Nowy Londyn

Dodano:   /  Zmieniono: 
Londyn wygrywa z Nowym Jorkiem w walce o miano stolicy świata
Jeden jest enfant terrible brytyjskiej lewicy, ostentacyjnym obrońcą praw gejów i wszelkich mniejszości, dziwakiem. Drugi to bogaty umiarkowany republikanin, ikona amerykańskiego kapitalizmu. Jeden jest merem Londynu, drugi - burmistrzem Nowego Jorku. Do niedawna Ken Livingstone miał się tak do Michaela Bloomberga, jak bokser wagi piórkowej do mistrza kategorii superciężkiej. Teraz to 61-letni Livingstone wygrywa z 64-letnim Bloombergiem. Bo Nowy Jork traci na rzecz Londynu status pępka światowej finansjery.

Uczyć się od Londynu
- Londyn jest przyszłością tego stulecia, tak jak wcześniej Nowy Jork zdominował wiek XX - uważa Ken Livingstone. Nie są to jedynie czcze przechwałki. Tylko w ciągu trzech kwartałów tego roku jedenaście amerykańskich spółek zdecydowało się na debiuty na giełdzie w Londynie zamiast w Nowym Jorku. Liczba debiutantów na londyńskim parkiecie jest dwukrotnie wyższa niż na nowojorskim, podobnie jak wartość ich wyemitowanych akcji (33,2 mld USD wobec 26,5 mld USD) - alarmuje ogłoszony 5 grudnia raport komitetu amerykańskich ekspertów, powołanego do opracowania reformy rynków kapitałowych w Stanach Zjednoczonych (Committee on Capital Markets Regulation). Londyn jest też trendy: tam osiadają i inwestują bohaterowie wielkich fuzji lub publicznych ofert, które elektryzowały w tym roku rynki, jak Hindus Lakshmi Mittal lub Rosjanie Roman Abramowicz i Oleg Dieripaska. Tam działa najbardziej gorący rynek dzieł sztuki, tworzą się nowe mody, realizowane są ambitne projekty architektoniczne.
1 listopada Bloomberg wraz nowojorskim senatorem Chuckiem Schumerem opublikował w "Wall Street Journal" artykuł pod wiele mówiącym tytułem "Aby ocalić Nowy Jork, uczmy się od Londynu". "Jeśli nie poprawimy klimatu dla biznesu, ryzykujemy utratę pozycji w globalnym świecie usług finansowych. To byłoby niszczące zarówno dla naszego miasta, jak i dla całego kraju" - napisał Bloomberg.

Bliżej I taniej
Stawką pojedynku Nowego Jorku i Londynu nie jest sam prestiż, lecz ogromne pieniądze. W Nowym Jorku giełdy, biura maklerskie, banki inwestycyjne, kancelarie prawne i tysiące innych firm obsługujących światek Wall Street przynoszą miastu z tytułu podatków ponad 10 mld USD rocznie (31 proc. wpływów podatkowych) i zatrudniają mniej więcej co dziesiątego pracującego mieszkańca miasta. Dowodem na to, które z centrów biznesu ma obecnie lepsze perspektywy na przyciągnięcie wielkiego kapitału, są starania nowojorskiej giełdy Nasdaq o zakup giełdy londyńskiej. Nasdaq, już posiadający prawie 29 proc. jej akcji, za pozostałe oferuje 5,3 mld USD.
Brokerzy pracujący przy Paternoster Square, gdzie mieści się siedziba London Stock Exchange (LSE), w tym samym dniu obsługują transakcje w Azji (rano, zanim zakończą pracę dalekowschodnie giełdy), Europie oraz Ameryce Północnej (wieczorem, gdy rozpoczynają się sesje amerykańskich giełd). Rosyjscy oligarchowie wolą inwestować w Londynie, który od Moskwy lub Sankt Petersburga dzielą trzy strefy czasowe, a nie w odległym o osiem stref czasowych Nowym Jorku (w tym roku na parkietach w Moskwie i Londynie zadebiutowała na przykład kompania naftowa Rosnieft z rekordową emisją akcji wartych 15 mld USD). Na LSE roi się od firm indyjskich (notowanych jest ich już 50), coraz liczniej pojawiają się też chińskie, nawet brazylijskie. Przyciągają je m.in. niższe opłaty pobierane od spółek wchodzących na giełdę - w Nowym Jorku sięgają one do 7 proc. wartości emisji akcji, w Londynie - do 4 proc. Nic dziwnego, że na 25 największych ofert publicznych na świecie w tym roku tylko jedna pojawiła się w Nowym Jorku, a szesnaście - w Londynie.

Amerykańska biurokracja
"Czerwony Ken", który na początku lat 80. podporządkował sobie radę zarządzającą Londynem (Greater London Council), był cierniem w oku rządzących wtedy konserwatystów Margaret Thatcher, zanim nie zlikwidowali oni owej rady. Zasłynął jako zadymiarz i skandalista, ale londyńczycy mieli do niego słabość. Wyrzucony z Partii Pracy za brak dyscypliny, samodzielnie wygrał pierwsze wybory na mera Londynu w 2000 r. (wówczas utworzono tę funkcję) i powtórzył sukces cztery lata później (przyjęty z powrotem do laburzystów). Mimo wizerunku lewicowego radykała, Livingstone uchodzi za sprawnego zarządcę miasta, gdyż oddziela ideologię od gospodarki; tej ostatniej po prostu nie przeszkadza.
Miasto korzysta na odważnej polityce rządu Tony'ego Blaira, który otworzył rynek pracy dla obywateli nowych państw unii od razu w maju 2004 r. Jak zauważyli ekonomiści z London School of Economics, brytyjska stolica jest prawdopodobnie jedyną metropolią, w której przybyły rankiem imigrant po południu już ma pracę. Również obcy kapitał w Wielkiej Brytanii jest witany z otwartymi rękami, jak podkreśla się w kontekście oferty Nasdaq. Odwrotna transakcja, czyli przejęcie nowojorskiej giełdy przez londyńską, nie miałaby szans powodzenia, grzęznąc w gąszczu amerykańskich przepisów.
Inwestorzy w USA są tymczasem znużeni procedurami bezpieczeństwa na lotniskach, uciążliwymi regulacjami gospodarki, przepisami o emigracji. Irytuje ich tzw. ustawa Sarbanes - Oxley z 2002 r., która była pokłosiem afer Enronu, Tyco, WorldComu i innych skandali księgowych. Restrykcyjne przepisy o drobiazgowej sprawozdawczości czy tworzące półpubliczne komisje, nadzorujące księgowość w prywatnych spółkach, są wskazywane jako zagrożenie dla konkurencyjności amerykańskiej gospodarki. Burmistrz Nowego Jorku w artykule opublikowanym w "Wall Street Journal" narzeka, że o ile Brytyjczycy mają jedną instytucję nadzorującą rynki finansowe (FSA - Financial Services Authority), o tyle w USA działa dziesięć różnych, z których każda, wedle opinii burmistrza, chce udowodnić, że "jest najtwardszym gliną w dzielnicy".

Nowa twarz Londynu
Londyn odzyskuje witalność utraconą wraz z rozpadem imperium brytyjskiego i wojnami światowymi. W zapuszczonych dokach wyrosła druga po słynnym City dzielnica finansowa - Canary Wharf. Nowych turystów przyciągnęły atrakcje, takie jak megakaruzela The Eye, galeria Tate Modern i wiodący do niej most Millennium. Livingstone miał szczęście, gdyż otwarcie dwóch ostatnich zbiegło się z początkiem jego pierwszej kadencji, więc mógł przeciąć wstęgi i odebrać pochwały. Jego rzeczywiste zasługi dla miasta są jednak niemałe, bo w cieniu spektakularnych przedsięwzięć buduje się nowe ulice, remontuje metro, odnawia zaniedbane budynki. Letnie igrzyska olimpijskie, o które mer walczył jak lew, a które Londyn zorganizuje w 2012 r. (wygrał wyścig o nie m.in. z Nowym Jorkiem), jeszcze bardziej rozkręcą boom inwestycyjny.
Potężny problem, jaki stanowiły w Londynie korki, Living-stone rozwiązał tyleż kontrowersyjnie, ile skutecznie: po wprowadzeniu w 2003 r. wysokich opłat dla kierowców w wyznaczonych strefach natężenie ruchu samochodów spadło tam o mniej więcej 20 proc., zaś liczba pasażerów londyńskich autobusów wzrosła o 30 proc. Wpływy z nowych opłat przeznaczono w całości na rozbudowę sieci transportu publicznego (w sumie na autobusy i metro do 2012 r. zostanie wydanych około 12 mld USD). Zwłaszcza dobra komunikacja z peryferiami jest istotna, bo przerażeni cenami nieruchomości inwestorzy wynoszą się z drogiego centrum; gdyby nie sprawny transport, zamiast na przedmieścia Londynu uciekliby do innych miast. Natomiast transport miejski i ceny nieruchomości wciąż są piętą achillesową Nowego Jorku. Przykładem jest rozwój miasta Greenwich, odległego od niego o 60 km (znajduje się już w innym stanie - Connecticut). Wyniosło się tam z drogiego i zatłoczonego Manhattanu prawie 400 funduszy wysokiego ryzyka, zarządzających w sumie ponad 150 mld USD!
Nawet na pozór prozaiczne rzeczy okazują się ważne. Na przykład władze Londynu założyły, że taniej będzie wyłożyć pieniądze na sieć małych noclegowni dla bezdomnych (zlikwidowano zarazem przytułki molochy), niż obserwować, jak spanie przez nich na ulicach obniża rangę dzielnic i odstrasza sprowadzających się do miasta ludzi (w 7,5-milionowym Londynie jest dziś 1,5 tys. osób śpiących na ulicach, ponaddwukrotnie mniej niż w Nowym Jorku mającym 8,2 mln mieszkańców).
Ale też sytuacja Bloomberga, który drugą kadencję burmistrza rozpoczął rok temu, jest trudniejsza. Przede wszystkim krępują mu ręce stare długi miasta ("Nowy Jork będzie Wietnamem liberalizmu" - tak Ken Auletta, dziennikarz "New Yorker Magazine", przewidywał kiedyś skutki rozrzutności nowojorskich władz z końca lat 70.). Kryzys finansów po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r. zmusił nawet Bloomberga do okresowej podwyżki lokalnych podatków, by ratować sypiący się budżet (wpływy wzrosły o 3 mld USD). Burmistrz, którego majątek szacuje się na 5 mld USD, stara się świecić przykładem oszczędności (mieszka w prywatnym domu, a nie zarezerwowanej dla burmistrza rezydencji Gracie Mansion, do pracy jeździ metrem). Władze komunalne zorganizował na wzór korporacji; wywalczył pełnię kontroli nad takimi dziedzinami jak publiczna edukacja w Nowym Jorku, by móc przeprowadzić skuteczne reformy.
Wyciąga też wnioski z sukcesu Londynu. Jest zwolennikiem usankcjonowania pobytu i pracy nielegalnych imigrantów, którzy stanowią podstawę ekonomii Nowego Jorku. Inaczej niż większość republikanów Bloomberg popiera m.in. ograniczenie dostępu do broni, wprowadził w mieście całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych. "Wielkie jabłko", jak nazywany jest Nowy Jork, ma się stać tak jak Londyn za rządów LivingstoneŐa przyjazne mieszkańcom, czyli również inwestorom.

Babel nowego świata
Czy Bloomberg zdąży na czas z reformami? Nowy Jork, który zawsze był symbolem ziemi obiecanej, w coraz większym stopniu staje się stolicą "współczesnego starego świata". Rolę stolicy "współczesnego nowego świata" przejmuje Londyn.
Jeśli amerykańska metropolia jest jak pogodny hit z musicalu "New York, New York" z 1976 r., to brytyjska jest jak podwójny album The Clash "London Calling" (Londyn wzywa) - mieszanką różnych stylów w oprawie surowego punk rocka, która mimo to przyniosła grupie komercyjny sukces. Londyn uchodzi dziś za największe skupisko zróżnicowanej etnicznie i kulturowo profesjonalnej kadry (wliczając w to elitę 200-tysięcznej polskiej emigracji w mieście), inkubator nowych rozwiązań i twórczo niespokojne miejsce. "Nowy Jork zasługuje na miano globalnej stolicy finansów w takim samym stopniu, w jakim rozgrywki amerykańskiej ligi bejsbola są nazywane mistrzostwami świata, bo gra w nich też kanadyjski zespół Toronto Blue Jays" - drwił niedawno brytyjski "Financial Times".
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 51/52/2006 (1253)

  • Na stronie – Na opak1 sty 2007, 16:00Święta to dobry czas, żeby sobie wszystko poprzestawiać w głowie3
  • Skaner1 sty 2007, 16:00Merry Boże Narodzenie Choinki, renifery, Święty Mikołaj, prezenty, rozbawione dzieci, spadające płatki śniegu, zewsząd dochodzące dźwięki "White Christmas" czy "Jingle Bells" - tak wyglądają święta prawie na całym świecie. Od...8
  • Sawka czatuje1 sty 2007, 16:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)12
  • Playback1 sty 2007, 16:00Premier Jarosław Kaczyński © P. NOWAK/FOTORZEPA18
  • Poczta1 sty 2007, 16:00POWRÓT KOBIETY Cieszę się, że w Polsce zaczyna się szerzej pisać na temat "nowego feminizmu", który uwzględnia naturalne różnice, jakie istnieją między kobietą a mężczyzną, i wynikające stąd role społeczne, nie deprecjonując jednych ani...18
  • Ryba po polsku - Rok 19841 sty 2007, 16:00W Polsce rok orwellowski nie skończył się nawet w 1989 r., a jego odpryski trafiają się i dziś19
  • Fotoplastykon1 sty 2007, 16:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)20
  • Wprost przeciwnie - Ość w gardle1 sty 2007, 16:00Radość ze świąt psuje nam natrętne biadolenie dziennikarzy22
  • Kutia po kulebiaku1 sty 2007, 16:00Rozmowa z Marią i Lechem Kaczyńskimi24
  • Cenzor Lepper1 sty 2007, 16:00Zapiszmy w konstytucji - wzorem Amerykanów - zakaz uchwalania ustaw ograniczających wolność słowa30
  • Co ty wiesz o IV Rzeczypospolitej?1 sty 2007, 16:00KWIZ "WPROST"34
  • Marszałkowie Kościoła1 sty 2007, 16:00Ranking najbardziej wpływowych osobistości polskiego Kościoła: 1. Dziwisz, 2. Michalik, 3. Isakowicz-Zaleski38
  • Alfabet koalicji1 sty 2007, 16:00Beata - czytaj Zyta. Proces inkarnacji Gilowskiej w TW Beatę śledziła z zapartym tchem cała Polska. Wicepremier mdlała na wezwanie i wywracała oczami niczym studenci podczas procesu w "Lalce". Ostatecznie sąd wydał wyrok salomonowy:...44
  • Alfabet opozycji1 sty 2007, 16:00Bufetowa - tym sympatycznym mianem określają Hannę Gronkiewicz-Waltz jej koledzy z Platformy Obywatelskiej. Ponieważ platformą rządzi frakcja gdańsko-wrocławska, nic dziwnego, że postanowili pognębić stolicę. I z Bufetowej zrobili prezydenta...46
  • Wydarzenia - Polska1 sty 2007, 16:00WYDARZENIA POLSKA 28 STYCZNIA Śmiertelne przeciążenie Pod ciężarem śniegu zawaliła się hala wystawowa w Katowicach: zginęło 65 osób, a ponad 140 zostało rannych 5 MARCA Ptasi strach W Toruniu wykryto wirusa ptasiej grypy u łabędzia - po raz...48
  • Wydarzenia - Świat1 sty 2007, 16:00WYDARZENIA ŚWIAT 4 STYCZNIA Długi sen Szarona Premier Izraela zapada w śpiączkę. Po kilku miesiącach Kneset uznaje go za niezdolnego do pełnienia funkcji 14 MARCA Wiosenka Ludów Fala gwałtownych protestów studentów francuskich przeciw...50
  • Lista nieobecności1 sty 2007, 16:00LISTA NIEOBECNOŚCI - POLSKA HANKA BIELICKA Żyła 91 lat Aktorka. W teatrze debiutowała tuż przed II wojną, ale widzowie pamiętają ją głównie z kabaretów. Postać Dziuni Pietrusińskiej, stworzona dla niej w latach 50., towarzyszyła jej do końca...52
  • Giełda1 sty 2007, 16:00GIEŁDA - BIZNES DZIESIĘCIU WSPANIAŁYCH       Udział PKB najbogatszych krajów świata w światowej gospodarce (w proc.) Nominalny produkt krajowy brutto Polski per capita wynosi 7946 USD. To dziesięć razy mniej niż PKB na mieszkańca w...54
  • Nowy Londyn1 sty 2007, 16:00Londyn wygrywa z Nowym Jorkiem w walce o miano stolicy świata58
  • Lista Bernankego1 sty 2007, 16:00Ben Bernanke, szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej, dla "Wprost"62
  • Plan Aznara1 sty 2007, 16:00Sześć bardzo dobrych rad dla Europy66
  • Miliarder w kasynie1 sty 2007, 16:00Sheldon Adelson to najszybciej bogacący się człowiek świata: w godzinę zarabia milion dolarów70
  • Skrzydlaty maybach1 sty 2007, 16:00Biznesmeni przesiadają się z first class do własnych odrzutowców74
  • 2x2=4 - Wolność czy dowolność?1 sty 2007, 16:00Siedemnaście lat to taki kawał czasu, że wielu Polaków zapomniało, o co walczyliśmy. Oczywiście, niemal każdy (?) bez wahania odpowie, że o wolność. Zawsze mieliśmy ją wypisaną na sztandarach i gotowi byliśmy oddawać za nią życie, także za cudzą....78
  • Supersam1 sty 2007, 16:0080
  • Pachnąca podróż1 sty 2007, 16:00Madonna, Sting, Cherie Blair, a w Polsce Kayah upodobali sobie aromaty Lorenzo Villoresiego. Villoresi zaczął tworzyć swoje zapachy 16 lat temu. Był wtedy studentem psychologii i filozofii. Podczas wyjazdu naukowego na Bliski Wschód zachwycił się...80
  • Dzwoniące studio urody1 sty 2007, 16:00Nareszcie pojawiła się komórka stworzona z myślą o kobietach. Wśród gwiazdkowych propozycji firmy Samsung znajduje się model E500 - telefon wyjątkowo przyjazny płci pięknej. Kobietom spodoba się już jego design. Komórka, której górna część...80
  • Szorty na zimę1 sty 2007, 16:00Synoptycy wątpią, by w tym roku na święta spadł śnieg, dlatego duet projektantów Dolce & Gabbana postanowił wynagrodzić kaprysy pogody i na wybiegach w Mediolanie w prawdziwie zimowej scenografii pokazał śnieżnobiałą kolekcję sportowej linii...80
  • Różowa skóra laptopa1 sty 2007, 16:00Nowoczesna technika nie musi się kojarzyć wyłącznie z chłodną stalą. Laptopy Asus z serii S6 to połączenie najnowszej technologii z rzemiosłem - ich aluminiowe obudowy zostały obszyte wysokogatunkową, ręcznie nakładaną skórą. Asus S6 wyposażony...80
  • Patelnie od gwiazd1 sty 2007, 16:00Jamie Oliver i Nigella Lawson, czołowe telewizyjne gwiazdy kulinarne Wielkiej Brytanii, podbijają serca polskich amatorów gotowania. Program Jamiego Olivera to największy hit kanału Kuchnia.tv, a Nigella Lawson ustępuje popularnością tylko...80
  • Kucyk do domu1 sty 2007, 16:00Interaktywny kucyk szetlandzki firmy FurReal Friends nie jest żywy, ale i tak trzeba mu poświęcać dużo uwagi. Należy go czyścić, karmić i obdarzać pieszczotami. Konik, jak na interaktywną zabawkę przystało, reaguje na wszystkie te gesty dzięki...80
  • Karp od Hindusa1 sty 2007, 16:00Polska Wigilia w Wielkiej Brytanii - reportaż "Wprost", TVP 2 i I Programu Polskiego Radia82
  • Z archiwum paranoi1 sty 2007, 16:00Czy za wszystkim, co się dzieje, stoi spisek Coca-Coli, Watykanu i UE?86
  • Skarb generałów1 sty 2007, 16:00Skarb ukryty przez nazistów na Dolnym Śląsku rozpalał wyobraźnię generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka oraz premierów Kołodki i Oleksego90
  • Butelka luksusu1 sty 2007, 16:00Poczet win, które choć raz w życiu powinien skosztować każdy miłośnik tego napoju92
  • Establishment Jezusa1 sty 2007, 16:00Odzyskanie niepodległości w roku 1918 i 1989 nie byłoby możliwe bez polskiej religii obywatelskiej96
  • Pazurem - Żłobek popkultury1 sty 2007, 16:00Obfotografowana, obtańczona i obśpiewana cicha szopka przestaje być cicha100
  • Polska femme fatale1 sty 2007, 16:00Wdowę po Rydzu-Śmigłym zamordowano i okradziono z pamiętników jej męża, które mogłyby zmienić historiografię Polski102
  • Know-how1 sty 2007, 16:00Tlen z choinki Kupując żywą choinkę, nie szkodzimy przyrodzie. Eksperci z Francuskiego Stowarzyszenia Naturalnych Choinek przekonują, że choinki hodowane na plantacjach służą środowisku naturalnemu. Na plantacjach drzewko rośnie najdłużej dziesięć...106
  • Mania sukcesu1 sty 2007, 16:00Ameryka wygrywa, bo emigrują do niej głównie ludzie ambitni, wytrwali i skłonni do rywalizacji108
  • Projekt Chrystusa1 sty 2007, 16:00Krew na chuście z Manoppello ma taką samą grupę co krew z całunu turyńskiego112
  • Mądre giganty1 sty 2007, 16:00Dinozaury były ruchliwymi i inteligentnymi istotami, a nie głupimi i niedostosowanymi do życia olbrzymami115
  • Kapitał rodziny1 sty 2007, 16:00Osoby pielęgnujące więzi i tradycje rodzinne cieszą się lepszym zdrowiem niż inni i częściej osiągają sukcesy118
  • Żywica w cenie złota1 sty 2007, 16:00Kadzidłowiec nadal rośnie tylko w tych miejscach, które sam wybierze122
  • Bez granic1 sty 2007, 16:00Frustracja Mikołaja Praca Mikołajów w USA urąga wszelkim standardom socjalnym. Klienci Mikołajów, najczęściej kilkuletnie dzieci, bezlitośnie i często wbrew prawu wykorzystują swoją uprzywilejowaną pozycję. Według badań przeprowadzonych wśród...124
  • Świat bez pilota1 sty 2007, 16:00Zachód nie może się zdecydować, czy chce przetrwać, czy nie126
  • Drugie zderzenie cywilizacji1 sty 2007, 16:00Rozmowa z Samuelem P. Huntingtonem, amerykańskim politologiem132
  • Nieznośnie bliska zagranica1 sty 2007, 16:00Rosyjski imperializm żywi się kompleksami i poczuciem braku bezpieczeństwa134
  • Listonosz śmierci1 sty 2007, 16:00Wiktor But potrafi dostarczyć każdy rodzaj broni w dowolne miejsce na świecie138
  • Wyspa pod choinkę1 sty 2007, 16:00Prywatny raj na oceanie kosztuje mniej niż kawalerka w Warszawie142
  • Grzaniec z gwiazdami1 sty 2007, 16:00"Wprost" ujawnia, kto w 2006 r. wywołał największy ferment w kulturze (po nazwisku)148
  • Apokalipsa według Mela Gibsona1 sty 2007, 16:00Imperium Majów - jak wcześniej rzymskie, a później sowieckie - rozpadło się pod ciężarem własnej nieprawości152
  • Wyjście smoka1 sty 2007, 16:00Chiny przegrywają walkę o pozycję kulturalnego lidera na Dalekim Wschodzie156
  • Hitu narodzenie1 sty 2007, 16:00Im mniej świąt, tym lepiej - to prosty przepis na gwiazdkowy przebój160
  • Wykształciuchowszczyzna1 sty 2007, 16:00Rafał Ziemkiewicz "Michnikowszczyzna. Zapis choroby" Red Horse, Lublin 2006 Partie miewają swoje organy prasowe, ale tylko "Gazeta Wyborcza" ma swoją partię - mawiano w czasach, gdy istniały ścisłe związki między "GW"...164
  • Wencel gordyjski - Andersen miał rację1 sty 2007, 16:00Czescy copywrighterzy i katoliccy skrupulanci - ręce precz od św. Mikołaja!165
  • Ueorgan Ludu1 sty 2007, 16:00POLECAMY MIŁE PREZENTY ŚWIĄTECZNO-NOWOROCZNE CD CHOPIN PEŁNĄ PIERSIĄ Subtelność (Doda) i seksapil (Blechacz)- murowany hit! ZAPROSZENIE DO NOWEGO KABARETU Zaproszenia na inaugurację nowego kabaretu Jana Pietrzaka. Prezent dla tych, którzy lubią...166
  • Wprost plus1 sty 2007, 16:00Miś ratunkowy - Widzę pędzący na mnie samochód. I trach. I koniec - tak swój wypadek opisuje 13-letni Krzyś. Co roku 12 tys. dzieci ulega wypadkom. W 2007 r. w Dźwirzynie koło Kołobrzegu rozpocznie się budowa ośrodka terapeutycznego dla dzieci -...167
  • Kalendarz Sawki 20061 sty 2007, 16:00168
  • Skibą w mur - Nagły Brak1 sty 2007, 16:00Bez Nadmiaru święta nie są świętami. Ma być bogato, by nikt sobie przypadkiem nie pomyślał, że nas nie stać170