*****
Piękne wydawnictwo, przywołujące pamięć jednego z najbardziej porywających epizodów w brytyjskim postpunkowym rocku. Oto zupełnie nieistotny, by nie powiedzieć, że bez przyszłości szkocki zespolik Cocteau Twins nagle znalazł swojego Graala w postaci Elizabeth Fraser, obdarzonej niezwykle pięknym i brzmiącym jak najszlachetniejszy instrument głosem. Urzeczony domowymi taśmami zespołu Ivo Watts-Russell, właściciel maleńkiej londyńskiej firmy płytowej 4AD, bez wahania podpisał z nim kontrakt i bez obowiązkowej gry wstępnej w postaci singla wydał album "Garlands". To był jeden z ważniejszych punktów zwrotnych w muzyce lat 80. Cocteau Twins - biorąc za pierwowzór mroczną i klaustrofobiczną muzykę kojarzącą się z Siouxsie & The Banshees - wprowadzili do niej światło, rześki powiew bryzy i elementy celtyckiego folku. Zaś firma 4AD zyskała dzięki niej swoją legendarną tożsamość jako wydawca magicznych, lekko doprawionych newage`owym aromatem atmosferycznych płyt. Przez cały okres istnienia Cocteau Twins - od 1982 r. do 1996 r. - równolegle z albumami ukazywały się regularnie wysoko cenione przez fanów single i EP-ki. Album "Lullabies To Violaine" skrzętnie cały ten drugi, autonomiczny nurt twórczości zespołu dokumentuje na czterech płytach. Dwie pierwsze zawierają nagrania dokonane dla 4AD, pozostałe dwie obejmują okres, gdy Cocteau Twins występowali w barwach wytwórni Mercury. Zbieżność ukazania się "Lullabies To Violaine" z 25-leciem istnienia firmy 4AD nie jest przypadkowa.
Jerzy Rzewuski
Cocteau Twins: "Lullabies To Violaine", (4AD/Sonic)
Piękne wydawnictwo, przywołujące pamięć jednego z najbardziej porywających epizodów w brytyjskim postpunkowym rocku. Oto zupełnie nieistotny, by nie powiedzieć, że bez przyszłości szkocki zespolik Cocteau Twins nagle znalazł swojego Graala w postaci Elizabeth Fraser, obdarzonej niezwykle pięknym i brzmiącym jak najszlachetniejszy instrument głosem. Urzeczony domowymi taśmami zespołu Ivo Watts-Russell, właściciel maleńkiej londyńskiej firmy płytowej 4AD, bez wahania podpisał z nim kontrakt i bez obowiązkowej gry wstępnej w postaci singla wydał album "Garlands". To był jeden z ważniejszych punktów zwrotnych w muzyce lat 80. Cocteau Twins - biorąc za pierwowzór mroczną i klaustrofobiczną muzykę kojarzącą się z Siouxsie & The Banshees - wprowadzili do niej światło, rześki powiew bryzy i elementy celtyckiego folku. Zaś firma 4AD zyskała dzięki niej swoją legendarną tożsamość jako wydawca magicznych, lekko doprawionych newage`owym aromatem atmosferycznych płyt. Przez cały okres istnienia Cocteau Twins - od 1982 r. do 1996 r. - równolegle z albumami ukazywały się regularnie wysoko cenione przez fanów single i EP-ki. Album "Lullabies To Violaine" skrzętnie cały ten drugi, autonomiczny nurt twórczości zespołu dokumentuje na czterech płytach. Dwie pierwsze zawierają nagrania dokonane dla 4AD, pozostałe dwie obejmują okres, gdy Cocteau Twins występowali w barwach wytwórni Mercury. Zbieżność ukazania się "Lullabies To Violaine" z 25-leciem istnienia firmy 4AD nie jest przypadkowa.
Jerzy Rzewuski
Cocteau Twins: "Lullabies To Violaine", (4AD/Sonic)
Więcej możesz przeczytać w 49/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.