W komedii Woody’ego Allena „Wszyscy mówią: kocham cię” młody chłopak, jedyny konserwatysta w rodzinie lewicowców, trafia do szpitala. Lekarz wyjaśnia jego ojcu, że jeśli syn zachowywał się dziwnie, to dlatego, że miał zablokowaną tętnicę i do jego mózgu docierało za mało tlenu. Z chwilą, gdy mózg chłopaka zaczyna funkcjonować prawidłowo, zmienia on poglądy na lewicowe. Diagnozy Allena, jakkolwiek zabawna mogłaby się niektórym wydawać, nie da się oczywiście obronić. W rzeczywistości prawidłowo funkcjonujące mózgi mogą się jednak różnić do tego stopnia, że rozstawią swoich posiadaczy na przeciwległych krańcach politycznego spektrum. Do niedawna politolodzy uważali, że na kształtowanie się naszych poglądów największy wpływ wywierają siły społeczne: rodzina, w jakiej się wychowujemy, i otoczenie, w jakim dorastamy. Liczne prowadzone w ostatnich kilkunastu latach badania, zwłaszcza dotyczące genetyki i neurobiologii, sugerują jednak, że nie jest to obraz pełny.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.