Stefan Niesiołowski: Trzeba zachować umiar. Na przykład usuwanie pomnika Marcina Kasprzaka to nieuctwo. Był polskim bohaterem. Jeśli zburzylibyśmy Pałac Kultury, trzeba by tak samo potraktować były gmach KC i być może MSW na Rakowieckiej. Gdzie się zatrzymać? Rozumiem te argumenty. Kiedyś też tak myślałem, ale złagodniałem.
Co wpłynęło na pana złagodnienie?
To był proces. Podoba mi się stwierdzenie Periera, ministra za Ludwika Filipa: „Większe zasługi ma ten, kto kończy rewolucję, niż ten, co ją zaczyna". Ja chcę rewolucję skończyć.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.