Policja
Czy polska policja dostała paralizatory mogące zabijać? O urządzeniach zrobiło się głośno, gdy w Vancouver 40-letni Polak zmarł po tym, jak policja użyła paralizatora. Był jedną z 17 ofiar tego typu urządzeń w Kanadzie. Możliwe, że 80 paralizatorów, które dostała polska policja, to te same modele, które okazały się zabójcze w Kanadzie. Komenda Główna Policji nie jest jednak zainteresowana sprawdzeniem, czy nasz sprzęt może stwarzać zagrożenie. Nie przejęła się apelem Amnesty International w Kanadzie domagającej się moratorium na stosowanie tego typu paralizatorów. – Te kilkadziesiąt paralizatorów, które kupiliśmy, trafiły do jednostek zatrzymujących najbardziej niebezpiecznych przestępców. W przyszłości przy wyborze modelu będziemy brali pod uwagę doświadczenia policji innych krajów – mówi nadkomisarz Krzysztof Hajdas z KGP.
Rafał Pasztelański
Czy polska policja dostała paralizatory mogące zabijać? O urządzeniach zrobiło się głośno, gdy w Vancouver 40-letni Polak zmarł po tym, jak policja użyła paralizatora. Był jedną z 17 ofiar tego typu urządzeń w Kanadzie. Możliwe, że 80 paralizatorów, które dostała polska policja, to te same modele, które okazały się zabójcze w Kanadzie. Komenda Główna Policji nie jest jednak zainteresowana sprawdzeniem, czy nasz sprzęt może stwarzać zagrożenie. Nie przejęła się apelem Amnesty International w Kanadzie domagającej się moratorium na stosowanie tego typu paralizatorów. – Te kilkadziesiąt paralizatorów, które kupiliśmy, trafiły do jednostek zatrzymujących najbardziej niebezpiecznych przestępców. W przyszłości przy wyborze modelu będziemy brali pod uwagę doświadczenia policji innych krajów – mówi nadkomisarz Krzysztof Hajdas z KGP.
Rafał Pasztelański
Więcej możesz przeczytać w 45/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.