Reżim w Syrii wykorzystuje broń chemiczną, tymczasem świat jest bezradny. To znak rozkładu społeczności międzynarodowej?
Szewach Weiss: A co to jest „społeczność międzynarodowa”? Tak naprawdę tylko USA. Czasami do Amerykanów dołącza Wielka Brytania, zdarza się, że powstaje szersza międzynarodowa koalicja. Ale do tego sojuszu nigdy nie należą ani Rosja, ani Chiny, ani wiele państw południowoamerykańskich.
Wojna w Syrii nie jest powodem, żeby świat zareagował?
Wojna w Syrii jest straszna, ale to ciągle w pewnym sensie wewnętrzna sprawa tego państwa.
W tym konflikcie nie macie swojego bohatera?
Nie popieramy ani opozycji, ani Baszara al-Asada. Kto zagwarantuje, że w szeregach opozycji nie ma niebezpiecznych ekstremistycznych sił? W ostatnich latach toczy się III wojna światowa – globalna wojna z terroryzmem. Biorą w niej udział USA, Wielka Brytania i inne państwa „umiarkowane”. Tymczasem Chiny i Rosja pozostają obojętne. To jest mapa strategiczna III wojny światowej.
Syrii na mapie tej wojny nie ma?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.