Poczet win, które choć raz w życiu powinien skosztować każdy miłośnik tego napoju
Czy cena legendarnych, drogich i trudno dostępnych win jest adekwatna do ich smaku? Takich pytań się nie zadaje. Nie zadaje się, bo czyż nasz smak da się przełożyć na pieniądze? Czy możemy wycenić, za jakie wrażenia zmysłów będziemy w stanie zapłacić 100 euro, a za jakie 1000 euro? Zresztą w wypadku prawdziwych winiarskich legend cena jest abstrakcją, a tych, którzy mogą sobie pozwolić na kultowe butelki, kwestia jednego zera w tę czy w tamtą wydaje się nie zajmować.
Producenci legendarnych win mają świadomość, że sprzedają nie tyle wino, ile towar luksusowy i takiż właśnie - odpowiedni dla drogich zegarków, samochodów i sukienek - rodzaj marketingu stosują. Zresztą dla większości klientów bardziej liczy się świadomość tego, że piją Chteaux Margaux niż prawdziwe wrażenia organoleptyczne. Jest też druga strona medalu, która zazwyczaj wiąże się z rozczarowaniem i koniecznością redukowania dysonansu poznawczego: "Zapłaciłem tyle kasy, a wino jest, owszem, dobre, ale czy warte swej ceny?".
W świecie winiarskiej arystokracji nie ma racjonalnych tłumaczeń. Kto decyduje się na wydatek, powinien jak najszybciej zapomnieć o kwocie, jaką wydał na butelkę.
Przedstawiamy wybrane wina ikony, do których wypicia przynajmniej raz w życiu powinien dążyć każdy szanujący się winoman.
1. Chteau Mouton-Rothschild
"Byłem drugi, jestem pierwszy, ale zawsze pozostanę baranem" - miał powiedzieć baron Philippe de Rothschild, gdy dzięki jego długoletnim staraniom w 1973 r. zmieniono status posiadłości w bordoskim Pauillac z drugiego na pierwsze cru. Tym samym Mouton awansował do szóstki (obok chteaux Margaux, Lafite, Latoure, Haut-Brion i Pétrus) czołowych win regionu Bordeaux. Ekscytujące i długowieczne wino, będące kupażem cabernet sauvignon, merlot, cabernet franc i petit verdot, ma oprócz jakości i ceny jeszcze jedną wyróżniającą je cechę - od 1945 r. każdego roku etykietę projektuje inny czołowy artysta. W kolekcji są zatem dzieła Salvadora Dalego, Braque'a, Picassa, Miró, Chagalla, Balthusa czy Bacona.
Wina z Chteau Mouton-Rothschild importuje do Polski wiele firm. Ceny znacząco się wahają w zależności od rocznika, ale zazwyczaj nie schodzą poniżej 1000 zł
2. Opus One Mondavi & Rothschild
Winiarski Nowy Świat ma także swoje ikony. Jedną z nich jest wspólne dzieło kalifornijskiego nestora, założyciela pierwszej poważnej winiarni w Napa Valley po zniesieniu prohibicji - Roberta Mondaviego i wspominanego już "barana" Philippe'a de Rothschilda. Do pierwszego spotkania obu dżentelmenów doszło w 1970 r. na Hawajach. Już wtedy Rothschild zaproponował Mondaviemu współpracę. Ostatecznie panowie nakreślili plany działania osiem lat później w Bordeaux. Wino nazwali po prostu Opus One, choć stało się to dopiero w 1983 r. - wcześniej sprzedali skrzynkę pierwszego rocznika wspólnie wymyślonego wina za 24 tys. dolarów. Takiej ceny nie osiągnęło wówczas żadne wino z Kalifornii. Opus One to tzw. bordoski kupaż (mieszanka gron używanych w Bordeaux) ze znaczną przewagą cabernet sauvignon i szczyptą malbeka, a więc amerykańska interpretacja najbardziej znanego wina Francji.
Wino sprowadza do Polski Piwnica Wybornych Win - w cenie ok. 1300 zł za butelkę
3. Penfolds Grange
Max Schubert zaczął pracować w winiarni Penfolds w Adelajdzie (w pierwszej połowie XX wieku) w wieku 16 lat - jako chłopiec na posyłki. Szybko piął się po szczeblach kariery i wkrótce właściciele postanowili wysłać go na staż do Europy. Max pojechał do Hiszpanii i Portugalii. Tyle tylko, że zamysł ów Schubertowi się nie spodobał. Młody Australijczyk zbiegł więc do Bordeaux, gdzie zachwycił się winami wytrawnymi, jakże innymi od tych, które robiono wtedy na antypodach. Po powrocie do Adelajdy, w 1951 r., zrobił na wzór bordoski skoncentrowane, wytrawne wino czerwone z popularnej już wtedy w Australii odmiany shiraz. Ten i kolejny rocznik nie ujrzały nigdy światła dziennego. Schubert pokazał światu dopiero swój trzeci rocznik - 1953, który wywołał wśród pijących skrajnie nieprzyjemne wrażenie. Zarząd firmy polecił Maksowi wstrzymać dalsze prace nad nim. Schubert jednak nie ustąpił i w tajemnicy przed wszystkimi doskonalił Grange'a - jak nazwał swego shiraza. W 1962 r. ponownie zaprezentował Australijczykom tajemnicze wino - rocznik 1955. Tym razem wywołało ono entuzjazm. Dziś Grange jest najbardziej znanym winem Australii, a jednocześnie symbolem Nowego Świata. O ile bowiem wielkie wina z Europy zawsze są związane z jakąś szczególną winnicą i specyficznymi warunkami klimatyczno-glebowymi, o tyle Grange jest określany dość enigmatycznie jako wino z południowo-wschodniej Australii, a jego receptura zmienia się każdego roku. Do kupażu trafiają bowiem owoce shiraz z doliny Barossa, z posiadłości Magill pod Adelajdą i z McLaren Vale. Regiony te dzieli od siebie kilkadziesiąt kilometrów - rzecz na Starym Kontynencie nie do pomyślenia. Zasada stosowana przez winiarzy Penfoldsa jest jednak prosta - co roku używają po prostu najlepszych winogron, jakie wyrosły w należących do firmy winnicach.
Wino sprowadza do Polski Piwnica Wybornych Win - w cenie ok. 1550 zł za butelkę
4. Vega Sicilia Único
Único znaczy po hiszpańsku wyjątkowe i trudno chyba o lepszą nazwę dla najlepiej znanego wina z Półwyspu Iberyjskiego. Winiarnia Vega Sicilia została założona w roku 1864 przez Eloya Lecandę. Na odziedziczonych po ojcu 2 tys. ha nad brzegami rzeki Duero posadził on sprowadzone z Bordeaux krzewy winnej latorośli. Krok ten miał mieć w przyszłości niebagatelny wpływ na smak Único, będące kupażem rodzimego tempranillo z cabernet sauvignon, czasem też z merlotem i malbekiem. Choć posiadłość przechodziła z rąk do rąk, szybko zyskała sławę. Już w latach 20. XX w. tutejsze wina były bardzo cenione. Koniec końców, w roku 1982 Vega Sicilię kupiła rodzina ćlvarez, która sprawiła, że Único jest dziś jednym z najbardziej pożądanych win świata. Decyduje o tym położenie winnicy, stare krzewy, ekstremalnie niska wydajność roślin (im mniej gron produkuje roślina, tym lepszej są one jakości) i bardzo długie starzenie wina w beczkach. Único spędza w dębie siedem lat - żadne przeciętne wino nie wytrzymałoby takiego wyzwania. Kto się w nim rozsmakuje, powinien spróbować jeszcze jednego unikatowego wina z Vega Sicilii - Reserva Especial, będącego mieszanką kilku wyjątkowych roczników Único, jeszcze dłużej starzonych w beczce. Prawdziwa winiarska esencja.
Único importuje do Polski firma Centrum Wina. Cena butelki to ok. 1240 zł
5. Romanée Conti
Co sprawia, że wielbiciele win są gotowi płacić za butelkę Romanée-Conti 2000 euro? Dlaczego spłachetek ziemi o powierzchni 1,8 ha, gdzie to wino się rodzi, jest najdroższym miejscem na ziemi? Romanée-Conti, najdroższe wino świata, stanowi egzemplifikację Burgundii - winiarskiego raju. Z pozoru wszystko wydaje się proste - dwa szczepy: chardonnay dla win białych i pinot noir dla czerwonych. Najlepszy klimat, najlepsza gleba... W Burgundii wystarczy kilka kroków, by zmienił się mikroklimat, a pod naszymi stopami zaczęła dominować zupełnie inna ziemia niż w miejscu, gdzie staliśmy jeszcze przed chwilą. Nie inaczej jest z winnicą klasy grand cru, Romanée-Conti, należącą w całości do Domaine de la Romanée-Conti. Obok powstają inne wybitne wina DRC. Dość powiedzieć, że najtańsze - _chézeaux - kosztuje 200 euro. A jednak to Romanée-Conti uchodzi za najbardziej jedwabiste, subtelne i eleganckie pinot noir świata. Zasada przyjęta w winiarni mówi: terroir przede wszystkim - naturalne drożdże, jak najprostsze metody winifikacji, żadnej ingerencji. Przed laty wina z Domaine de la Romanée-Conti i innych burgundzkich posiadłości dzieliła jakościowa przepaść. Dziś ten dystans jest z pewnością mniejszy niż różnica w cenie Romanée-Conti i jakiegokolwiek innego burgunda.
Wino niedostępne w Polsce
6. Biondi Santi Brunello di Montalcino
W porównaniu z takimi winami, jak bordeaux, burgundy czy nawet chianti, historia Brunello di Montalcino - konkurującego z piemonckim barolo o prymat najlepszego wina Włoch - jest relatywnie krótka. W drugiej połowie XIX wieku Ferruccio Biondi Santi wyselekcjonował w okolicach Montalcino, na południe od Sieny, wysokiej jakości klon odmiany sangiovese, zwany grosso albo brunello. Tak zrodziła się legenda jednego z najbardziej skoncentrowanych win w całej Italii. W 1994 r., w czasie degustacji z okazji stulecia pierwszego rocznika riservy, wino z roku 1891 dostało od jednego z doborowych krytyków maksymalną ocenę! Okazało się więc nie tylko "żywe", ale i wciąż znakomite. Dobre brunello robi dziś co najmniej kilkudziesięciu winiarzy z okolic Montalcino, ale to właśnie wina Biondi Santi z posiadłości Greppo uchodzą za wzorcowe. Rarytasem rodziny są tzw. riservy, czyli wina produkowane z najlepszych owoców, dłużej niż zwykłe brunello starzone w beczkach i w butelkach. Za rocznik 1998 trzeba zapłacić ponad 200 euro.
Wino niedostępne w Polsce
7. Egon Müller Scharzhofberger Riesling TBA
Gdyby rozpocząć dyskusję na temat tego, kto robi dziś najbardziej kompleksowe i uwodzicielskie wina słodkie, część znawców zwróciłaby się ku bordoskiemu Sauternes, część ku odradzającemu się Tokajowi, wszyscy zaś wymieniliby w ścisłej czołówce jedno proste nazwisko: Müller. Egon uważany jest za absolutnego mistrza niezwykłych, słodkich rieslingów klasy trockenbeerenauslese, a więc z owoców pozostających długo na krzewie, pokrytych w dużej części szlachetną pleśnią, ułatwiającą koncentrację cukru w gronie i nadającą specyficzny aromat późniejszemu winu. Scharzhofberg, stroma winica o wyjątkowych warunkach geologicznych i klimatycznych, leży w dolinie Saary, dopływu Mozeli w zachodnich Niemczech. Rieslingi TBA Müllera są sprzedawane głównie na aukcjach, gdzie osiągają ceny idące w setki euro za butelkę.
Wino niedostępne w Polsce
8. Krug Clos du Mesnil
Wśród miłośników szampana samo nazwisko Krug wywołuje przyspieszone bicie serca, kiedy jednak mowa o unikatowym Clos du Mesnil, łatwo o zawał. Ów wyjątkowy szampan pochodzi z mikroskopijnej winnicy o powierzchni 1,85 ha, otoczonej wybudowanym w 1698 r. murem, leżącej w samym środku niedużej wioski Le Mesnil-sur-Oger, w paśmie wzgórz Cttes des Blancs. Produkcja jest minimalna, szampany powstają tu tylko w najlepszych rocznikach i osiągają ceny 500 euro za butelkę, o ile uda się komuś taką flaszę upolować. Clos du Mesnil jest szampanem typu blanc de blancs, co oznacza, że robi się go wyłącznie z gron odmiany chardonnay. Owoce fermentują najpierw w dębowych baryłkach, po czym poddawane są wtórnej fermentacji już w butelce. Szampan z Mesnil jest dzięki temu (i niezwykłym warunkom klimatyczno-glebowym panującym w clos) bardzo aromatyczny i delikatny, a przy tym złożony i długowieczny. Pośród winiarskich ikon Clos du Mesnil jest bardzo młoda. Rodzina Krugów przejęła ogrodzoną winnicę w 1971 r., solennie ją odbudowała, przesadziła krzewy i wypuściła na rynek dopiero rocznik 1979. Henri Krug nazywa pochodzące z Mesnil wino sonatą pośród swych szampanów.
Wino niedostępne w Polsce
Producenci legendarnych win mają świadomość, że sprzedają nie tyle wino, ile towar luksusowy i takiż właśnie - odpowiedni dla drogich zegarków, samochodów i sukienek - rodzaj marketingu stosują. Zresztą dla większości klientów bardziej liczy się świadomość tego, że piją Chteaux Margaux niż prawdziwe wrażenia organoleptyczne. Jest też druga strona medalu, która zazwyczaj wiąże się z rozczarowaniem i koniecznością redukowania dysonansu poznawczego: "Zapłaciłem tyle kasy, a wino jest, owszem, dobre, ale czy warte swej ceny?".
W świecie winiarskiej arystokracji nie ma racjonalnych tłumaczeń. Kto decyduje się na wydatek, powinien jak najszybciej zapomnieć o kwocie, jaką wydał na butelkę.
Przedstawiamy wybrane wina ikony, do których wypicia przynajmniej raz w życiu powinien dążyć każdy szanujący się winoman.
1. Chteau Mouton-Rothschild
"Byłem drugi, jestem pierwszy, ale zawsze pozostanę baranem" - miał powiedzieć baron Philippe de Rothschild, gdy dzięki jego długoletnim staraniom w 1973 r. zmieniono status posiadłości w bordoskim Pauillac z drugiego na pierwsze cru. Tym samym Mouton awansował do szóstki (obok chteaux Margaux, Lafite, Latoure, Haut-Brion i Pétrus) czołowych win regionu Bordeaux. Ekscytujące i długowieczne wino, będące kupażem cabernet sauvignon, merlot, cabernet franc i petit verdot, ma oprócz jakości i ceny jeszcze jedną wyróżniającą je cechę - od 1945 r. każdego roku etykietę projektuje inny czołowy artysta. W kolekcji są zatem dzieła Salvadora Dalego, Braque'a, Picassa, Miró, Chagalla, Balthusa czy Bacona.
Wina z Chteau Mouton-Rothschild importuje do Polski wiele firm. Ceny znacząco się wahają w zależności od rocznika, ale zazwyczaj nie schodzą poniżej 1000 zł
2. Opus One Mondavi & Rothschild
Winiarski Nowy Świat ma także swoje ikony. Jedną z nich jest wspólne dzieło kalifornijskiego nestora, założyciela pierwszej poważnej winiarni w Napa Valley po zniesieniu prohibicji - Roberta Mondaviego i wspominanego już "barana" Philippe'a de Rothschilda. Do pierwszego spotkania obu dżentelmenów doszło w 1970 r. na Hawajach. Już wtedy Rothschild zaproponował Mondaviemu współpracę. Ostatecznie panowie nakreślili plany działania osiem lat później w Bordeaux. Wino nazwali po prostu Opus One, choć stało się to dopiero w 1983 r. - wcześniej sprzedali skrzynkę pierwszego rocznika wspólnie wymyślonego wina za 24 tys. dolarów. Takiej ceny nie osiągnęło wówczas żadne wino z Kalifornii. Opus One to tzw. bordoski kupaż (mieszanka gron używanych w Bordeaux) ze znaczną przewagą cabernet sauvignon i szczyptą malbeka, a więc amerykańska interpretacja najbardziej znanego wina Francji.
Wino sprowadza do Polski Piwnica Wybornych Win - w cenie ok. 1300 zł za butelkę
3. Penfolds Grange
Max Schubert zaczął pracować w winiarni Penfolds w Adelajdzie (w pierwszej połowie XX wieku) w wieku 16 lat - jako chłopiec na posyłki. Szybko piął się po szczeblach kariery i wkrótce właściciele postanowili wysłać go na staż do Europy. Max pojechał do Hiszpanii i Portugalii. Tyle tylko, że zamysł ów Schubertowi się nie spodobał. Młody Australijczyk zbiegł więc do Bordeaux, gdzie zachwycił się winami wytrawnymi, jakże innymi od tych, które robiono wtedy na antypodach. Po powrocie do Adelajdy, w 1951 r., zrobił na wzór bordoski skoncentrowane, wytrawne wino czerwone z popularnej już wtedy w Australii odmiany shiraz. Ten i kolejny rocznik nie ujrzały nigdy światła dziennego. Schubert pokazał światu dopiero swój trzeci rocznik - 1953, który wywołał wśród pijących skrajnie nieprzyjemne wrażenie. Zarząd firmy polecił Maksowi wstrzymać dalsze prace nad nim. Schubert jednak nie ustąpił i w tajemnicy przed wszystkimi doskonalił Grange'a - jak nazwał swego shiraza. W 1962 r. ponownie zaprezentował Australijczykom tajemnicze wino - rocznik 1955. Tym razem wywołało ono entuzjazm. Dziś Grange jest najbardziej znanym winem Australii, a jednocześnie symbolem Nowego Świata. O ile bowiem wielkie wina z Europy zawsze są związane z jakąś szczególną winnicą i specyficznymi warunkami klimatyczno-glebowymi, o tyle Grange jest określany dość enigmatycznie jako wino z południowo-wschodniej Australii, a jego receptura zmienia się każdego roku. Do kupażu trafiają bowiem owoce shiraz z doliny Barossa, z posiadłości Magill pod Adelajdą i z McLaren Vale. Regiony te dzieli od siebie kilkadziesiąt kilometrów - rzecz na Starym Kontynencie nie do pomyślenia. Zasada stosowana przez winiarzy Penfoldsa jest jednak prosta - co roku używają po prostu najlepszych winogron, jakie wyrosły w należących do firmy winnicach.
Wino sprowadza do Polski Piwnica Wybornych Win - w cenie ok. 1550 zł za butelkę
4. Vega Sicilia Único
Único znaczy po hiszpańsku wyjątkowe i trudno chyba o lepszą nazwę dla najlepiej znanego wina z Półwyspu Iberyjskiego. Winiarnia Vega Sicilia została założona w roku 1864 przez Eloya Lecandę. Na odziedziczonych po ojcu 2 tys. ha nad brzegami rzeki Duero posadził on sprowadzone z Bordeaux krzewy winnej latorośli. Krok ten miał mieć w przyszłości niebagatelny wpływ na smak Único, będące kupażem rodzimego tempranillo z cabernet sauvignon, czasem też z merlotem i malbekiem. Choć posiadłość przechodziła z rąk do rąk, szybko zyskała sławę. Już w latach 20. XX w. tutejsze wina były bardzo cenione. Koniec końców, w roku 1982 Vega Sicilię kupiła rodzina ćlvarez, która sprawiła, że Único jest dziś jednym z najbardziej pożądanych win świata. Decyduje o tym położenie winnicy, stare krzewy, ekstremalnie niska wydajność roślin (im mniej gron produkuje roślina, tym lepszej są one jakości) i bardzo długie starzenie wina w beczkach. Único spędza w dębie siedem lat - żadne przeciętne wino nie wytrzymałoby takiego wyzwania. Kto się w nim rozsmakuje, powinien spróbować jeszcze jednego unikatowego wina z Vega Sicilii - Reserva Especial, będącego mieszanką kilku wyjątkowych roczników Único, jeszcze dłużej starzonych w beczce. Prawdziwa winiarska esencja.
Único importuje do Polski firma Centrum Wina. Cena butelki to ok. 1240 zł
5. Romanée Conti
Co sprawia, że wielbiciele win są gotowi płacić za butelkę Romanée-Conti 2000 euro? Dlaczego spłachetek ziemi o powierzchni 1,8 ha, gdzie to wino się rodzi, jest najdroższym miejscem na ziemi? Romanée-Conti, najdroższe wino świata, stanowi egzemplifikację Burgundii - winiarskiego raju. Z pozoru wszystko wydaje się proste - dwa szczepy: chardonnay dla win białych i pinot noir dla czerwonych. Najlepszy klimat, najlepsza gleba... W Burgundii wystarczy kilka kroków, by zmienił się mikroklimat, a pod naszymi stopami zaczęła dominować zupełnie inna ziemia niż w miejscu, gdzie staliśmy jeszcze przed chwilą. Nie inaczej jest z winnicą klasy grand cru, Romanée-Conti, należącą w całości do Domaine de la Romanée-Conti. Obok powstają inne wybitne wina DRC. Dość powiedzieć, że najtańsze - _chézeaux - kosztuje 200 euro. A jednak to Romanée-Conti uchodzi za najbardziej jedwabiste, subtelne i eleganckie pinot noir świata. Zasada przyjęta w winiarni mówi: terroir przede wszystkim - naturalne drożdże, jak najprostsze metody winifikacji, żadnej ingerencji. Przed laty wina z Domaine de la Romanée-Conti i innych burgundzkich posiadłości dzieliła jakościowa przepaść. Dziś ten dystans jest z pewnością mniejszy niż różnica w cenie Romanée-Conti i jakiegokolwiek innego burgunda.
Wino niedostępne w Polsce
6. Biondi Santi Brunello di Montalcino
W porównaniu z takimi winami, jak bordeaux, burgundy czy nawet chianti, historia Brunello di Montalcino - konkurującego z piemonckim barolo o prymat najlepszego wina Włoch - jest relatywnie krótka. W drugiej połowie XIX wieku Ferruccio Biondi Santi wyselekcjonował w okolicach Montalcino, na południe od Sieny, wysokiej jakości klon odmiany sangiovese, zwany grosso albo brunello. Tak zrodziła się legenda jednego z najbardziej skoncentrowanych win w całej Italii. W 1994 r., w czasie degustacji z okazji stulecia pierwszego rocznika riservy, wino z roku 1891 dostało od jednego z doborowych krytyków maksymalną ocenę! Okazało się więc nie tylko "żywe", ale i wciąż znakomite. Dobre brunello robi dziś co najmniej kilkudziesięciu winiarzy z okolic Montalcino, ale to właśnie wina Biondi Santi z posiadłości Greppo uchodzą za wzorcowe. Rarytasem rodziny są tzw. riservy, czyli wina produkowane z najlepszych owoców, dłużej niż zwykłe brunello starzone w beczkach i w butelkach. Za rocznik 1998 trzeba zapłacić ponad 200 euro.
Wino niedostępne w Polsce
7. Egon Müller Scharzhofberger Riesling TBA
Gdyby rozpocząć dyskusję na temat tego, kto robi dziś najbardziej kompleksowe i uwodzicielskie wina słodkie, część znawców zwróciłaby się ku bordoskiemu Sauternes, część ku odradzającemu się Tokajowi, wszyscy zaś wymieniliby w ścisłej czołówce jedno proste nazwisko: Müller. Egon uważany jest za absolutnego mistrza niezwykłych, słodkich rieslingów klasy trockenbeerenauslese, a więc z owoców pozostających długo na krzewie, pokrytych w dużej części szlachetną pleśnią, ułatwiającą koncentrację cukru w gronie i nadającą specyficzny aromat późniejszemu winu. Scharzhofberg, stroma winica o wyjątkowych warunkach geologicznych i klimatycznych, leży w dolinie Saary, dopływu Mozeli w zachodnich Niemczech. Rieslingi TBA Müllera są sprzedawane głównie na aukcjach, gdzie osiągają ceny idące w setki euro za butelkę.
Wino niedostępne w Polsce
8. Krug Clos du Mesnil
Wśród miłośników szampana samo nazwisko Krug wywołuje przyspieszone bicie serca, kiedy jednak mowa o unikatowym Clos du Mesnil, łatwo o zawał. Ów wyjątkowy szampan pochodzi z mikroskopijnej winnicy o powierzchni 1,85 ha, otoczonej wybudowanym w 1698 r. murem, leżącej w samym środku niedużej wioski Le Mesnil-sur-Oger, w paśmie wzgórz Cttes des Blancs. Produkcja jest minimalna, szampany powstają tu tylko w najlepszych rocznikach i osiągają ceny 500 euro za butelkę, o ile uda się komuś taką flaszę upolować. Clos du Mesnil jest szampanem typu blanc de blancs, co oznacza, że robi się go wyłącznie z gron odmiany chardonnay. Owoce fermentują najpierw w dębowych baryłkach, po czym poddawane są wtórnej fermentacji już w butelce. Szampan z Mesnil jest dzięki temu (i niezwykłym warunkom klimatyczno-glebowym panującym w clos) bardzo aromatyczny i delikatny, a przy tym złożony i długowieczny. Pośród winiarskich ikon Clos du Mesnil jest bardzo młoda. Rodzina Krugów przejęła ogrodzoną winnicę w 1971 r., solennie ją odbudowała, przesadziła krzewy i wypuściła na rynek dopiero rocznik 1979. Henri Krug nazywa pochodzące z Mesnil wino sonatą pośród swych szampanów.
Wino niedostępne w Polsce
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.