WADLIWA SPRZEDAŻ – MISSELLING
Zarzuty wymienione w Raporcie dotyczą nieetycznych, nieuczciwych praktyk oferowania oraz nakłaniania przez banki i powiązane z zakładami ubezpieczeń firmy doradcze do zawarcia bądź przystąpienia do umów z UFK. Chodzi tu przede wszystkim o sposób prezentowania produktu, jako lokaty bankowej, programu oszczędnościowego, zabezpieczenia emerytalnego. Zakres informacji o produkcie był w takich przypadkach na ogół wybiórczy, tzn. nie informowano klientów, zatajano przed nimi informacje o rzeczywistym okresie obowiązywania umowy – 10 albo 15 lat, nie udzielano informacji o opłatach, bądź nie doręczano warunków umowy ubezpieczenia albo tabeli opłat i limitów, która zawierała dane o liczbie, wysokości i charakterze tych opłat. Wykorzystywano także niską świadomość ekonomiczną konsumentów, podeszły wiek oraz nadmierne zaufanie do instytucji finansowych, co często potwierdzają sami sprzedawcy tych polis.
POZORNOŚĆ OCHRONY UBEZPIECZENIOWEJ
W umowach UFK część ochronna związana z tradycyjną umową ubezpieczenia na życie została sprowadzona do minimum. Poszukując elementów ochronnych dostrzec można charakterystyczną, wręcz symboliczną wysokość świadczeń, np. 100 zł, a w skrajnych przypadkach nawet 1 zł z tytułu śmierci ubezpieczonego. Kwota zainwestowanych środków jest więc większa niż możliwe świadczenie ubezpieczeniowe. Takie rozwiązanie jest sprzeczne z istotą tradycyjnej umowy ubezpieczenia na życie i służy wyłącznie obejściu przepisów podatkowych oraz przepisów mających zastosowanie do instrumentów finansowych.
UBEZPIECZENIE GRUPOWE
Ubezpieczenia z UFK w przeważającej części wykorzystują formę ubezpieczenia grupowego. Rozwiązanie to, wykształciła praktyka rynku, w celu umożliwienia sprzedaży ubezpieczeń bankom i firmom pośrednictwa finansowego, z pominięciem regulacji dotyczącej pośrednictwa ubezpieczeniowego. W umowie ubezpieczenia grupowego, banki i firmy doradcze są stroną umowy, chociaż faktycznie wykonują czynności z zakresu pośrednictwa ubezpieczeniowego, otrzymując w zamian wyjątkowo wysokie wynagrodzenie prowizyjne. Powyższe rozwiązanie promuje przede wszystkim pozycję silniejszego ubezpieczyciela lub podmiotów z nim powiązanych (banki, pośrednicy), które są przez niego wynagradzane. Niestety, w tej konstrukcji umowy, pośrednik jest zaślepiony wizją szybkiej i wysoce intratnej prowizji. Interes ubezpieczonego nie jest istotny, a przecież oczekuje on od instytucji finansowej – najwyższego zaufania, lojalności oraz ochrony jego kapitału. Co gorsza, ubezpieczony nie będąc stroną umowy nie może jej wypowiedzieć ani od niej odstąpić, może jedynie złożyć wyjątkowo dla niego niekorzystne oświadczenie (tracąc wszystkie lub większość powierzonych środków) o rezygnacji z umowy na zasadach określonych przez jej strony (ubezpieczyciel, bank).
PUŁAPKA INWESTYCYJNA!
Doświadczenie pokazuje, że powierzony ubezpieczycielowi kapitał „konsumują” opłaty, których liczba w porównaniu do zwykłych funduszy inwestycyjnych (gdzie są tylko dwie: za zarządzanie i dystrybucyjna) w skrajnych przypadkach sięga nawet kilkunastu. W Raporcie udowodniono, że konsumenci tracą również na wycenie wartości jednostek uczestnictwa – nawet do 40% w ciągu miesiąca. Podejmują wtedy próbę „wyjścia” z nieudanej inwestycji i tu, o zgrozo! pojawia się kolejna opłata – likwidacyjna, będąca kosztem rezygnacji z umowy. Opłata ta w pierwszych latach (1 – 3), w skrajnych przypadkach pochłania nawet całość powierzonych środków pieniężnych. Jej wysokość ma motywować do oszczędzania, co według ubezpieczycieli uzasadnia utratę zainwestowanego kapitału. Prawda jest jednak taka, że umowy z UFK zawierane są na 10–15, a nawet 20 lat. Przez ten okres ubezpieczony „zamraża” swój kapitał, a ubezpieczyciel żyje z opłat pobieranych przez cały okres inwestycji. Pozycja ubezpieczyciela jest więc komfortowa, gdyż niezależnie od tego czy fundusz zarabia, czy też nie, ma on stały dopływ pieniądza. Dlatego też ubezpieczyciel nie ryzykuje utraty spodziewanych zysków. Za pomocą wysokiej opłaty likwidacyjnej rekompensuje sobie utratę spodziewanych zysków. Klient zostaje więc ogołocony albo w skutek wysokich opłat w trakcie trwania umowy, albo na skutek rezygnacji z UFK.
NIEDOZWOLONE POSTANOWIENIA UMOWNE W UBEZPIECZENIACH Z UFK
Umowa ubezpieczenia UFK jest zazwyczaj pełna postanowień umownych nieprecyzyjnych i niezrozumiałych dla przeciętnego konsumenta. Bardzo duży stopień komplikacji umowy jest konsekwencją połączenia dwóch umów: ubezpieczenia i inwestycyjnej, w jeden produkt. Uwagę zwraca częsty brak w treści warunków umowy definicji opłat bądź ich nieprecyzyjny opis. Powyższe uwagi można przede wszystkim odnieść do opłat likwidacyjnych oraz tych związanych z wykupem ubezpieczenia. Zdaniem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone w obrocie konsumenckim uznać można postanowienia, które nakładają na konsumentów opłaty likwidacyjne w wysokości pozbawiającej całości, bądź znacznej części zainwestowanych środków pieniężnych bez jednoczesnego powiązania opłat z rzeczywistymi kosztami związanymi z zawarciem umowy ubezpieczenia. Obecnie stosowana przez większość ubezpieczycieli formuła procentowej opłaty likwidacyjnej sięgająca 60% – 100% w pierwszych pięciu latach inwestycji stanowi więc formę wygórowanego odstępnego, która narusza dobre obyczaje i godzi w prawa konsumentów.
JAK ROZWIĄZAĆ PROBLEM?
Z Raportu Rzecznika wynika następująca konstatacja – ubezpieczenie z UFK dalekie jest od ubezpieczenia, a bliższe jest umowie nienazwanej o charakterze inwestycyjnym,nadto obarczoną znacznym ryzykiem finansowym. Diagnozowane problemy powodują, iż konsumenci mający złe doświadczenia tracą zaufanie do usług ubezpieczeniowych, ale także innych, bardziej skomplikowanych usług finansowych. Nieuchronna wydaje się więc w takiej sytuacji potrzeba pilnej regulacji umowy ubezpieczenia grupowego oraz wzorem regulacji pośrednictwa ubezpieczeniowego zakreślenia obowiązków i zasad odpowiedzialności w nowych kanałach dystrybucji ubezpieczeń.
Raport uwidocznił, że sprzedaż ubezpieczeń inwestycyjnych za pośrednictwem banków oraz „niezależnych doradców” zawodzi. Należy zatem poszukiwać sanacji tego stanu rzeczy. Stąd też dobrym rozwiązaniem jest powrót do tradycyjnego modelu sprzedaży z wykorzystaniem profesjonalnego pośrednika ubezpieczeniowego jakim jest broker bądź multiagent.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.