Mając jedną żonę, dwójkę dzieci i stałą robotę, nie rozwijamy się intelektualnie
Mają państwo czasem ochotę na transgresję? Nie musi to być od razu kopanie się z koniem, kopulacja z glebogryzarką czy rozmowa o polityce ze Stefanem Niesiołowskim. Chodzi o małą, niezobowiązującą transgresję w rodzaju jazdy kajakiem po schodach czy puszczania bąków w miejscu publicznym. Jeśli tak, radzę nagrywać swoje wyczyny kamerą wideo, a następnie publikować je w Internecie. Popularność wśród młodzieży gwarantowana, a przy odrobinie szczęścia trafi się też zaproszenie na gościnne występy w Centrum Sztuki Współczesnej.
Więcej możesz przeczytać w 32/33/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.