Małżeństwo pomagało w karierze politycznej, a rozwód szkodził. Teraz może być na odwrót
Nie fala strajków, która rozlała się po Francji, lecz oficjalne rozstanie prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego z żoną stało się informacją, która zdominowała tamtejsze media. Rozwody wielkich polityków to rzadkość. Wywołują zainteresowanie prasy i atmosferę skandalu. W Ameryce lepsze od rozwodu jest nawet wywlekanie tajemnic alkowy, czego dowiódł Bill Clinton, który odzyskał po latach popularność i użycza jej kandydującej do Białego Domu żonie. Kandydujący na prezydenta USA Rudolph Giuliani, żonaty po raz trzeci, boryka się więc z krytyką konserwatystów. Przypadek Sarkozy’ego może jednak dowodzić, że rozwód nie musi spowodować spadku popularności polityka, a może oszczędzić publicznego ambarasu.
Więcej możesz przeczytać w 45/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.