu zespołów chirurgów. Do zabiegów wykorzystywany jest aparat, który usuwa zaćmę nie tylko ultradźwiękami, ale także strumieniem wody, co daje lepsze wyniki i jest mniej inwazyjne dla pacjenta.
Prof. Gierek-Łapińska opatentowała własnej konstrukcji nóż mikrochirurgiczny i skalpel okulistyczny pozwalający w leczeniu zaćmy wykonać tak małe cięcie, że nie trzeba zakładać szwów. Przez ten minimalny otwór wkłada się do przedniej komory rogówki zwiniętą, akrylową soczewkę, która później rozwija się, a pacjent odzyskuje wzrok. Operacja w znieczuleniu miejscowym trwa kwadrans i jest przeprowadzana u chorych z dużą krótkowzrocznością (12-25 dioptrii), u których niemożliwa jest korekta wady laserem, m.in. dlatego, że pacjent ma zbyt cienką rogówkę. Prof. Gierek-Łapińska, która wprowadziła do Polski mikrochirurgię oka i pierwsza usunęła zaćmę laserem, stosuje dziś nowoczesną metodę witrektomii, umożliwiającą operację tylnego odcinka oka przy odwarstwieniu siatkówki. Katowicka klinika jako jedna z sześciu w świecie wykorzystuje laser, który nie tylko wycina zmiany, ale i zasklepia naczynka krwionośne.
Widzę jasność
Prof. Robert Aramant z University of Louisville przywrócił wzrok sześciu pacjentom, przeszczepiając im siatkówkę pobraną z płodu. Zabiegowi została poddana m.in. 64-letnia Elisabeth Bryant, która przed zabiegiem nie widziała nic, a dziś rozpoznaje twarze osób znajdujących się w tym samym pomieszczeniu. Lekarze mają nadzieję, że do takich zabiegów będzie można powszechnie wykorzystywać komórki macierzyste siatkówki pochodzące od osób dorosłych. Rozważane jest również przeszczepianie siatkówki od transgenicznych świń.
- Transplantologia stwarza ogromne możliwości, ale sprawdza się najlepiej, gdy tkanka do przeszczepu pochodzi od samego pacjenta lub kogoś z jego rodziny. Jeśli dawca jest obcy, chory musi zażywać leki zapobiegające odrzutowi - mówi prof. Jerzy Szaflik.
Wyniki dotychczasowych prób są obiecujące. Sześćdziesięciu pacjentów prof. Raya Jui-Fang Tsai z Tajpej może się po takim po zabiegu samodzielnie poruszać i czytać, a nawet prowadzić samochód. Wielkie nadzieje wiąże się również z terapią genową. W Oregon University wstrzykuje się pacjentom gen regulujący tworzenie naczyń krwionośnych, których nie kontrolowany wzrost powoduje zwyrodnienie plamki żółtej. Współczesna medycyna coraz śmielej przywraca nadzieję ludziom tracącym wzrok i oferuje pacjentom nowe oczy.
Ranking został przeprowadzony we współpracy z wydawnictwem medycznym Termedia. Pełne wyniki znajdą Państwo na stronach:
www.termedia.pl i szpitale.wprost.pl
Więcej możesz przeczytać w 49/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.