Kariery
Nie Sandra Lewandowska czy Krzysztof Bosak, lecz Isis Gee wywołała największe zaskoczenie po ogłoszeniu przez TVN składu szóstej edycji „Tańca z gwiazdami". Amerykańska wokalistka zdecydowała się na udział, licząc, że odniesie na polskim rynku sukces, czyli przeżyje to, co nie dane jej było za oceanem. Obserwując, jak radzą sobie inni obcokrajowcy na naszej scenie muzycznej, ma szansę. Najbardziej znanym u nas zagranicznym muzykiem jest John Porter. Pod koniec lat 70. zakładał Maanam, później odnosił sukcesy solowe, teraz dobrze się sprzedają jego płyty z Anitą Lipnicką. Udało się także Ivanowi Komarence. Jego przebój „Czarne oczy" spodobał się nad Wisłą. Z Rosji pochodzi też Sasha Strunin, która wspólnie Brytyjczykiem Davidem J. Seramem tworzy duet The Jet Set. Zespół podbił Polskę, umiejętnie podrabiając amerykańskie Black Eyed Peas. Śpiewanie piosenek z obcym akcentem nie jest jednak gwarancją sukcesu. Przekonał się o tym Belg Johan Waem (znany jako Danzel). Wziął udział w polskich eliminacjach do konkursu Eurowizji. Skończyło się porażką – zajął w nich dopiero dziewiąte miejsce. (MdC)
Więcej możesz przeczytać w 32/33/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.