Jedyną osobą, która może ocalić lidera Samoobrony, jest… Jarosław Kaczyński
Żądanie powołania komisji śledczej w sprawie CBA. Zapowiedzi odwoływania wraz z opozycją ministrów własnego rządu. Rozmowy z PO o konstruktywnym wotum nieufności i donosy na premiera do prokuratury. Ogłaszanie zerwania koalicji, a za chwilę deklaracje, że z koalicji Samoobrona dobrowolnie nie wyjdzie nigdy. Wreszcie dyplomatyczny pobyt w szpitalu. Andrzej Lepper dwoi się i troi, by zachować swoją pozycję na politycznej scenie, ocalić resztki autorytetu w partii, a w końcu zapobiec postawieniu przez prokuraturę poważnych zarzutów. Wszystko wskazuje jednak na to, że ta akrobatyka przewodniczącego Samoobrony jest skazana na klęskę: jego polityczny los jest już właściwie przesądzony. Nawet jeśli koalicja przetrwa, to najprawdopodobniej bez Leppera i jego najbliższego otoczenia.
Więcej możesz przeczytać w 32/33/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.