Ben Bernanke, szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej, dla "Wprost"
A jak Ameryka
Moja Ameryka to nadal kraj wzrostu. Amerykańska gospodarka, wbrew temu, co ogłaszają niektórzy, jest silna i ma dobre perspektywy na przyszłość. Potwierdzają to cztery najważniejsze wskaźniki makroekonomiczne. W ostatnich kilku latach notowaliśmy 4,1 proc. wzrostu PKB, a w ostatnich dwóch latach wzrost wynosił przeciętnie 3,6 proc. PKB. Uwzględniając skalę naszej gospodarki, jest to naprawdę wysokie tempo. Bezrobocie wynosi 4,4 proc. - to wskaźnik, jakiego nie osiągnęły inne duże gospodarki światowe. Także inflacja jest zadowalająco niska. Z kolei wydajność pracy - wskaźnik przez ekonomistów uważany za bardzo ważny i niedoceniany przez media, bo determinuje możliwość wzrostu ekonomicznego, poziom życia ludności, zarobki zatrudnionych i zyski przedsiębiorstw - w ostatnich latach jest znacznie wyższa niż średnia historyczna i wyższa niż w krajach Unii Europejskiej. Rekordowe wysokości indeksu Dow Jones Industrial potwierdzają dobry stan biznesu w Ameryce. Ostatnie lekkie zwolnienie nie oznacza końca trendu trwałego wzrostu.
B jak Bush
Nasz prezydent George W. Bush wyciągnął gospodarkę z zapaści po ataku terrorystycznym z 11 września i po katastrofie spowodowanej przez huragan Katrina. Doprowadził do obniżenia podatków, co było silnym bodźcem przyspieszającym wzrost gospodarczy. Obniżenie podatków jest, niestety, czasowe, do roku 2010, jak to określił Kongres. Myślę jednak, że zmniejszenie podatków powinno być bezterminowe. Kolejne podwyższenie podatku federalnego może przynieść gospodarce tylko szkodę.
C jak Chiny
Chińska gospodarka rozwija się tak szybko, że wystąpiły już symptomy jej przegrzania. By uchronić się przed katastrofą, chiński rząd wprowadził przedsięwzięcia mające ograniczyć inwestycje i zaostrzyć kryteria kredytowe. Zaostrzenie polityki kredytowej poskutkowało - spadły nakłady na nowe inwestycje, co już odbiło się zwolnieniem tempa produkcji przemysłowej.
D jak dolar
Jest ciągle światowym pieniądzem - wiele walut narodowych na świecie jest nadal związanych z dolarem. Niektóre kraje, na przykład Ekwador, Salwador i Panama, używają nawet dolara jako krajowego środka płatniczego. Wciąż ponad 50 proc. międzynarodowych transakcji finansowych jest realizowanych w dolarach, a tylko 25 proc. - w euro. Dolar nadal dominuje w handlu między Ameryką i Europą. Ponad 90 proc. amerykańskiego eksportu do Europy i więcej niż 80 proc. europejskiego eksportu do Ameryki jest fakturowane w dolarach. Dolar jest również pieniądzem, w którym kraje lokują swe rezerwy dewizowe - więcej niż 60 proc. rezerw walutowych trzyma się w dolarach. Ropa naftowa, metale szlachetne, inne surowce, materiały, żywność na głównych giełdach są notowane i fakturowane w dolarach. Faktem jest jednak, że rola dolara powoli maleje w miarę rozszerzania się strefy euro.
E jak euro
W mojej opinii, to bardziej produkt polityczny niż efekt ekonomicznych kalkulacji. Stworzyli go ci, którzy dążą do pełnej integracji politycznej i gospodarczej Starego Kontynentu. Bez ryzyka mogę jednak stwierdzić, że wspólny pieniądz będzie przynosił znaczne korzyści europejskim finansom. Większy i bardziej zintegrowany system finansowy niesie z sobą oczywiście większe ryzyko. Dalsze wyzwania pojawią się, gdy do europejskiego systemu monetarnego przystąpią nowe kraje. Generalnie jednak należy oczekiwać znacznych korzyści dla obecnych i nowych członków wspólnoty monetarnej.
E jak energia
Jestem optymistą, jeśli chodzi o dostawy energii za 10, 15, 20 lat, ponieważ jej wysokie ceny zmuszą gospodarkę do zmian. W ciągu 5-10 najbliższych lat będziemy się jednak znajdować w strefie zagrożenia, jeśli nie znajdziemy alternatywy dla importowanej ropy naftowej. Istnieje duże ryzyko przerw w jej dostawach lub gwałtownego wzrostu cen. Myślę, że wysokie ceny energii przyspieszą inwestycje w eksploatację ogromnych zasobów krajowych, dotychczas nie tkniętych, w źródła alternatywne, zwiększą też poszanowanie energii, przez co zwiększy się bezpieczeństwo energetyczne kraju.
G jak globalizacja
Zmniejszyła ona świat i spowodowała, że kraje podzielone granicami są coraz bardziej połączone związkami ekonomicznymi. Firmy sprzedają wytworzone przez siebie dobra do coraz większej liczby krajów, dzięki czemu szybciej tworzą bogactwo i podnoszą standard życia. Proces ten jest korzystny dla większości pracujących, ale są i tacy, którzy tracą zatrudnienie. Tym ostatnim należy się pomoc w przekwalifikowaniu. Podróż Krzysztofa Kolumba do Ameryki zapoczątkowała ogromne zmiany ekonomiczne, ale musiały minąć stulecia, by Nowy Świat zintegrował się ze starym. W naszych czasach procesy te przebiegają znacznie szybciej. Ekonomiczne otwarcie Chin zaczęło się 30 lat temu, ale teraz proces integracji Chin ze światową gospodarką przyspiesza. Podobnie jest z krajami środkowej i wschodniej Europy, w tym Polski. Wyzwolone z jarzma komunizmu, niesłychanie szybko włączają się do globalnej gospodarki, odnosząc z tego ogromne korzyści.
I jak inflacja
To największe zagrożenie dla świata: rujnuje dochody i oszczędności milionów ludzi. Banki centralne na świecie w ostatnich dwudziestu latach podejmowały ogromny wysiłek, by osiągnąć stabilne ceny. W Ameryce Fed zmniejszył inflację z ponad 13 proc. w roku 1979 do niskiego (zbliżonego do 1 proc.) poziomu obecnie. W ramach kampanii antyinflacyjnej wiele banków centralnych przyjęło tzw. ilościowy wskaźnik graniczny; m.in. zrobił to Europejski Bank Centralny. Sam jestem przeciwny sztywnej, arbitralnej granicy tego wskaźnika w krótkim okresie, wolałbym ustalać średni poziom wieloletni, na przykład na dwa lata. To ułatwia elastyczność w polityce inflacyjnej.
K jak Kaczyński (Lech)
Nowy konserwatywny prezydent Polski może doprowadzić do większego zbliżenia naszych krajów. A wynika to z tego, że zarówno naród polski, jak i on sam uznają, podobnie jak większość Amerykanów, takie wartości moralne, jak rodzina, prawa człowieka, religia oraz dziedzictwo kulturalne i historyczne.
N jak NAFTA
Co jest lepsze: NAFTA, czyli North American Free Trade Agreement, czy Unia Europejska? Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Są to dwie różne formy integracji gospodarczej. Pierwszy zakłada pełną niezależność polityczną i dużą swobodę w decyzjach dotyczących polityki monetarnej i gospodarczej kraju. Druga forma integracji gospodarczej ceduje część suwerenności państwa na rzecz biurokracji unijnej w Brukseli.
P jak Putin
Prezydent Rosji ma w rękach silną kartę w światowej grze na ekonomicznym stole. Tą kartą jest ropa naftowa, gaz ziemny i inne surowce kopalne. Dlatego Rosja jest istotnym graczem na światowym rynku. Zgoda Stanów Zjednoczonych na przyjęcie Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO) jest wyrazem uznania rosyjskiej roli w gospodarce globalnej. Członkostwo Rosji w WTO będzie zmuszać ten kraj do gry fair swoimi kartami, co może się okazać korzystne dla niej samej i dla światowego handlu.
S jak stopy procentowe
Same w sobie nie są celem polityki Fed; są tylko jednym z instrumentów polityki monetarnej. Natomiast stabilne ceny pełnią podwójną funkcję w polityce monetarnej: są warunkiem osiągnięcia celów Fed, to jest wysokiego zatrudnienia i umiarkowanego poziomu stóp procentowych w dłuższym czasie.
U jak Unia Europejska
Ma dostęp do tej samej technologii co Ameryka, a mimo to rozwija się wolniej. Można zapytać, co jest główną przyczyną tej różnicy? Odpowiedź jest prosta - zła polityka ekonomiczna w Europie. Stany Zjednoczone zapaliły firmom high-tech, bio-tech i innym innowacjom zielone światło. Rynek kapitału, a zwłaszcza venture capital pompuje miliardy dolarów rocznie w innowacyjność. Utalentowani ludzie mają w Ameryce ogromne możliwości rozwoju. W naszych przedsiębiorstwach najbardziej ceni się kapitał ludzki. Stąd napływ do Stanów Zjednoczonych talentów z całego świata. W Ameryce ludzie nauki pracują dla biznesu i mają satysfakcję - nie tylko materialną.
W jak wielki kryzys
Był katastrofą dla milionów ludzi i dla światowej gospodarki. Niemal dokładnie 75 lat temu, w październiku 1929 r., nastąpił krach na nowojorskiej giełdzie. Kryzys był spowodowany błędami w polityce monetarnej USA i kilku innych państw. W tym samym czasie na świecie panowała też wielka niestabilność finansowa. Po smutnym doświadczeniu tego okresu stało się oczywiste, że parlamenty i władza wykonawcza ponoszą ogromną odpowiedzialność za stabilizację gospodarki i systemu finansowego, jak też są odpowiedzialne za udzielenie pomocy ludziom poszkodowanym w wyniku krachu gospodarki. Lekcję z wielkiego kryzysu można sformułować następująco: niezbędna jest stabilność monetarna i stabilność cen, bo to jest niesłychanie ważne w tworzeniu ogólnej stabilności makroekonomicznej. Państwa muszą utrzymywać też stabilność finansową, gdyż niestabilność finansowa może doprowadzić do ogólnej niestabilności. Utrzymywanie zdrowego systemu finansowego powinno być najwyższym priorytetem zarówno banku centralnego, jak i parlamentu i władzy wykonawczej.
Z jak złoto
Było jednym z głównych czynników przyczyniających się do wielkiego kryzysu. Kraje, które wcześniej odeszły od parytetu złota, szybciej wyszły z depresji niż te, które dłużej utrzymywały parytet. Jest to odpowiedź na częste pytanie, czy nie wrócić do parytetu złota.
Moja Ameryka to nadal kraj wzrostu. Amerykańska gospodarka, wbrew temu, co ogłaszają niektórzy, jest silna i ma dobre perspektywy na przyszłość. Potwierdzają to cztery najważniejsze wskaźniki makroekonomiczne. W ostatnich kilku latach notowaliśmy 4,1 proc. wzrostu PKB, a w ostatnich dwóch latach wzrost wynosił przeciętnie 3,6 proc. PKB. Uwzględniając skalę naszej gospodarki, jest to naprawdę wysokie tempo. Bezrobocie wynosi 4,4 proc. - to wskaźnik, jakiego nie osiągnęły inne duże gospodarki światowe. Także inflacja jest zadowalająco niska. Z kolei wydajność pracy - wskaźnik przez ekonomistów uważany za bardzo ważny i niedoceniany przez media, bo determinuje możliwość wzrostu ekonomicznego, poziom życia ludności, zarobki zatrudnionych i zyski przedsiębiorstw - w ostatnich latach jest znacznie wyższa niż średnia historyczna i wyższa niż w krajach Unii Europejskiej. Rekordowe wysokości indeksu Dow Jones Industrial potwierdzają dobry stan biznesu w Ameryce. Ostatnie lekkie zwolnienie nie oznacza końca trendu trwałego wzrostu.
B jak Bush
Nasz prezydent George W. Bush wyciągnął gospodarkę z zapaści po ataku terrorystycznym z 11 września i po katastrofie spowodowanej przez huragan Katrina. Doprowadził do obniżenia podatków, co było silnym bodźcem przyspieszającym wzrost gospodarczy. Obniżenie podatków jest, niestety, czasowe, do roku 2010, jak to określił Kongres. Myślę jednak, że zmniejszenie podatków powinno być bezterminowe. Kolejne podwyższenie podatku federalnego może przynieść gospodarce tylko szkodę.
C jak Chiny
Chińska gospodarka rozwija się tak szybko, że wystąpiły już symptomy jej przegrzania. By uchronić się przed katastrofą, chiński rząd wprowadził przedsięwzięcia mające ograniczyć inwestycje i zaostrzyć kryteria kredytowe. Zaostrzenie polityki kredytowej poskutkowało - spadły nakłady na nowe inwestycje, co już odbiło się zwolnieniem tempa produkcji przemysłowej.
D jak dolar
Jest ciągle światowym pieniądzem - wiele walut narodowych na świecie jest nadal związanych z dolarem. Niektóre kraje, na przykład Ekwador, Salwador i Panama, używają nawet dolara jako krajowego środka płatniczego. Wciąż ponad 50 proc. międzynarodowych transakcji finansowych jest realizowanych w dolarach, a tylko 25 proc. - w euro. Dolar nadal dominuje w handlu między Ameryką i Europą. Ponad 90 proc. amerykańskiego eksportu do Europy i więcej niż 80 proc. europejskiego eksportu do Ameryki jest fakturowane w dolarach. Dolar jest również pieniądzem, w którym kraje lokują swe rezerwy dewizowe - więcej niż 60 proc. rezerw walutowych trzyma się w dolarach. Ropa naftowa, metale szlachetne, inne surowce, materiały, żywność na głównych giełdach są notowane i fakturowane w dolarach. Faktem jest jednak, że rola dolara powoli maleje w miarę rozszerzania się strefy euro.
E jak euro
W mojej opinii, to bardziej produkt polityczny niż efekt ekonomicznych kalkulacji. Stworzyli go ci, którzy dążą do pełnej integracji politycznej i gospodarczej Starego Kontynentu. Bez ryzyka mogę jednak stwierdzić, że wspólny pieniądz będzie przynosił znaczne korzyści europejskim finansom. Większy i bardziej zintegrowany system finansowy niesie z sobą oczywiście większe ryzyko. Dalsze wyzwania pojawią się, gdy do europejskiego systemu monetarnego przystąpią nowe kraje. Generalnie jednak należy oczekiwać znacznych korzyści dla obecnych i nowych członków wspólnoty monetarnej.
E jak energia
Jestem optymistą, jeśli chodzi o dostawy energii za 10, 15, 20 lat, ponieważ jej wysokie ceny zmuszą gospodarkę do zmian. W ciągu 5-10 najbliższych lat będziemy się jednak znajdować w strefie zagrożenia, jeśli nie znajdziemy alternatywy dla importowanej ropy naftowej. Istnieje duże ryzyko przerw w jej dostawach lub gwałtownego wzrostu cen. Myślę, że wysokie ceny energii przyspieszą inwestycje w eksploatację ogromnych zasobów krajowych, dotychczas nie tkniętych, w źródła alternatywne, zwiększą też poszanowanie energii, przez co zwiększy się bezpieczeństwo energetyczne kraju.
G jak globalizacja
Zmniejszyła ona świat i spowodowała, że kraje podzielone granicami są coraz bardziej połączone związkami ekonomicznymi. Firmy sprzedają wytworzone przez siebie dobra do coraz większej liczby krajów, dzięki czemu szybciej tworzą bogactwo i podnoszą standard życia. Proces ten jest korzystny dla większości pracujących, ale są i tacy, którzy tracą zatrudnienie. Tym ostatnim należy się pomoc w przekwalifikowaniu. Podróż Krzysztofa Kolumba do Ameryki zapoczątkowała ogromne zmiany ekonomiczne, ale musiały minąć stulecia, by Nowy Świat zintegrował się ze starym. W naszych czasach procesy te przebiegają znacznie szybciej. Ekonomiczne otwarcie Chin zaczęło się 30 lat temu, ale teraz proces integracji Chin ze światową gospodarką przyspiesza. Podobnie jest z krajami środkowej i wschodniej Europy, w tym Polski. Wyzwolone z jarzma komunizmu, niesłychanie szybko włączają się do globalnej gospodarki, odnosząc z tego ogromne korzyści.
I jak inflacja
To największe zagrożenie dla świata: rujnuje dochody i oszczędności milionów ludzi. Banki centralne na świecie w ostatnich dwudziestu latach podejmowały ogromny wysiłek, by osiągnąć stabilne ceny. W Ameryce Fed zmniejszył inflację z ponad 13 proc. w roku 1979 do niskiego (zbliżonego do 1 proc.) poziomu obecnie. W ramach kampanii antyinflacyjnej wiele banków centralnych przyjęło tzw. ilościowy wskaźnik graniczny; m.in. zrobił to Europejski Bank Centralny. Sam jestem przeciwny sztywnej, arbitralnej granicy tego wskaźnika w krótkim okresie, wolałbym ustalać średni poziom wieloletni, na przykład na dwa lata. To ułatwia elastyczność w polityce inflacyjnej.
|
Nowy konserwatywny prezydent Polski może doprowadzić do większego zbliżenia naszych krajów. A wynika to z tego, że zarówno naród polski, jak i on sam uznają, podobnie jak większość Amerykanów, takie wartości moralne, jak rodzina, prawa człowieka, religia oraz dziedzictwo kulturalne i historyczne.
N jak NAFTA
Co jest lepsze: NAFTA, czyli North American Free Trade Agreement, czy Unia Europejska? Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Są to dwie różne formy integracji gospodarczej. Pierwszy zakłada pełną niezależność polityczną i dużą swobodę w decyzjach dotyczących polityki monetarnej i gospodarczej kraju. Druga forma integracji gospodarczej ceduje część suwerenności państwa na rzecz biurokracji unijnej w Brukseli.
P jak Putin
Prezydent Rosji ma w rękach silną kartę w światowej grze na ekonomicznym stole. Tą kartą jest ropa naftowa, gaz ziemny i inne surowce kopalne. Dlatego Rosja jest istotnym graczem na światowym rynku. Zgoda Stanów Zjednoczonych na przyjęcie Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO) jest wyrazem uznania rosyjskiej roli w gospodarce globalnej. Członkostwo Rosji w WTO będzie zmuszać ten kraj do gry fair swoimi kartami, co może się okazać korzystne dla niej samej i dla światowego handlu.
S jak stopy procentowe
Same w sobie nie są celem polityki Fed; są tylko jednym z instrumentów polityki monetarnej. Natomiast stabilne ceny pełnią podwójną funkcję w polityce monetarnej: są warunkiem osiągnięcia celów Fed, to jest wysokiego zatrudnienia i umiarkowanego poziomu stóp procentowych w dłuższym czasie.
U jak Unia Europejska
Ma dostęp do tej samej technologii co Ameryka, a mimo to rozwija się wolniej. Można zapytać, co jest główną przyczyną tej różnicy? Odpowiedź jest prosta - zła polityka ekonomiczna w Europie. Stany Zjednoczone zapaliły firmom high-tech, bio-tech i innym innowacjom zielone światło. Rynek kapitału, a zwłaszcza venture capital pompuje miliardy dolarów rocznie w innowacyjność. Utalentowani ludzie mają w Ameryce ogromne możliwości rozwoju. W naszych przedsiębiorstwach najbardziej ceni się kapitał ludzki. Stąd napływ do Stanów Zjednoczonych talentów z całego świata. W Ameryce ludzie nauki pracują dla biznesu i mają satysfakcję - nie tylko materialną.
W jak wielki kryzys
Był katastrofą dla milionów ludzi i dla światowej gospodarki. Niemal dokładnie 75 lat temu, w październiku 1929 r., nastąpił krach na nowojorskiej giełdzie. Kryzys był spowodowany błędami w polityce monetarnej USA i kilku innych państw. W tym samym czasie na świecie panowała też wielka niestabilność finansowa. Po smutnym doświadczeniu tego okresu stało się oczywiste, że parlamenty i władza wykonawcza ponoszą ogromną odpowiedzialność za stabilizację gospodarki i systemu finansowego, jak też są odpowiedzialne za udzielenie pomocy ludziom poszkodowanym w wyniku krachu gospodarki. Lekcję z wielkiego kryzysu można sformułować następująco: niezbędna jest stabilność monetarna i stabilność cen, bo to jest niesłychanie ważne w tworzeniu ogólnej stabilności makroekonomicznej. Państwa muszą utrzymywać też stabilność finansową, gdyż niestabilność finansowa może doprowadzić do ogólnej niestabilności. Utrzymywanie zdrowego systemu finansowego powinno być najwyższym priorytetem zarówno banku centralnego, jak i parlamentu i władzy wykonawczej.
Z jak złoto
Było jednym z głównych czynników przyczyniających się do wielkiego kryzysu. Kraje, które wcześniej odeszły od parytetu złota, szybciej wyszły z depresji niż te, które dłużej utrzymywały parytet. Jest to odpowiedź na częste pytanie, czy nie wrócić do parytetu złota.
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.