Instytut kolaboracji
Jestem zmuszony się odnieść do artykułu "Instytut kolaboracji" Sławomira Sieradzkiego (nr 13) poświęconego w części mojemu ojcu prof. dr. hab. Janowi Ernstowi (wówczas doktorowi geografii) zatrudnionemu w sekcji geograficznej Instytutu Niemieckiej Pracy Wschodniej. Zawarte w tym tekście opinie zagrażają dobrom osobistym mojej rodziny. Po zapoznaniu się z listem Hansa Graula do Hildebranda (na który powołuje się autor artykułu) uważam, że zawarte w publikacji stwierdzenia dotyczące rzekomego przejścia ojca na stronę nazistów są nieprawdziwe i nie wynikają z treści tego listu, podobnie jak stwierdzenia, iż dr Jan Ernst "prosił swoich chlebodawców o pomoc w ewakuacji do III Rzeszy".
Z tego listu wynika, że Hans Graul - samodzielnie i bez udziału mojego ojca - z powodu zbliżającej się ofensywy sowieckiej i związanej z tym ewakuacji instytutu chciał zapewnić pracownikowi instytutu dr. Janowi Ernstowi oraz jego rodzinie mieszkanie na terenach nie objętych działaniami wojennymi.
dr Tomasz Ernst
Od redakcji: Artykuł "Instytut kolaboracji" powstał na podstawie pracy doktorskiej Anetty Rybickiej "Instytut Niemieckiej Pracy Wschodniej". Znalazł się tam na stronie 149. następujący fragment: "Pozytywną opinię o kolejnym Polaku w instytucie, Janie Ernście, miał Hans Graul z sekcji geograficznej. Graul określił Ernsta jako 'najbardziej lojalnego' spośród Polaków pracujących w sekcji geograficznej. Ernst był lojalny do tego stopnia, że w momencie ewakuacji sekcji geograficznej do Rzeszy - kiedy to wielu pracujących w instytucie Polaków wycofywało się z niego - Graul zamierzał zadbać o to, aby przebywający w Miltach i Zandt niemieccy pracownicy instytutu wyszukali specjalnie dla Ernsta, jego żony i dwójki dzieci odpowiednie mieszkanie w Rzeszy" (autorka powołała się na źródło - list Graula do Hildebrandta z 20 XI 1944, AUJ, IDO 59).
Gazoholicy
Wartykule "Gazoholicy" (nr 45) pojawiły się informacje, które wymagają sprostowania. Gaz sprowadzany z Rosji nie jest najdroższy w Europie. 30 lipca 2003 r. premier Leszek Miller nie spotkał się z prezesem Naftogazu Ukrainy Jurijem Bojką. W spotkaniu tym brał udział jedynie prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Marek Kossowski. Porozumienie międzyrządowe dotyczące dostaw rosyjskiego gazu w 1993 r. podpisali przedstawiciele ówczesnego polskiego rządu (Wacław Niewiarowski i Henryk Goryszewski) oraz kierownictwa PGNiG (Aleksander Findziński), a nie - jak stwierdzono w artykule - wicepremier Marek Pol jako ówczesny minister przemysłu.
Wyjaśniamy także, że - wspomniana w tekście - dyrektywa 98/30/EC przestała już obowiązywać. Od sierpnia 2003 r. weszła w życie dyrektywa 2003/55/EC, która określa nowe zasady liberalizacji rynku gazu.
Aleksander Piński
Krzysztof Trębski
Jestem zmuszony się odnieść do artykułu "Instytut kolaboracji" Sławomira Sieradzkiego (nr 13) poświęconego w części mojemu ojcu prof. dr. hab. Janowi Ernstowi (wówczas doktorowi geografii) zatrudnionemu w sekcji geograficznej Instytutu Niemieckiej Pracy Wschodniej. Zawarte w tym tekście opinie zagrażają dobrom osobistym mojej rodziny. Po zapoznaniu się z listem Hansa Graula do Hildebranda (na który powołuje się autor artykułu) uważam, że zawarte w publikacji stwierdzenia dotyczące rzekomego przejścia ojca na stronę nazistów są nieprawdziwe i nie wynikają z treści tego listu, podobnie jak stwierdzenia, iż dr Jan Ernst "prosił swoich chlebodawców o pomoc w ewakuacji do III Rzeszy".
Z tego listu wynika, że Hans Graul - samodzielnie i bez udziału mojego ojca - z powodu zbliżającej się ofensywy sowieckiej i związanej z tym ewakuacji instytutu chciał zapewnić pracownikowi instytutu dr. Janowi Ernstowi oraz jego rodzinie mieszkanie na terenach nie objętych działaniami wojennymi.
dr Tomasz Ernst
Od redakcji: Artykuł "Instytut kolaboracji" powstał na podstawie pracy doktorskiej Anetty Rybickiej "Instytut Niemieckiej Pracy Wschodniej". Znalazł się tam na stronie 149. następujący fragment: "Pozytywną opinię o kolejnym Polaku w instytucie, Janie Ernście, miał Hans Graul z sekcji geograficznej. Graul określił Ernsta jako 'najbardziej lojalnego' spośród Polaków pracujących w sekcji geograficznej. Ernst był lojalny do tego stopnia, że w momencie ewakuacji sekcji geograficznej do Rzeszy - kiedy to wielu pracujących w instytucie Polaków wycofywało się z niego - Graul zamierzał zadbać o to, aby przebywający w Miltach i Zandt niemieccy pracownicy instytutu wyszukali specjalnie dla Ernsta, jego żony i dwójki dzieci odpowiednie mieszkanie w Rzeszy" (autorka powołała się na źródło - list Graula do Hildebrandta z 20 XI 1944, AUJ, IDO 59).
Gazoholicy
Wartykule "Gazoholicy" (nr 45) pojawiły się informacje, które wymagają sprostowania. Gaz sprowadzany z Rosji nie jest najdroższy w Europie. 30 lipca 2003 r. premier Leszek Miller nie spotkał się z prezesem Naftogazu Ukrainy Jurijem Bojką. W spotkaniu tym brał udział jedynie prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Marek Kossowski. Porozumienie międzyrządowe dotyczące dostaw rosyjskiego gazu w 1993 r. podpisali przedstawiciele ówczesnego polskiego rządu (Wacław Niewiarowski i Henryk Goryszewski) oraz kierownictwa PGNiG (Aleksander Findziński), a nie - jak stwierdzono w artykule - wicepremier Marek Pol jako ówczesny minister przemysłu.
Wyjaśniamy także, że - wspomniana w tekście - dyrektywa 98/30/EC przestała już obowiązywać. Od sierpnia 2003 r. weszła w życie dyrektywa 2003/55/EC, która określa nowe zasady liberalizacji rynku gazu.
Aleksander Piński
Krzysztof Trębski
Więcej możesz przeczytać w 49/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.