Kitel dla pariasa
Strajk polskich lekarzy to nic w porównaniu z protestem ich indyjskich kolegów. Od kilku tygodniu w Indiach strajkują tysiące lekarzy i studentów medycyny. Poszło o rządowy projekt, zgodnie z którym połowę przyjmowanych przez uczelnie medyczne kandydatów miałyby stanowić osoby z niższych kast społecznych, dotychczas w ogóle nie dopuszczane do zawodu lekarza. Część studentów medycyny rozpoczęła strajk głodowy. "Chcemy, by liczyła się wiedza i umiejętności, a nie pochodzenie" - mówią. Wokół państwowych szpitali w Nowym Delhi, Kalkucie i Bombaju koczują setki pacjentów czekających na pomoc. "Czas mija. Siedzimy tu od kilku dni. Mam nadzieję, że nie będzie za późno" - mówi Chetan Prakash, która do Nowego Delhi przywiozła brata z podejrzeniem białaczki. W 1990 r., kiedy rząd planował wprowadzenie limitów przyjęć do pracy osób z niższych warstw społecznych, kilkunastu przedstawicieli wyższych kast w proteście dokonało samospalenia. (greg)
Fidel matuzalem
Fidel jeszcze porządzi - tak uważa jego osobisty lekarz. "Codziennie wynajdują mu nowe choroby. A on będzie żył 140 lat" - mówi dr Eugenio Selman-Housein, odpowiadając na doniesienia CIA, że Castro cierpi na chorobę Parkinsona. "Fidel Castro prowadzi zdrowe życie, codziennie ćwiczy, przestrzega diety" - mówi. Do niedawna publiczna rozmowa na temat zdrowia Castro była zabroniona. Zmieniło się to po wypadku w 2004 r., kiedy Fidel upadł przed kamerami, łamiąc rękę i kolano. Aby pokazać, że to dla niego pestka, 80-letni Castro nie zezwolił na narkozę, a podczas składania kości instruował lekarza, co ma robić. Kilka dni później wystąpił w telewizji, by przez kilka godzin wyjaśniać Kubańczykom prawa siły ciążenia i nierówno ułożonego dywanu. (greg)
Tlen na sprzedaż
Za niecałe 16 zł Japończycy będą się mogli łatwo pozbyć stresu. Na tamtejszy rynek wchodzi właśnie tlen w sprayu. "Ludzie żyją pod ogromną presją, nie mają czasu na ćwiczenia fizyczne, więc w ich organizmach jest mniej tlenu. Chcemy im pomóc" - mówi Minoru Matsumoto, rzecznik firmy Seven & I Holdings wprowadzającej do sprzedaży puszki tlenu. Każda z nich jest zaopatrzona w gumową maskę. Gaz ma być dostępny w dwóch wersjach zapachowych - miętowej i grejpfrutowej. (greg)
Powódź na downing street
Tony Blair ustanowił dla Brytyjczyków limit zużycia wody - 7 m3 rocznie na mieszkańca. Jak mówi premier, do takiego posunięcia zmusili go ekolodzy ostrzegający, że nadciąga największa od kilkudziesięciu lat susza. Ciekawe, że zarządzenia nie przestrzegają sami rządzący. Jak głosi jeden z opublikowanych ostatnio raportów, w siedzibie premiera przy Downing Street zużywa się najwięcej wody w całej Anglii - 31 m3 na pracownika, czyli ponad cztery razy więcej, niż wynosi dopuszczalny limit. Premier uparcie powtarza, że społeczeństwo musi się poświęcić, by uniknąć kryzysu, a doniesień raportu nie komentuje. (AG)
Strajk polskich lekarzy to nic w porównaniu z protestem ich indyjskich kolegów. Od kilku tygodniu w Indiach strajkują tysiące lekarzy i studentów medycyny. Poszło o rządowy projekt, zgodnie z którym połowę przyjmowanych przez uczelnie medyczne kandydatów miałyby stanowić osoby z niższych kast społecznych, dotychczas w ogóle nie dopuszczane do zawodu lekarza. Część studentów medycyny rozpoczęła strajk głodowy. "Chcemy, by liczyła się wiedza i umiejętności, a nie pochodzenie" - mówią. Wokół państwowych szpitali w Nowym Delhi, Kalkucie i Bombaju koczują setki pacjentów czekających na pomoc. "Czas mija. Siedzimy tu od kilku dni. Mam nadzieję, że nie będzie za późno" - mówi Chetan Prakash, która do Nowego Delhi przywiozła brata z podejrzeniem białaczki. W 1990 r., kiedy rząd planował wprowadzenie limitów przyjęć do pracy osób z niższych warstw społecznych, kilkunastu przedstawicieli wyższych kast w proteście dokonało samospalenia. (greg)
Fidel matuzalem
Fidel jeszcze porządzi - tak uważa jego osobisty lekarz. "Codziennie wynajdują mu nowe choroby. A on będzie żył 140 lat" - mówi dr Eugenio Selman-Housein, odpowiadając na doniesienia CIA, że Castro cierpi na chorobę Parkinsona. "Fidel Castro prowadzi zdrowe życie, codziennie ćwiczy, przestrzega diety" - mówi. Do niedawna publiczna rozmowa na temat zdrowia Castro była zabroniona. Zmieniło się to po wypadku w 2004 r., kiedy Fidel upadł przed kamerami, łamiąc rękę i kolano. Aby pokazać, że to dla niego pestka, 80-letni Castro nie zezwolił na narkozę, a podczas składania kości instruował lekarza, co ma robić. Kilka dni później wystąpił w telewizji, by przez kilka godzin wyjaśniać Kubańczykom prawa siły ciążenia i nierówno ułożonego dywanu. (greg)
Tlen na sprzedaż
Za niecałe 16 zł Japończycy będą się mogli łatwo pozbyć stresu. Na tamtejszy rynek wchodzi właśnie tlen w sprayu. "Ludzie żyją pod ogromną presją, nie mają czasu na ćwiczenia fizyczne, więc w ich organizmach jest mniej tlenu. Chcemy im pomóc" - mówi Minoru Matsumoto, rzecznik firmy Seven & I Holdings wprowadzającej do sprzedaży puszki tlenu. Każda z nich jest zaopatrzona w gumową maskę. Gaz ma być dostępny w dwóch wersjach zapachowych - miętowej i grejpfrutowej. (greg)
Powódź na downing street
Tony Blair ustanowił dla Brytyjczyków limit zużycia wody - 7 m3 rocznie na mieszkańca. Jak mówi premier, do takiego posunięcia zmusili go ekolodzy ostrzegający, że nadciąga największa od kilkudziesięciu lat susza. Ciekawe, że zarządzenia nie przestrzegają sami rządzący. Jak głosi jeden z opublikowanych ostatnio raportów, w siedzibie premiera przy Downing Street zużywa się najwięcej wody w całej Anglii - 31 m3 na pracownika, czyli ponad cztery razy więcej, niż wynosi dopuszczalny limit. Premier uparcie powtarza, że społeczeństwo musi się poświęcić, by uniknąć kryzysu, a doniesień raportu nie komentuje. (AG)
Więcej możesz przeczytać w 22/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.