Paliwo dla innowacji

Na początku tego roku PKN Orlen ogłosił budowę stacji doświadczalnej w Płocku. To tam z wykorzystaniem dwutlenku węgla i wód poprodukcyjnych z rafinerii mają być hodowane glony. Do eksperymentu zaproszono naukowców z Uniwersytetu Szczecińskiego i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Mają oni selekcjonować odpowiednie gatunki glonów i taksonów okrzemek, które nadawałyby się na biokomponenty dla paliw. Powód? Ekologia. Jeżeli eksperyment wypali, to to, co wlewamy do baków samochodów, będzie bardziej bio, a rafinerii uda się ograniczyć emisję CO2 do atmosfery. Oprócz glonów Orlen testuje też inne biokomponenty do paliw. Część pochodzi z biomasy. Niewykluczone, że już w niedalekiej przyszłości w oleju napędowym na stacjach Orlen znajdziemy biokomponenty pochodzące z drewna czy słomy. Ekologiczne ma być nie tylko paliwo, ale też same stacje. Nie tak dawno płocki koncern zaczął pilotażowy projekt montowania modułów fotowoltaicznych na kilkunastu stacjach paliwowych w Polsce. Na razie sprawdza, na ile wydajny jest prąd ze słońca. Jeżeli efektywnością nie będzie się różnił od tego z elektrowni, niewykluczone, że płocki koncern założy panele słoneczne na wszystkich swoich stacjach. Ale od samych innowacji powstających w biurze badań i rozwoju płockiego koncernu ważniejsze jest to, jak tych innowacji szuka.

Wygrała temperatura

Obecnie ponad 70 proc. kosztów w branży, w której działa Orlen, pochłaniają koszty energii. Jak odzyskać i zagospodarować ciepło o niższych temperaturach, które powstaje w procesach rafineryjnych? Czy można je zaoszczędzić i przetwarzać na energię elektryczną, parę czy chłód mediów szeroko wykorzystywanych w procesach rafineryjnych? Żeby rozwiązać ten problem, PKN Orlen ogłosił w ubiegłym roku globalny konkurs crowdsourcingowy (crowdsourcing to proces outsourcingu zadań wykonanywanych zwykle przez pracowników firmy, skierowany do bardzo szerokiej grupy potencjalnych wykonawców). To pierwsza inicjatywa zorganizowana na taką skalę przez polską spółkę. Do udziału zgłaszały się firmy, uczelnie i ośrodki badawcze z całego świata. W tym roku wytypowano zwycięzców. Autorzy trzech najlepszych rozwiązań pochodzą z Polski, Indii i Niemiec. Każdy otrzymał nagrodę w wysokości 10 tys. euro i zaproszenie do rozmów nad kontynuacją współpracy z Orlenem. Jeżeli Orlen skorzysta z innowacji, będzie mógł lepiej konkurować kosztowo z zagranicznymi rywalami. Ale Orlen nie tylko szuka innowatorów, ale także uczy, jak innowacje tworzyć.

Innowacyjny mentoring

W połowie czerwca tego roku przedstawiciele PKN Orlen byli obecni na krakowskim kongresie Impact’16: 4.0 Economy. To jedno z najważniejszych w kraju wydarzeń dotyczących nowej gospodarki. Rozmawia się tu o rozwoju przedsiębiorczości, innowacjach, cyfryzacji. Oprócz ludzi biznesu pojawiają się również naukowcy i politycy. Pracownicy Orlenu prowadzili tu mentoring i dzielili się swoimi doświadczeniami. Realizowali warsztaty w ramach modułów „Startup Connector”, podczas których można było się nauczyć, jak młode firmy mogą efektywnie współpracować z korporacjami, oraz „New Energy Technologies” o nowych technologiach w branży paliwowej. Oprócz zaangażowania w szkolenie młodych innowatorów Orlen od sześciu lat organizuje debaty, tworzy eksperckie publikacje, uczestniczy w wykładach dotyczących głównie przyszłości naszej gospodarki. Takie działania są realizowane przez platformę Future Fuelled by Knowledge, na której poza aktualnymi publikacjami i relacjami z wydarzeń można śledzić na bieżąco ciekawy blog dr. Adama Czyżewskiego, głównego ekonomisty PKN Orlen. Najnowsza inicjatywa to tegoroczny raport „Gra o innowacje”, który punktuje bolączki polskiej przedsiębiorczości oraz podaje recepty na to, jak zwiększyć innowacyjność naszej gospodarki. Płocki koncern oprócz tworzenia nowych technologii stał się też ich poszukiwaczem. Rozmawiając z młodymi przedsiębiorcami i ich szkoląc, ma szansę przyciągnąć i rozwinąć ich pomysły u siebie. W ten sposób działają największe światowe koncerny w Niemczech, Korei czy Stanach Zjednoczonych. g