Zaczęło się od pojedynku na spoty. Po stronie Ministerstwa Edukacji wystąpili m.in. prof. Krzysztof Konarzewski, Weronika Książkiewicz i Dorota Zawadzka, jeszcze kilka lat temu najsłynniejszy w Polsce ekspert dziecięcy, przekonując, że nie należy się bać szkoły. Jak podała w grudniu 2012 r. „Rzeczpospolita”, wydatki na kampanię sięgnęły 2 mln zł. Pytanie, czy było warto, bo zamiast przekonywać i informować, spowodowały gigantyczną awanturę medialną z celebrytami żywcem wyjętymi z „Tańca z gwiazdami” w roli głównej. W reklamówce stowarzyszenia i fundacji Rzecznik Rodzica do boju ruszyła silna armia aktorów – Marcin Dorociński, Kasia Cichopek, Joanna Brodzik, kabaret Mumio – zdecydowanie protestując przeciwko rządowej reformie edukacji. „Nie damy zrobić z naszych dzieci trybików ekonomicznej maszyny”, „Jesteśmy rodzicami, chcemy mieć wybór”, „Bez naszej zgody sześciolatki nie trafią do szkół”, „Mamy prawo decydować o tym, co jest dobre dla naszych dzieci– deklarują w spocie „Ratuj maluchy”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.